Adam Tomiczek odrobił stratę i w drugim dniu European Enduro of Góis zajął pierwsze miejsce w swojej klasie 250 2t.
Drugi z zawodników ORLEN Team, Maciej Giemza wywalczy trzecią lokatę jadąc w kategorii 250 4T.
Tor był trudny. Biegł w górach niedaleko miejscowości Góis. Na trasie zawodnicy musieli pokonać trzy odcinki specjalne i test krzyżowy. Wczoraj sportowców na starcie przywitał grad i oberwanie chmury. W niedzielę pogoda była trochę lepsza. Do 14 trasa była sucha, później jednak znowu zaczęło padać. Warunki pogodowe zmusiły organizatorów do zmiany pierwotnie zdefiniowanej długości toru z 60 do 47 kilometrów.
– Dzisiaj ścigaliśmy się po bardzo rozbitej i rozmokniętej trasie. Warunki były naprawdę ciężkie. Co jakiś czas padał deszcz, więc było bardzo łatwo o błąd. Jednak w rezultacie dobrze przejechany dzień dał mi dziś zwycięstwo w klasie, z czego jestem bardzo zadowolony. Teraz chwila przerwy, a 18 i 19 maja druga runda pucharu Europy, która odbędzie się na Słowacji – powiedział Adam Tomiczek, zawodnik ORLEN Team.
– Cieszę się, że zająłem miejsce na podium. Warunki, jakie panowały na zawodach były na tyle ekstremalne, że kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu zawodników nie ukończyło zmagań. To było bardzo mocne pod względem trudności otwarcie sezonu. Na kolejnych zawodach będę walczył o jeszcze wyższe pozycje – dodał Maciej Giemza.
Dodajmy, że w klasie Junior U21 pierwsze miejsce zajął Max Alin a w kategorii 250 4T Albin Elewon. Wśród Pań triumfowała Hanna Berzelius. W zawodach brało udział prawie 100 zawodników z 14 krajów.
Tegoroczny sezon Enduro Championship składa się z czterech wyścigów w: Portugalii, na Słowacji, Finlandii i na Łotwie.
Kolejna runda Enduro European Championship już 18 maja w Słowackim Breznie.
(org.)