Reprezentacja Polski na mistrzostwach Europy pokonała Holandię 75:69.
Biało-czerwoni awansowali do fazy pucharowej mistrzostw Europy.
Igor Milicić, trener reprezentacji Polski:
Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz. Holandia nigdy się nie poddaje. Wywarli nas dużo presji w pierwszej połowie i nas spowolnili. W drugą połowę wyszliśmy z dużą energią. Zmieniliśmy obronę, to nam mocno pomaga. Podnieśliśmy tempo gry w ataku, dzieliliśmy się piłką i więcej atakowaliśmy. Trafiliśmy kilka trudnych rzutów i mieliśmy kluczowe zagrania w obronie. Jesteśmy szczęśliwi ze zwycięstwa, teraz jesteśmy pewni awansu.
Zmieniliśmy obronę na “switch”. Chcieliśmy zneutralizować ich otwarte rzuty, staraliśmy się być w kontakcie jeden na jednego. zabezpieczyliśmy zbiórkę. Było nam wtedy łatwiej podkręcić tempo w ataku, a nie grać statycznie. Drużyna zareagowała bardzo dobrze, tego potrzebowaliśmy.
Mamy młody zespół do rozwoju. W tym turnieju zawodnicy stają się mężczyznami. Wchodziliśmy w ten turniej jako “underdog”. W Europie nikt od nas tego nie oczekiwał. Chcemy “gryźć”, dawaj z siebie wszystko, podnosić się jako zespół. Trzy zwycięstwa w czterech meczach to bardzo dobra praca. Będziemy walczyć dalej.
Bardzo ciężko grać dzień po dniu. A.J. i Aaron grali bardzo dużo w pierwszym meczu. Dla nich to jest ogromny wysiłek. Wielkie uznania dla Mateusza Ponitki i Michała Sokołowskiego, który zagrał 36 minut. Zapytałem go, czy potrzebuje zmiany, a on powiedział, że chce grać do końca. To jest właśnie siła tego zespołu. Nikt w nas nie wierzył, a my chcemy udowodnić, że nasi zawodnicy dużo warci, że jako zespół możemy zrobić więcej. Bardzo się cieszę, że znaleźliśmy siłę, aby podnieść energię. Energia w obronie i potem szybko w ataku złamała twardych Holendrów.
Aleksander Balcerowski zawodnik reprezentacji Polski:
Dla nas był to ciężki mecz od początku, goniliśmy wynik, ciągle byliśmy z tyłu. Jednak się nie poddaliśmy. Walczyliśmy do końca i wygraliśmy. To jest najważniejsze.
Nie mieliśmy jeszcze czasu myśleć o Serbii. Ciągle żyjemy tym meczem. Nikola Jokić to MVP NBA, wszyscy o tym wiedzą. To świetnie. Najbardziej można uczyć się od najlepszych zawodników. Nie mogę się tego doczekać.
Ostatni mecz grupowy Polska zagra w czwartek o godz. 21:00 z Serbią.
Holandia – Polska 69:75 (20:19, 20:12, 15:17, 14:27)
Holandia: Kloof 26, Franke 13, Williams 9, de Jong 8, Kherrazi 4, Kok 4, Van der Vuurst de Vries 2, Haarms 2, Edwards 1
Polska: Sokołowski 24, Balcerowski 16, Garbacz 10, Slaughter 6, Michalak 5, Ponitka 5, Dziewa 3, Cel 2, Zyskowski 2, Olejniczak 2, Schenk 0
Mistrzostwa Europy (faza grupowa, Praga, Czechy)
Polska – Czechy 99:84 (29:18, 17:28, 23:17, 30:21)
Finlandia – Polska 89:59 (26:16, 18:14, 20:14, 25:15)
Polska – Izrael 85:76 (23:16, 16:17, 29:23, 17:20)
Holandia – Polska 69:75 (20:19, 20:12, 15:17, 14:27)
Serbia – Polska, 8 września, godz. 21:00