FIA ERC. Rajd Śląska 2024. Franceschi najszybszy w kwalifikacjach

Rajdowe Mistrzostwa Europy i Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski 2024

Francuski duet Mathieu Franceschi/Andy Malfoy (Skoda Fabia RS Rally2) był najszybszy na próbie GZM (3,05), która stanowiła odcinek kwalifikacyjny przed Rajdem Śląska – finałową rundą mistrzostw Europy i Polski.

Czasy uzyskane w kwalifikacjach decydują o tym, kto będzie miał najlepszą pozycję startową do sobotnich odcinków specjalnych.
 
Choć wyniki odcinka kwalifikacyjnego nie liczą się do klasyfikacji generalnej zawodów, to mogą mieć znaczenie dla losów rywalizacji. Zgodnie z regulaminem cyklu, na podstawie rezultatów uzyskanych w kwalifikacjach określana jest kolejność w jakiej czołowi zawodnicy ruszają do oesów podczas pierwszego etapu rajdu.
 
Ma to największe znaczenie podczas rajdów szutrowych, w których pierwsze załogi „czyszczą” trasę z luźnego szutru i piachu, co sprawia, że kolejni zawodnicy mają lepszą przyczepność i mogą uzyskiwać nieco lepsze czasy.
 
Z kolei w rundach asfaltowych – takich jak Rajd Śląska – lepiej jest jechać na początku stawki, ponieważ warunki na trasie pogarszają się z przejazdem każdej z załóg, szczególnie gdy pada deszcz. Stąd też odcinek kwalifikacyjny jest ważnym elementem rajdowej strategii.

Francuzi najlepsi w Zabrzu

Odcinek kwalifikacyjny GZM zaczerpnął swoją nazwę od Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – pierwszego w Polsce związku metropolitarnego i partnera imprezy. Organizatorzy przygotowali trasę o długości 3,05 km wytyczoną w Zabrzu-Mikulczycach.
 
Z tym wyzwaniem najlepiej poradzili sobie wiceliderzy punktacji mistrzostw – Mathieu Franceschi/Andy Malfoy. Francuzi potrzebowali 1:43,1 s na pokonanie oesu GZM. – Dobrze się czułem na tym odcinku. To ostatni rajd w sezonie, więc chcę mieć frajdę z tego startu. Sięgnięcie po tytuł będzie bardzo trudne, więc chcę cieszyć się jazdą i pokazać dobre tempo. Cieszę się, że będę pierwszy na trasie, bo każda kolejna załoga będzie wyciągać błoto i brud na drogę – komentował Franceschi.
 
Drugi czas uzyskali Włosi – Andrea Mabellini i Virginia Lenzi (Skoda Fabia RS Rally2), wolniejsi od zwycięzców o zaledwie 0,18 s. Najszybszymi z Polaków byli Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2), walczący o tytuł wicemistrzów Starego Kontynentu. Dwukrotni triumfatorzy Rajdu Śląska osiągnęli czas o 0,389 s gorszy niż Mabellini i Lenzi.
 
Czwarty rezultat był efektem jazdy Nowozelandczyków – Haydena Paddona i Johna Kennarda (Hyundai i20N Rally2, +0,664 s) – obrońców tytułu i liderów klasyfikacji mistrzostw. W czołowej piątce zmieścili się jeszcze Jon Armstrong i Eoin Tracy (Ford Fiesta Rally2, +0,755 s).
 
Ósme miejsce zajęli bracia Szejowie (Skoda Fabia Rally2 evo, +1,623 s). Liderzy punktacji mistrzostw Polski byli najszybsi ze stawki walczącej w RSMP. Na dziewiątej pozycji kwalifikacje zakończyli Jakub Matulka i Daniel Dymurski (Skoda Fabia Rally2 evo, +1,810), a więc jedna z trzech załóg, która ma szanse wyprzedzić Szejów w wyścigu po tytuł.

Start i wieczorne show w Katowicach

Okazją do zobaczenia wszystkich samochodów rajdowych i krótkiej rozmowy z zawodnikami będzie uroczysty start rajdu na ulicy Dworcowej w Katowicach. Ceremonia rozpocznie się w piątek o godz. 18.
 
Współgospodarzem wydarzenia jest Miasto Katowice, więc kibiców w piątek czeka jeszcze kolejna atrakcja w stolicy województwa. Nieco ponad dwie godziny po ceremonii startu, w okolicach katowickiego Spodka rozpocznie się odcinek specjalny Katowice (1,85 km). Od godziny 20:05 widzów czeka spektakularne ściganie na zamkniętych i zabezpieczonych ulicach miasta.
 
Do rywalizacji na ulicach Katowic załogi ruszać będą w odwróconej kolejności, co oznacza, że najszybsze i najmocniejsze samochody kibice zobaczą na końcu.
 
Z kolei w sobotę zawodnicy będą ruszać do poszczególnych oesów zgodnie z wynikami odcinka kwalifikacyjnego (poniżej).

Wyniki odcinka kwalifikacyjnego przed Rajdem Śląska 2024 – 8. rundą FIA ERC

1. Franceschi/Malfoy (FRA/FRA, Skoda Fabia RS Rally2) 1:43,989 s
2. Mabellini/Lenzi (ITA/ITA, Skoda Fabia RS Rally2) +0,18 s
3. Marczyk/Gospodarczyk (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +0,389 s
4. Paddon/Kennard (NZL/NZL, Hyundai i20N Rally2) +0,664 s
5. Armstrong/Treacy (IRL/IRL, Ford Fiesta Rally2) +0,755 s
6. Tempestini/Maior (ROU/ROU, Skoda Fabia RS Rally2) +0,972 s
7. Bonato/Bolloud (FRA/FRA, Citroen C3 Rally2) +0,972 s
8. Szeja/Szeja (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 evo) +1,623 s
9. Matulka/Dymurski (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 evo) +1,81 s
10. Kołtun/Pleskot (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +2,143 s
11. Gabryś/Syty (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +2,575 s
12. Grzyb/Binięda (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +2,828 s
13. Byśkiniewicz/Siatkowski (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 evo) +3,043 s
14. Evans/Jackson (GBR/GBR, Toyota GR Yaris Rally2) +3,877 s
15. Kwiatkowski/Kozdroń (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 evo) +4,62 s

Punktacja FIA ERC przed Rajdem Śląska:

1. Paddon/Kennard 131 pkt
2. Franceschi/Mafloy 104
3. Marczyk/Gospodarczyk 91
4. Mabellini/Lenzi 71 pkt
5. Tempestini/Itu 59 pkt
6. Armstrong/Treacy 59 pkt
7. Ostberg/Barth 51 pkt
8. Simon Wagner 49 pkt
8. Llarena/Fernandez 45 pkt
9. Cais/Bacigal 44 pkt
10. Crugnola/Pietro Elia Ometto 35 pkt

Punktacja RSMP przed Rajdem Śląska:

1. Szeja/Szeja 132 pkt
2. Grzyb/Binięda 111 pkt
3. Matulka/Dymurski 111 pkt
4. Gabryś/Syty 106 pkt
5. Byśkiniewicz/Siatkowski 88 pkt
6. Kołtun/Pleskot 63 pkt
7. Kowalczyk/Hryniuk 46 pkt
8. Sobczak/Marczewski 41 pkt
9. Marczyk/Gospodarczyk 35 pkt
10. Laskowski/Kuśnierz 33 pkt

18 tysięcy kilometrów podróży na Rajd Śląska

W tym roku Rajd Śląska (11-13 października) po raz pierwszy w historii jest rundą mistrzostw Europy (FIA ERC). Impreza zakończy sezon w tych rozgrywkach i zdecyduje o tym, kto zostanie tegorocznym mistrzem Starego Kontynentu. Faworytem jest obrońca tytułu – Hayden Paddon. Pochodzący z Nowej Zelandii kierowca pokonał blisko 18 tys. km, by walczyć o mistrzostwo na oesach w województwie Śląskim.
 
Organizowane od 1953 r. mistrzostwa Europy (FIA ERC) to najstarszy rajdowy cykl na świecie i druga najważniejsza, po WRC (mistrzostwa świata), seria w tej dyscyplinie. Przez lata wiele polskich rajdów było zaliczanych do kalendarza europejskiego czempionatu, na czele z Rajdem Polski, czyli drugą – po Rajdzie Monte Carlo – najstarszą imprezą na świecie. Sukcesy w mistrzostwach Europy odnosili również Polacy. Po trzy tytuły na swoim koncie mają kierowcy pochodzący z województwa Śląskiego – urodzony w Dąbrowie Górniczej Sobiesław Zasada i pochodzący z Ustronia Kajetan Kajetanowicz.
 
Kalendarz tegorocznej odsłony rajdowych ME tworzy osiem rund. Siedem rozegranych do tej pory rajdów – na Węgrzech, Wyspach Kanaryjskich, w Szwecji, Estonii, Włoszech, Czechach i Wielkiej Brytanii – nie rozstrzygnęło kwestii tytułu. O tym, kto założy mistrzowską koronę zdecydują wyniki Rajdu Śląska (11-13 października), który w tym roku jest finałową rundą ME.
 
Szansę na końcowy triumf zachowały dwie załogi. Pierwszą są Francuzi Mathieu Franceschi i Andy Malfoy. Wiceliderzy punktacji zgromadzili do tej pory 104 punkty. W lepszej sytuacji są obrońcy tytułu – Hayden Paddon i John Kennard, którzy prowadzą w tabeli z dorobkiem 131 punktów.
 
Droga nowozelandzkiego duetu po mistrzostwo to nie tylko 14 odcinków Rajdu Śląska, lecz także 17 728 km, jakie dzieli bazę zawodów na Stadionie Śląskim od Cromwell – miasta w regionie Otago, w którym mieszka Paddon.
 
Jeszcze pod koniec sierpnia start Paddona i Kennarda w finałowej rundzie ME stał pod znakiem zapytania. Nowozelandczycy mieli zakończyć sezon po zwycięstwie w Wielkiej Brytanii, choć ten sukces nie zapewniał im jeszcze tytułu. Z kolei ich nieobecność w Rajdzie Śląska zwiększyłaby szansę rywali z Francji.
 
 Dzięki wysiłkom całego zespołu dopięliśmy wszystkie szczegóły i możemy wystartować na Śląsku. Mamy tu robotę do wykonania – chcemy obronić tytuł, więc zapewnienie udziału w tym rajdzie było dla nas ważne – mówi Hayden Paddon, pierwszy kierowca spoza Europy, który sięgnął po tytuł mistrza Starego Kontynentu (2023).
 
Nowozelandczyk ścigał się już w Polsce i to z sukcesami. Były kierowca fabrycznego zespołu Hyundaia dwukrotnie stawał na podium Rajdu Polski – w sezonach 2016 i 2017, kiedy impreza była rundą światowego czempionatu.
 
 Miałem już okazję rywalizować w Polsce, ale tylko na szutrze, więc asfaltowe odcinki na Śląsku to dla mnie nowość. Jestem jednak gotowy na to wyzwanie. Aby obronić tytuł musimy ukończyć Rajd Śląska na piątym lub wyższym miejscu, pokonując wielu szybkich zawodników. Będzie to zatem ekscytujący weekend – zapowiada 37-latek.
 
Aby świętować w Chorzowie Paddon i Kennard potrzebują zdobyć co najmniej 16 punktów. Wystarczy im do tego piąte miejsce w klasyfikacji rundy mistrzostw Europy. Mogą też zająć pozycje szóstą, siódmą lub ósmą, pod warunkiem, że sumę 16 „oczek” uzbierają dzięki punktom za Power Stage, na którym pięć najszybszych załóg zdobywa odpowiednio 5, 4, 3, 2, 1.
 
Rajd Śląska przyciągnął nie tylko zawodników z Antypodów, lecz także ich fanów. – Przylecieli z nami entuzjastyczni kibice z Nowej Zelandii. To niewielka, ale wierna grupa, która dopingowała nas także w innych rundach rozgrywanych na drugim końcu świata. We wtorek, 8 października gościli na naszych testach, podczas których przygotowywaliśmy samochód do charakterystyki polskich odcinków. W kolejnych dniach mnie i Johna czeka zapoznanie z trasą Rajdu Śląska, a naszych kibiców – zwiedzanie Katowic i regionu – podsumowuje Paddon.

Exit mobile version