Europejski Trybunał Praw Człowieka. RPO: Kiedy można legalnie przeprowadzić aborcję w Polsce?

Rzecznik Praw Obywatelskich

RPO przystąpił – jako przyjaciel sądu (amicus curie) – do sprawy przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka dotyczącej dostępu do legalnej aborcji w Polsce.

Czego dotyczy sprawa?

W 2014 r. do warszawskiego Szpitala św. Rodziny zgłosiła się pacjentka w 22. tygodniu ciąży. Płód był ciężko uszkodzony, istniały zatem przesłanki medyczne i ustawowe by wykonać aborcję. Ginekolog powołał się jednak na klauzulę sumienia i odmówił przeprowadzenia zabiegu. Nie wskazał jednak pacjentce innej placówki – choć był do tego zobowiązany prawem – gdzie mogłaby legalnie przerwać ciążę.

Pacjentka, po stwierdzeniu bardzo poważnych wad płodu, które uzasadniały terminację ciąży, została co prawda poinformowana o możliwości skorzystania z zabiegu aborcji, jednak nie przekazano jej informacji o szczegółach tej procedury ani o wynikającym z ustawy antyaborcyjnej ograniczeniu czasowym. Następnie pacjentka była kierowana na kolejne badania, a także zaproszona na rozmowę z ordynatorem szpitala. Podczas tej rozmowy pacjentka była namawiana do urodzenia dziecka, mimo że wcześniej jednoznacznie wyraziła chęć terminacji ciąży. Ostatecznie ordynator odmówił wykonania aborcji i wbrew ciążącemu na nim wówczas obowiązkowi nie skierował pacjentki do innego lekarza. Kiedy pacjentce udało się znaleźć szpital, w którym mogłaby skorzystać z aborcji było już za późno, by zabieg wykonać

Do porodu doszło w 35. tygodniu ciąży w innym warszawskim szpitalu. Dziecko miało liczne wady, między innymi wodogłowie oraz brak części kości czaszki. Urodzony 30 czerwca chłopiec zmarł 9 lipca. Przez dziewięć dni był objęty opieką paliatywną. Po porodzie kobieta przez długi czas pozostawała pod specjalistyczną opieką psychologiczną. Oceniła, że przyczyną jej cierpienia było zmuszenie jej do urodzenia śmiertelnie chorego dziecka oraz cierpienie dziecka.

Pacjentka próbowała kilkukrotnie pociągnąć do odpowiedzialności lekarzy i pracowników szpitala poprzez wykorzystanie środków karnych i cywilnych oraz korzystając ze wsparcie Rzecznika Praw Pacjenta. Ostatecznie doszło do ugody w związku z którą pani B.B. otrzymała odszkodowanie. Jednakże procedury wciąż nie działają, a osoby odpowiedzialne za sytuację nie zostały ukarane.

Stanowisko RPO

Rzecznik zaprezentował ETPC praktykę funkcjonowania polskich przepisów. Wskazał szczególnie na niewykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego klauzuli sumienia oraz niewykonanie przez Polskę wyroków Trybunału w Strasburgu w trzech sprawach dotyczących przerywania ciąży. Przedstawił również argumentację dotyczącą złamania przez polskie władze art. 3 Konwencji (zakaz tortur i nieludzkiego oraz poniżającego traktowania) w związku z nieprzeprowadzeniem odpowiedniego postępowania w celu ukarania osób odpowiedzialnych za cierpienie psychiczne pani B.B.

Obowiązujące w Polsce przepisy. Kiedy można zgodnie z prawem przeprowadzić aborcję?

Obecny w Polsce stan prawny jest niezmienny od 1993 r. Kwestię reguluje ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z dnia 7 stycznia 1993 r. wraz z późniejszymi nowelizacjami. Pozwala na dokonanie aborcji w nielicznych, konkretnych przypadkach. Są to sytuacje, w których:

W każdym innym przypadku aborcja w Polsce jest zakazana. Taki czyn według Kodeksu Karnego podlega karze do 3 lat pozbawienia wolności dla ciężarnej (jeśli wyraziła na to zgodę) oraz osoby, która jej w tym pomogła.

Prawo w praktyce. Niewykonany wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Jak wynika z kolejnych wniosków kierowanych do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Rzecznika Praw Pacjenta dostęp do legalnej aborcji (a zatem we wskazanych powyżej trzech przypadkach) prawie nigdy nie jest możliwy. Lekarze powołują się na klauzulę sumienia, czyli regulację prawną, zgodnie z którą lekarz może odmówić wykonania świadczenia niezgodnego z jego sumieniem. Lekarze mogą się na nią powoływać, gdy mimo przesłanek legalności, nie chcą wykonać zabiegu aborcji np. ze względów ideologicznych czy religijnych. Zdarza się również, że pacjentki nie są informowane o wadach płodu i zagrożeniu życia lub zdrowia. Odmawia się im przeprowadzenia odpowiednich badań prenatalnych i testów genetycznych, a wizyty podczas których mają dostać odmowę wykonania zabiegu są przekładane tak, że mija termin na przerwanie ciąży (do 22-24 tygodnia ciąży).

Trybunał Konstytucyjny w wyroku za 7 października 2015 r. (sygn. akt. K 12/14) wskazał, ze lekarze mogą korzystać z klauzuli sumienia, ale pacjenci maja prawo do informacji o tym gdzie mogą przeprowadzić zabieg przerwania ciąży.

Obecnie wciąż nie ma jednak podmiotu zobowiązanego do przekazania pacjentce informacji o miejscu, w którym świadczenie – nieudzielone jej ze względów sumienia – może być wykonane. Podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych nie są zobowiązane do uprzedniego pozyskiwania od lekarzy informacji o tym, czy i w jakich przypadkach powołają się oni na klauzulę sumienia.

Dla przykładu można wskazać, że rzeszowski SPZOZ nr 1 Szpital Miejski im. Jana Pawła II w przypadku odmowy wykonania aborcji kieruje pacjentki do Szpitala Specjalistycznego PRO FAMILIA, który deklaruje, że nie wykonuje zabiegów aborcji z uwagi na powoływanie się przez wszystkich lekarzy na klauzulę sumienia. Pacjentki odsyłane są więc do szpitala, w którym ponownie spotkają się z odmową i będą zmuszone do szukania innego miejsca, w którym będą mogły skorzystać z gwarantowanego przez prawo zabiegu.

Co dotychczas mówił Trybunał w Strasburgu?

Od ponad dekady Polska nie realizuje zobowiązań wynikających z trzech podobnych przegranych w ETPC spraw dotyczących przerywania ciąży i diagnostyki prenatalnej: Tysiąc przeciwko Polsce, R.R. przeciwko Polsce, P. i S. przeciwko Polsce.

Komisarz Praw Człowieka Rady Europy w swoich diagnozach i rekomendacjach dotyczących wykonania wyroków podkreślał, że Polska musi podjąć konkretne działania. Wskazywał szczególnie:

(RPO)