Kaja Ziomek i Piotr Michalski zajęli piąte miejsca na dystansie 500 metrów w pierwszym dniu finału Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim, który jest rozgrywany w Heerenveen.
W niedzielę czekają nas ostatnie biegi tego sezonu z udziałem biało-czerwonych.
W sobotniej rywalizacji pań zabrakło najmocniejszej z Polek. Pozytywny wynik testu na obecność COVID-19 w organizmie wyeliminował ze startu Andżelikę Wójcik, która przed weekendem zachowywała realną szansę przynajmniej na podium końcowej klasyfikacji Pucharu Świata. Panczenistka KS AZS AWF Katowice może żałować tym bardziej, że na starcie w Holandii zabrakło m.in. Angeliny Golikowej czy Olgi Fatkuliny, jej bezpośrednich sąsiadek w pucharowym rankingu (Rosjanie, podobnie jak Białorusini, decyzją Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej zostali wykluczeni z wszelkich zawodów pod jej egidą).
Na nieobecności tej trójki skorzystała druga z Polek. Kaja Ziomek w sobotę na torze Thialf uplasowała się na wysokim, piątym miejscu z czasem 38.039 sekundy. Zawodniczka Cuprum Lubin przesunęła się w klasyfikacji generalnej na czwartą pozycję (360 punktów) i wobec nieobecności trzeciej w rankingu Golikowej (404 pkt) jest na dobrej drodze, aby zakończyć sezon PŚ na podium (nagroda za trzecie miejsce wynosi siedem tysięcy dolarów). W sobotniej rywalizacji na 500 metrów najlepsza była Amerykanka Erin Jackson (37.329), złota medalistka olimpijska z Pekinu i aktualna liderka PŚ (540 pkt).
Piąty w stawce mężczyzn na tym samym dystansie był Piotr Michalski. Sprinter KS AZS AWF Katowice bardzo dobrze rozpoczął swój bieg, startując w parze z faworyzowanym Kanadyjczykiem Laurentem Dubreuilem, ale ostatecznie z czasem 34.661 sekundy musiał uznać wyższość aktualnego wicemistrza olimpijskiego na 1000 metrów i trzech Japończyków. Poza Michalskim startowali również inni Polacy. Dziesiąty był Damian Żurek (35.208), a tuż za nim został sklasyfikowany Marek Kania (35.233). Wygrał Tatsuya Shinhama (34.384), który w klasyfikacji generalnej ustępuje jedynie Dubreuilowi (528 punktów). Szósty, jako najlepszy z Europejczyków, jest Michalski (331 pkt). Kania jest dziesiąty (281 pkt), a Żurek trzynasty (246 pkt).
W niedzielę ostatni dzień finału PŚ w Heerenveen. Poza czwórką polskich sprinterów, którzy wystąpią w drugich biegach na 500 metrów, zobaczymy także Karolinę Bosiek (1000 m, bieg masowy) i Artura Janickiego (bieg masowy).