FIA ERC. Rajd Polski. Kajetanowicz w ciekawej roli. Marczyk prowadzi

RSMP

Minimalne różnice w czołówce odcinka kwalifikacyjnego przed 79. Rajdem Polski zwiastują niezwykle zaciętą rywalizację w polskiej rundzie mistrzostw Europy.

Sześć najszybszych załóg zmieściło się w jednej sekundzie. Najlepszy czas uzyskali ubiegłoroczni triumfatorzy imprezy – Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2).

Zgodnie z nowymi zasadami odcinka kwalifikacyjnego, przystąpiło do niego 27 załóg w samochodach Rally2 i R5, czyli najszybszych konstrukcjach dopuszczonych do rywalizacji na polskich i europejskich oesach.

Podobnie jak w poprzedniej edycji Rajdu Polski jako odcinek testowy i kwalifikacyjny wykorzystano blisko 3,5-kilometrowy fragment oesu Baranowo. W tym roku zawodnicy mieli jednak bardziej stabilne warunki i lepszą przyczepność. Szuter zdążył przeschnąć po opadach w poprzednich dniach, a na odcinku nie było zabłoconych miejsc. W efekcie zwycięzcy kwalifikacji – Marczyk i Gospodarczyk – zanotowali czas o ponad sześć sekund lepszy, niż ten osiągnięty rok temu na tym samym dystansie. Reprezentanci potrzebowali 1:55,116 s na pokonanie 3460 m. Co ciekawe, jeszcze szybsi byli na drugim z przejazdów treningowych, kiedy to minęli linię mety po 1:54,356 s.

O włos za Polakami w kwalifikacjach uplasowali się Mikko Heikkila i Vaaleri Samu (Skoda Fabia Rally2 evo). Mistrzowie Finlandii byli wolniejsi od zwycięzców o zaledwie 0,097 s. Na trzecim miejscu uplasowali się liderzy punktacji mistrzostw Europy – Hayden Paddon i John Kennard (Hyundai i20 N Rally2), których od Marczyka i Gospodarczyka dzieliło 0,289 s.

Miejsca w czołowej szóstce zajęły jeszcze załogi Sesks/Francis (Skoda Fabia RS Rally2, +0,301 s), Ostberg/Barth (Citroen C3 Rally2, +0,516 s) oraz aktualni mistrzowie Polski – Kristensson i Johansson (Citroen C3 Rally2, +1,002 s).

Najlepsi kierowcy załogi odcinka kwalifikacyjnego będą mieli pierwszeństwo w wyborze pozycji startowej do pierwszego etapu rajdu, kluczowej w zawodach rozgrywanych na luźnej nawierzchni.

Drugą najszybszą załogą z Polski byli Grzegorz Grzyb i Adam Binięda, którzy zajęli 17. miejsce (Skoda Fabia Rally2 evo, +5,092 s). Do mety oesu nie dotarli Rafał Kwiatkowski i Kamil Kozdroń (Skoda Fabia Rally2 evo), którzy rozbili swoją rajdówkę i nie przystąpią do rywalizacji w 79. Rajdzie Polski.

Po czołówce FIA ERC na trasę oesu Baranowo ruszyła jeszcze stawka RSMP, dla której jest to odcinek testowy, czyli ostatnia okazja do szutrowej rozgrzewki przed rozpoczęciem właściwej rywalizacji.

Na dziś zaplanowano jeszcze wybór pozycji startowych (16:15), na Rynku w Mikołajkach), ceremonię startu (od 17:00, na rynku w Mikołajkach) oraz widowiskową rywalizację na torze Mikołajki Arena (2,5 km), gdzie rozegrany zostanie pierwszy oes rajdu (od 18:30).

Wyniki odcinka kwalifikacyjnego przed 79. Rajdem Polski

1. Mikołaj Marczyk/Szymon Gospodarczyk (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) 1:55,116 s

2. Mikko Heikkila/Valeri Samu (FIN/FIN, Skoda Fabia Rally2 evo) +0,097 s

3. Hayden Paddon/John Kennard (NZL/NZL, Hyundai i20 N Rally2) +0,289 s

4. Martins Sesks/Renars Francis (LVA/LVA, Skoda Fabia RS Rally2) +0,301 s

5. Mads Ostberg/Patrik Barth (NOR/SWE, Citroen C3 Rally2) +0,516 s

6. Tom Kristensson/Andreas Johansson (SWE/SWE, Citroen C3 Rally2) +1,002 s

7. Joshua McErlean/John Rowan (IRL/IRL, Hyundai i20 N Rally2) +1,102 s

8. Andrea Mabellini/Virginia Lenzi (ITA/ITA, Skoda Fabia Rally2 evo) +1,581 s

9. Mathieu Franceschi/Jules Escartefigue (FRA/FRA, Skoda Fabia Rally2 evo) +1,674 s

10. Simone Tempestini/Sergio Itu (ROU/ROU, Skoda Fabia Rally2 evo) +2,246 s

Rajdy. Grzegorz Grzyb i Adam Binięda (fot. Maciej Niechwiadowicz)

Mistrzowska obsada w mistrzostwach Europy

Rajdowe Mistrzostwa Europy (FIA ERC) – najstarszy rajdowy cykl na świecie – przeżywają swój renesans w sezonie 2023. Na imponującej liście zgłoszeń do inauguracyjnej rundy w Portugalii można było znaleźć m.in. zwycięzców rund WRC. Wielu z tych znakomitych zawodników, a także kolejne ekscytujące nazwiska takie, jak McRae, spodziewamy się w Mikołajkach podczas 79. Rajdu Polski.

Do otwierającego sezon FIA ERC, szutrowego 36. Rally Serras de Fafe (10-12 marca) zgłosiły się 84 załogi, w tym aż 44 dysponujące samochodami klasy Rally2/R5, a więc najbardziej zaawansowanymi konstrukcjami dopuszczonymi do europejskiego czempionatu.

Nie mniej imponująca od liczby samochodów najwyższej kategorii była informacja o tym, jakiego kalibru zawodnicy je poprowadzą. Listę zgłoszeń otwierali Hiszpanie – Efren Llarena i Sara Fernandez, czyli urzędujący mistrzowie Europy w Skodzie Fabii RS Rally2 – najnowszej rajdówce z Mlada Boleslav.

Za nimi ustawiono zawodników mających na swoim koncie triumfy w rundach WRC – Haydena Paddona (pilot: John Kennard, Hyundai i20 Rally2) oraz Madsa Ostberga (pilot: Patrik Barth, Citroen C3 Rally2). Pierwszy z nich dwukrotnie stawał na podium Rajdu Polski, kiedy impreza była rundą światowego czempionatu. w sezonie 2017 Nowozelandczyk był drugi, a rok wcześniej uplasował się na najniższym stopniu podium. Celem 35-latka jest tytuł mistrza Europy, więc możemy się go spodziewać na starcie w Mikołajkach.

Pełny program startów w FIA ERC, a więc również 79. Rajd Polski, zaliczy także Mads Ostberg. Kierowca wspierany przez producenta opon MRF skorzysta z Citroena C3 Rally2 z Tagai Racing Technology. Rajdówką przygotowaną przez węgierską ekipę rywalizację w europejskim czempionacie rozpoczęła również załoga, która w ubiegłorocznym Rajdzie Polski uplasowała się na drugim miejscu, czyli Tom Kristensson i Andreas Johansson. Po dobrym występie w 78. edycji Rajdu Polski, Szwedzi zapewne chcą ponownie pojawić się w Mikołajkach, choć jeszcze tego nie potwierdzili.

W 79. Rajdzie Polski możemy się spodziewać także kolejnych szybkich kierowców z północy Europy. Pierwszym jest Mikko Heikkilä – urzędujący mistrz Finlandii. Pilotowany przez Vaaleriego Samu zawodnik zaliczył imponujący i rozczarowujący zarazem początek sezonu w FIA ERC. Fin przewodził klasyfikacji generalnej 36. Rally Serras de Fafe aż do przedostatniego odcinka specjalnego, jednak na finałowej próbie złapał kapcia i spadł na ósmą pozycję.

Kolejnym Szwedem na liście zgłoszeń do polskiej rundy FIA ERC będzie Pontus Tidemand (Pilotka: Julia Thulin, Ford Fiesta Rally2). 32-latek mający na swoim koncie triumfy w Junior WRC (2013), mistrzostwach Azji i Pacyfiku (2015) i WRC2 (2017) to kolejny z kierowców wspieranych przez markę MRF.

W tym gronie jest również 23-letni Estończyk Martins Sesks, który wraz z Renarsem Francisem (Skoda Fabia RS Rally2 evo) zaplanował starty we wszystkich rundach tegorocznej odsłony mistrzostw Europy.

Debiut w samochodzie klasy Rally2 na mazurskich odcinkach specjalnych zaliczy Mathieu Franceschi (pilot: Jules Escartefigue, Skoda Fabia Rally2 evo), który w poprzednim sezonie sięgnął po tytuł szutrowego mistrza Francji. Franceschi miał już okazję sprawdzić się na oesach wokół Mikołajek. w 2021 roku ukończył Rajd Polski na drugim miejscu w klasie RC4.

Doświadczenie z poprzednich startów w Rajdzie Polski będzie chciał wykorzystać Filip Mares. 31-letni Czech trzykrotnie startował w polskiej rundzie europejskiego czempionatu. Najlepszy rezultat wywalczył w 2019 roku, kiedy finiszował tuż za podium. w tym sezonie Mares przywiezie do Mikołajek Skodę Fabię Rally2 evo, a na jej prawym fotelu usiądzie Radovan Bucha.

Walkę w FIA ERC od 79. Rajdu Polski rozpocznie młody kierowca o nazwisku, które kojarzy prawdopodobnie każdy fan rajów na świecie. Max McRae, bo o nim mowa, to wnuk Jimmy’iego McRae, syn Alistera i bratanek słynnego Colina. 18-latek skorzysta z Opla Corsy Rally4 i powalczy w ramach kategorii ERC Junior.

Rajd Nowej Zelandii. Kajetanowicz i Szczepaniak (fot. kajto)

Rajd Polski z Kajetanowiczem i Szczepaniakiem jako załogą funkcyjną! Powrót na mazurskie szutry dobrym przygotowaniem przed kolejną rundą WRC

Kibice Kajetana Kajetanowicza ponownie będą mogli zobaczyć go na rajdowych trasach. Tym razem w Polsce i to w wyjątkowej roli. Już 19 maja Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak pojawią się na starcie 79. Rajdu Polski jako załoga funkcyjna, oznaczona numerem zero. Dla czterokrotnego mistrza Europy i trzykrotnego zwycięzcy tego rajdu to powrót na mazurskie szutry po siedmiu latach przerwy i ważny element przygotowań do kolejnej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata.

Po starcie w Rajdzie Meksyku załoga Rally Team intensywnie przygotowuje się do kolejnego wyzwania. W kategorii WRC2 Kajetanowicz i Szczepaniak będą walczyć o punkty w Rajdzie Sardynii, gdzie wcześniej stawali już na podium. By jak najlepiej przygotować się do tego startu, zespół podjął decyzję o starcie w polskim klasyku, który stanowi rundę mistrzostw Europy i mistrzostw Polski. Polski duet nie zbiera jednak punktów w żadnym z tych cyklów, dlatego na trasie pojawi się jako załoga funkcyjna, otwierająca trasę.

– Już niedługo pojadę w 79. Rajdzie Polski i nie mogę się doczekać, szczególnie spotkania z kibicami. Z tym rajdem mam dobre wspomnienia, wygrywaliśmy go wielokrotnie różnymi samochodami. Mazurskie szutrowe odcinki specjalne są jednymi z najpiękniejszych na świecie. Mam nadzieję, że będziemy jechać w miarę szybko, ale oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, jaką będziemy mieć rolę. Pojedziemy jako załoga funkcyjna, a więc duża odpowiedzialność przed nami – wypowiada się Kajetan Kajetanowicz.

Załoga Rally Team będzie pokonywać odcinki specjalne Škodą Fabią RS Rally2. Dla ustronianina będzie to pierwszy start za kierownicą najnowszej ewolucji Škody, którą planuje pojechać wybrane rundy Rajdowych Mistrzostw Świata. Cenne kilometry na szybkich mazurskich szutrach z pewnością zaowocują podczas kolejnych rajdów WRC.

– Rajd Polski będzie także testem nowego samochodu, Škody Fabii RS Rally2, którą zamierzam wystartować w Rajdzie Sardynii. Włoska runda WRC to bardzo wymagające odcinki specjalne, wyboiste, dziurawe. Wygra ją ten, kto pojedzie bardzo szybko, unikając błędów. Szykuje się zacięta rywalizacja, w rajdzie wystartuje bogata stawka czołowych kierowców świata, a to zawsze dodaje jeszcze większej motywacji – komentuje ustronianin.

79. Rajd Polski rozpocznie się w piątek 19 maja. Na pierwszy dzień zaplanowano odcinek kwalifikacyjny, ceremonię startu oraz liczący 2,5 km odcinek specjalny Mikołajki Arena, który rozpocznie się o 18:30. Sobota będzie najdłuższym etapem rajdu. Złożą się na niego dwukrotnie pokonywane odcinki Świętajno (18,54 km), Markowskie (13,53 km) oraz Wieliczki (17,35 km). Dzień zakończy ponowny przejazd odcinka Mikołajki Arena. Niedzielne zmagania to dwa przejazdy odcinków Barczewo (10,73 km), Biskupiec (12,30 km), Mikołajki (6,68 km) oraz Gmina Mrągowo (9,40 km), który stanowić będzie także Power Stage.

Mistrzowie, triumfatorzy i rekordziści z 25 państw

79. Rajd Polski – trzecia odsłona sezonu Rajdowych Mistrzostw Europy (FIA ERC) – już za dziewięć dni (19-21 maja). Na trasie zawodów zobaczymy między innymi zwycięzców rund WRC, mistrzów Europy i Polski, poprzednich triumfatorów imprezy, a także jej rekordzistę, który ma na swoim koncie blisko 30 startów w Rajdzie Polski. Nazwiska najważniejszych aktorów szutrowego spektaklu na Warmii i Mazurach poznaliśmy dziś podczas konferencji prasowej w Warszawie poprzedzającej 79. Rajd Polski.

84 załogi zgłosiły się do tegorocznej edycji drugiego najstarszego rajdu świata. w tym gronie są zawodnicy z 25 państw, w tym z tak odległych krajów jak Meksyk, Nowa Zelandia, Argentyna czy Japonia.

Aż 47 duetów będzie dysponować widowiskowymi samochodami z napędem na cztery koła, z czego 35 to najszybsze i najbardziej zaawansowane rajdówki klasy Rally2/R5. 64 załogi powalczą o punkty w ramach rundy mistrzostw Europy. 79. Rajd Polski to również część kalendarza krajowego czempionatu, w którym punktować będą 34 duety (część z nich zgłoszona do obu cykli).

– Cieszymy się, że po raz kolejny spotkamy się na na Warmii i Mazurach i to w tak znakomitym gronie. Międzynarodowa obsada i transmisje na żywo gwarantują, że walory regionu i zaciętą rywalizację zobaczy mnóstwo kibiców. Rajd Polski w majowym terminie, to świetna inauguracja sezonu turystycznego w naszym województwie – ocenił Marcin Galibarczyk, dyrektor departamentu turystyki i sportu w urzędzie marszałkowskim woj. warmińsko-mazurskiego.

– Kiedy kończymy poprzednią edycję, to zaczynamy przygotowania do następnej. Dlatego jesteśmy pewni, że Mikołajki jak zawsze są gotowe do ciepłego przyjęcia zawodników i kibiców. Cieszy nas nowy termin rajdu, który wydłuża sezon turystyczny w naszym pięknym regionie – stwierdził Piotr Jakubowski, burmistrz miasta Mikołajki.

Liczne grono faworytów

W mocnej obsadzie 79. Rajdu Polski jest wielu kandydatów do zajęcia czołowych miejsc w polskiej rundzie FIA ERC. Bez wątpienia są nimi zwycięzcy rund WRC i kierowcy z doświadczeniem z zespołów fabrycznych, tacy jak Hayden Paddon (pilot: John Kennard, Hyundai i20 Rally2) czy Mads Ostberg (pilot: Patrik Barth, Citroen C3 Rally2). Paddon przyjedzie do Mikołajek jako lider punktacji FIA ERC. Nowozelandczyk dwukrotnie stawał na podium Rajdu Polski, kiedy impreza była rundą światowego czempionatu (2016 i 2017).

Start zapowiedzieli także Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2). Ubiegłoroczni triumfatorzy imprezy koncentrują się co prawda w tym sezonie na rywalizacji w WRC2, ale start w ich ulubionym rajdzie był priorytetem. Reprezentanci Team przystąpią do walki na mazurskich szutrach zaledwie kilka dni po Rajdzie Portugalii (5. runda WRC, 12-14 maja).

Do grupy zawodników, którzy zaprezentowali już świetne tempo w polskim klasyku, należą również aktualni mistrzowie Polski – Tom Kristensson i Andreas Johansson (Citroen C3 Rally2), Przed rokiem Szwedzi ulegli tylko Marczykowi i Gospodarczykowi.

Kolejni utytułowani kierowcy na liście zgłoszeń to Efren Llarena – urzędujący mistrz Europy (pilotka: Sara Fernandez, Skoda Fabia RS Rally2) oraz Pontus Tidemand (pilotka: Julia Thulin, Ford Fiesta Rally2). 32-letni Szwed ma na swoim koncie triumfy w Junior WRC (2013), mistrzostwach Azji i Pacyfiku (2015) i WRC2 (2017).

Pretendentami do sukcesu w Mikołajkach są również aktualni mistrzowie Finlandii – Mikko Heikkila i Vaaleri Samu (Skoda Fabia Rally2 evo) oraz Osian Pryce triumfator mistrzostw Wielkiej Brytanii w sezonie 2022, którego w Polsce będzie pilotował bardzo doświadczony Belg Stephane Prevot (Skoda Fabia Rally2 evo).

Walkę w FIA ERC od 79. Rajdu Polski rozpocznie młody kierowca o nazwisku, które kojarzy z pewnością każdy fan rajów na świecie. Max McRae, bo o nim mowa, to wnuk Jimmy’iego McRae, syn Alistera i bratanek słynnego Colina. 18-latek skorzysta z Opla Corsy Rally4 i powalczy w ramach kategorii ERC Junior. Co ciekawe, będzie to pierwszy start przedstawiciela rodziny McRae na polskich oesach, ponieważ ani Jimmy, ani Colin czy Alister nie ścigali się w naszym kraju.

Wielcy mistrzowie na trasie

Łącznie mają na swoim koncie pięć zwycięstw w Rajdzie Polski, a kiedyś tworzyli załogę – Kajetan Kajetanowicz i Maciej Wisławski, bo o nich mowa, także pojawią się na trasie tegorocznej edycji polskiego klasyka, choć w innych rolach.

Kajetan Kajetanowicz, trzykrotny zwycięzca Rajdu Polski (2010, 2011 i 2013), pojedzie jako tzw. zerówka, czyli samochód organizatora, otwierający trasę przed przejazdem załóg rywalizujących w zawodach. Trzykrotny mistrz Europy skorzysta z najnowszej rajdówki z Mlada Boleslav, a więc Skody Fabii RS Rally2, którą następnie wystartuje w Rajdzie Sardynii (2-4 czerwca). Na prawym fotelu usiądzie Maciek Szczepaniak – etatowy pilot Kajetanowicza, który także ma na swoim koncie zwycięstwo w Rajdzie Polski odniesione w 2006 roku.

– z tym rajdem mam dobre wspomnienia, wygrywaliśmy go wielokrotnie różnymi samochodami. Mazurskie szutrowe odcinki specjalne są jednymi z najpiękniejszych na świecie. Mam nadzieję, że będziemy jechać w miarę szybko, ale oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, jaką będziemy mieć rolę. Pojedziemy jako załoga funkcyjna, a więc duża odpowiedzialność przed nami – powiedział ustronianin.

Z kolei dla Macieja Wisławskiego będzie to już 29. start w Rajdzie Polski. Legendarny pilot ze Skierniewic zadebiutował w tej imprezie blisko 50 lat temu – w 1974 roku. Popularny „Wiślak” utworzy załogę z Andrzejem Kalitowiczem w Toyocie Celica GT-4.

– Dla każdego z nas Rajd Polski jest wyjątkowym wydarzeniem pod wieloma względami. Dla mnie to już 29. start w imprezie, dzięki której wszedłem w inny świat rajdów. Drugie miejsce, które wywalczyliśmy z „Hołkiem” w 1995 roku, po wspaniałej walce, było dla nas trampoliną do dalszej kariery. To było pierwsze podium polskiej załogi po 20 latach i wynik, który umożliwił nam starty w mistrzostwach Europy i Świata – skomentował Maciej Wisławski.

Exit mobile version