Plejada piłkarskich gwiazd weźmie udział w IV edycji mistrzostw świata w teqballu, które po raz pierwszy odbędą się w Polsce.
Gospodarzem turnieju są Gliwice, a zawody rozegrane zostaną na jednym z największych i najbardziej nowoczesnych krytych obiektów widowiskowo-sportowych w naszym kraju – Arenie Gliwice. To właśnie tam przez cztery dni (od 8 do 11 grudnia) rywalizować będą najlepsi gracze z ponad trzydziestu krajów.
Mistrzostwa świata, to największa impreza teqball, która odbywa się cyklicznie, poczynając od 2017 roku. Wyjątkiem był ubiegły rok, kiedy z powodu pandemii COVID-19 nie udało się zorganizować czempionatu. Poprzednie edycje dwukrotnie gościły w Budapeszcie (2017 i 2019) oraz raz we francuskim Reims (2018).
Tym razem wybór padł na Polskę, oczywistego kandydata ze względu na swoją silną pozycję w świecie teqballu. Zarządzany przez byłego sędziego mistrzostw świata i prezesa PZPN Michała Listkiewicza Polski Związek Teqball zajmuje pierwsze miejsce w oficjalnym rankingu Międzynarodowej Federacji Teqball dla najszybciej rozwijających się i najlepiej prosperujących związków krajowych na świecie. Polska znalazła się najwyżej w hierarchii, czego uhonorowaniem jest przyznanie jej prawa do organizacji najbardziej prestiżowego wydarzenia w pomarańczowym sporcie.
„Jesteśmy aktywni w teqballu od 2017 roku i jako jedni z pierwszych w Europie i na świecie zaczęliśmy rozwijać ten sport. Pierwsze turnieje rozgrywaliśmy w niewielkiej hali szkolnej w podwarszawskiej Podkowie Leśnej, którą śmiało można nazwać kolebką polskiego teqballu i skąd wywodzi się wielu utytułowanych graczy. Dzisiaj, mamy zaszczyt być organizatorem mistrzostw świata w niesamowitej i ogromnej Arenie Gliwice. To najlepiej pokazuje tempo rozwoju i siłę teqballu” – powiedział Michał Listkiewicz
Gliwice stały się domem dla polskiego, a w konsekwencji także dla światowego teqballu pod koniec października, kiedy odbyły się tu czwarte mistrzostwa Polski. Od tego momentu sytuacja potoczyła się dynamicznie, a krajową czołówkę lada dzień zastąpi ta światowa, która zjedzie się z czterech kontynentów, aby walczyć o najwyższe laury.
W wydarzeniu weźmie udział blisko 150 zawodniczek i zawodników z ponad 30 krajów. Zawody rozegrane zostaną w pięciu formułach: singlu i deblu mężczyzn oraz kobiet, a także w deblu mieszanym. Za głównych faworytów do zgarnięcia największej ilości złotych krążków uchodzą Węgrzy, Serbowie i Rumuni. Czołówkę uzupełnia Polska, Francja, Brazylia i Stany Zjednoczone.
W drużynie biało-czerwonych największych szans na medal można upatrywać w kategorii singlowej i Adrianie Duszaku, który w latach ubiegłych dwukrotnie stawał na podium mistrzostw świata. W 2018 roku wywalczył brąz, z kolei rok później sięgnął po srebro. Duże nadzieje wiąże się też z męskim deblem w składzie Duszak – Bartłomiej Frańczuk. Reprezentujący Warszawski TEQ Club zawodnicy grają ze sobą od dłuższego czasu i są zdecydowanie najlepsi na krajowym podwórku. Nie raz udowodnili, że potrafią rywalizować jak równy z równym z najlepszymi drużynami na świecie.
Mocny duet w deblu mieszanym stanowić będzie para Ewa Kamińska – Patryk Kamiński, którzy z dużą przewagą wygrali ubiegłoroczne eliminacje na teqballowy mundial. Polska singlistka Paulina Łężak także nie powinna mieć problemów z zakwalifikowaniem się do fazy pucharowej, gdzie o wejściu do strefy medalowej może zadecydować jeden mecz. W deblu kobiet wystąpią Agnieszka Rybicka i Aleksandra Orzechowska z klubu Podkowa Teqball Club, zwyciężczynie mistrzostw Polski. W tej kategorii można spodziewać się wyrównanego poziomu i stosunkowo małej liczby drużyn, dlatego finał jest sprawą otwartą.
Gośćmi wydarzenia będą wielcy ze świata piłki nożnej. W piątek i sobotę kibice mieli spotkać się z Carlesem Puyolem – ambasadorem teqballu, byłym kapitanem FC Barcelony, mistrzem świata i Europy z reprezentacją Hiszpanii. Na zawodach pojawi się za to inny mistrz świata, były reprezentant Niemiec Lukas Podolski. W wydarzeniu wezmą również udział byli reprezentanci Polski – Michał Żewłakow i Paweł Golański, a także wspomniany już Michał Listkiewicz.
Podolski: mistrzostwa świata w teqballu na start
Lukas Podolski był gościem honorowym uroczystości otwarcia mistrzostw świata w teqballu, które już 8 grudnia rozpoczną się w Arenie Gliwice.
– Mam stół do teqballu na siłowni, w której trenuję. To świetny sport także do treningów. Nie umiem w teqballa grać tak dobrze jak wy. Dlatego wiem, że super będzie pokazać jak grają najlepsi właśnie w Polsce. Czujcie się tutaj dobrze i cieszcie się turniejem – tak Lukas Podolski powitał zawodników, którzy rozpoczną zmagania w mistrzostwach świata w teqballu w Arenie Gliwice.
Zawody, na które zjeżdżają piłkarze z całego świata (od Brazylii po Węgry) rozpoczną się dzisiaj. Pierwsze mecze już od godz. 9, a wstęp na wszystkie spotkania jest darmowy. Do piątku rozgrywane będą eliminacje finałów w pięciu kategoriach (deble kobiet i mężczyzn, debel mieszany, single kobiet i mężczyzn).
Mistrzów tego sportu poznamy w piątkowe i sobotnie popołudnia, a gościem potwierdzonym przez międzynarodową federację teqballa tej części rozgrywek będzie Robert Pires, francuska legenda piłki mistrz świata 1998 i mistrz Europy 2000. Obecność Carlesa Puyola niestety okazała się niemożliwa, ale zakładamy, że Robert Pires świetnie sprawdzi się w pokazowych meczach teqballu, które są planowane podczas finałów.
Czym jest teqball?
Gra w teqball odbywa się na specjalnym stole, przypominającym ten do tenisa stołowego, ale o charakterystycznym wygięciu. Dyscyplina bazuje na piłce nożnej i jest – jak twierdzą jej pomysłodawcy – jest niezwykle rozwijająca ruchowo i fizycznie.
Zasady są bardzo proste. Grają dwaj gracze (lub 2-osobowe zespoły), a żeby zdobyć punkt należy nie dotykając piłki więcej niż 3 razy, należy przerzucić ją na połowę przeciwnika. Nie można dotykać piłki rękami i nie można dwa razy pod rząd odbić piłki tą samą częścią ciała. Mecz wygrywa gracz (drużyna), która jako pierwsza zwycięży w 2 setach. Każdy set składa się z 12 punktów.