TENIS

French Open 2021. Iga Świątek i Magda Linette w ćwierćfinałach debla

Roland Garros

Iga Świątek i Amerykanka Bethanie Mattek-Sands obroniły 7 piłek meczowych i pokonały najwyżej rozstawione, tj. Tajwankę Su-Wei Hsieh i Belgijkę Elise Mertens 5:7, 6:4, 7:5 w 1/8 finału paryskiego Roland Garros.

W poniedziałek 20-latka o godz. 21 zagra o ćwierćfinał singla. Jej rywalką będzie młodziutka Ukrainka Marta Kostiuk.

W ćwierćfinale zagrają też Magda Linette i Bernarda Pera. Kolejny polsko-amerykański duet wyeliminował parę rozstawioną z numerem 10 – Czeszkę Lucie Hradecka i Niemkę Laurę Siegemund 7:6 (5), 7:6 (5).

Zwycięskie serie Świątek w Paryżu i Kubki w Szymkiencie

Iga Świątek ma za sobą 10 kolejnych zwycięskich pojedynków i to bez straty seta na paryskich kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa. Na półmetku paryskiej imprezy Polka osiągnęła 1/8 finału. Drugi tydzień z rzędu Martyna Kubka jest niepokonana w deblu w kazachskim Szymkiencie.

Świątek jako jedyna reprezentant Polski pozostała w singlowej rywalizacji w Paryżu. W trzeciej rundzie odpadła Magda Linette, w drugiej Kamil Majchrzak, a w pierwszej Hubert Hurkacz.

W deblu Świątek i Amerykanka Bethanie Mattek-Sands (nr 14.) zagrały w niedzielę o miejsce w ćwierćfinale z Su-Wei Hsieh z Tajwanu i Belgijką Elise Mertens (nr 1.). Podobnie Linette i inna tenisistka z USA – Bernarda Pera wystąpiły w trzeciej rundzie przeciwko Czeszce Lucie Hradeckiej i Niemce Laurze Siegemund (nr 10.).

Pierwszy mecz po powrocie z urlopu macierzyńskiego, właśnie podczas Roland Garros, rozegrała Alicja Rosolska w parze z Amerykanką CoCo Vandeweghe, ale poniosły porażkę. W tej samej fazie odpadł też Łukasz Kubot, który po półrocznej przerwie znowu stworzył parę z Brazylijczykiem Marcelo Melo, a także Hurkacz z debiutującym w Wielkim Szlemie Szymonem Walkowem.

W siódmym już w tym roku challengerze ATP we włoskiej Bielli (z pulą nagród 44 820 euro) Kacper Żuk był jedynym Polakiem w singlowej drabince. Zawodnik PZT Team, rozstawiony z numerem szóstym, dotarł tam do ćwierćfinału. Pokonał dwóch Włochów Raula Brancaccio 6:4, 6:2 i Andreę Pellegrino 7:5, 7:5, ale przegrał potem z Argentyńczykiem Tomasem Martinem Etcheverrym 4:6, 3:6.

Dzięki temu Kacper awansuje w poniedziałek o cztery lokaty – na 169. pozycję w rankingu ATP Tour, najwyższą w dotychczasowej karierze. W Bielli wystąpił także w grze podwójnej, razem z Portugalczykiem Frederico Ferreirą-Silvą i osiągnęli półfinał. W nim musieli uznać wyższość argentyńskiego duetu Etcheverry i Renzo Olivo 1:6, 3:6, późniejszych triumfatorów imprezy.

W deblu wystartował w Bielli też Jan Zieliński z Amerykaninem Evanem Kingiem, ale w pierwszej rundzie przegrali z Włochami Franco Agamenone i Omarem Giacalone 6:3, 4:6, 7-10.

Martyna Kubka (fot. LOTOS PZT Polish Tour)

Drugie z rzędu – tydzień po tygodniu – zwycięstwo w deblu w turnieju rangi ITF 15 w kazachskim Szymkencie (pula nagród 15 tys. dol.) odniosła Martyna Kubka, znowu z Kazaszką Żibek Kulambajewą. W czterech meczach straciły tylko jednego seta, a w finale pokonały Rosjanki Jekaterinę Reyngold i Jekaterinę Shalimową 6:4, 6:4. W singlu tenisistka PZT Team przegrała w pierwszej rundzie z Ukrainką Anastazją Konstantinowną-Soboliewą 4:6, 3:6.

Natomiast w innym turnieju ITF 15 w Heraklionie (pula nagród 15 tys. dol.) Weronika Falkowska w parze z Rumunką Ioaną Gaspar osiągnęła finał. Walkę o tytuł, debel rozstawiony z numerem drugim, przegrał z Niemką Julią Kimmelmann i Brytyjką Anną Popescu (nr 4.) 2:6, 4:6. Zawodniczka PZT Team nie grała tam w singlu.

Wracająca na korty po problemach zdrowotnych związanych z zakażeniem koronawirusem i kontują łokcia Maja Chwalińska zagrała w mijającym tygodniu w turnieju ITF w słoweńskiej miejscowości Otocec (pula nagród 25 tys. dol.). Na otwarcie tenisistka PZT Team pokonała Rumunkę Georgię Andreę Craciun 6:1, 7:6 (7-3). Ale w drugiej rundzie skreczowała przy stanie 0:6 w meczu z Belgijką Maryną Zanevską wskutek problemów z ręką. Trzymamy kciuki za powrót do zdrowia Mai, bo na horyzoncie są ważne eliminacje do Wimbledonu!

Za nami wyjątkowa impreza, jakiej jeszcze w kraju nie było, czyli turniej najwyższej rangi w cyklu ITF Juniors (Grade 1) – LOTOS OPEN Polska. Na kortach Górnika Bytom rywalizowała czołówka zawodników do lat 18, którzy przygotowywali się do startu w wielkoszlemowym Roland Garros. Zwycięstwa w singlu odnieśli Chorwat Dino Prizmic i Czeszka Dominika Salkova.

A polskim kibicom najwięcej radości dostarczyli Maks Kaśnikowski i Aleksander Orlikowski, którzy w singlu dotarli do 1/2 finału. Wprost z Bytomia obaj udali się do Paryża. Trzymamy mocno kciuki za ich sukcesy w Wielkim Szlemie!

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button