Poranek w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie).
Bóbr na „spacerze” po mieście. Strażacy odłowili zwierzę i przewieźli nad akwen, gdzie bóbr wrócił na łono natury.
Najpierw policjanci zablokowali drogę, a potem strażacy złapali tego zwierzaka.
To nie była pierwsza taka sytuacja w tym mieście.
Bóbr w wielkim mieście. Dzięki policjantom wrócił do „domu”
Niecodzienną interwencję podjęli policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego giżyckiej komendy. Patrolując nocą miejskie ulice natknęli się na spacerującego drogą bobra. Dzięki funkcjonariuszom zagubione zwierzę wróciło do „domu”.
Ta niecodzienna sytuacja miała miejsce nocą około godz. 01:00 z niedzieli na poniedziałek (22/23.05.2022 r.). Policjanci referatu patrolowo-interwencyjnego patrolując ulicę Tadeusza Kościuszki w Giżycku na wysokości skrzyżowania z ulicą Smętka zauważyli spacerującego drogą bobra. Funkcjonariusze nie mogli przejść obojętnie obok zagubionego w mieście zwierzęcia. Podjęli natychmiastową interwencję przetransportowania bobra „do domu”. Policjanci skontaktowali się ze strażnikiem Straży Miejskiej w Giżycku, który dysponował potrzebnym sprzętem do transportu. Po umieszczeniu bobra w klatce, został on przewieziony na jedną z plaż w Giżycku, gdzie mógł śmiało wrócić do naturalnego środowiska, tam gdzie jest jego „dom”.
Bóbr to największy europejski gryzoń. Prowadzi głównie nocny tryb życia. Mogą osiągać nawet 160 centymetrów długości i ważyć do 36 kilogramów. Ssaki te są bardzo pożyteczne.
Zamieszkuje brzegi jezior i bagien, gdzie zakłada żeremia, zbudowane z gałęzi i fragmentów rośli. W Polsce jest gatunkiem chronionym.
A policja jak to policja, NIGDY NIC NIE ROBI a pchają się z gębami. ROBIĄ ZAWSZE STRAŻACY i chwała im za to. Policja może Straży Pożarnej buty czyścić.