We wniosku podkreślono kilka niedociągnięć metodologii zastosowanej przez Komisję do przeprowadzenia „benchmarkingu krajowego”, czyli klasyfikacji krajów z których pochodzą dane produkty według ryzyka związanego z wylesianiem i degradacją lasów.

Jednak prawdziwym celem Bernhubera nie jest poprawa zapisów rozporządzenia, ale dalsze opóźnienie wejścia w życie EUDR, czyli rozporządzenia w sprawie udostępniania na rynku unijnym i wywozu z UE niektórych towarów i produktów związanych z wylesianiem i degradacją lasów. Pierwotnie miało ono wejść w życie 30 grudnia 2024 r., ale już wcześniej zostało przesunięte o rok. Teraz gra toczy się o dalsze odraczanie wejścia w życie rozporządzenia.

EUDR już obecnie umożliwia rewizję i udoskonalenie benchmarkingu krajów objętych rozporządzeniem. Artykuł 29(2) stanowi, że benchmarking jest poddawany przeglądowi i aktualizowany tak często, jak to konieczne w świetle nowych dowodów. Publikując benchmarking, Komisja potwierdziła, że pierwszy przegląd z wykorzystaniem zaktualizowanych danych FAO jest zaplanowany na 2026 r. Pod tym względem nie jest więc konieczna żadna dodatkowa rewizja. Dlatego dodatkowe rozporządzenie w  w sprawie „benchmarkingu krajów” musi pozostać w mocy, ponieważ stanowi nieodzowny element mechanizmu wdrażania przyjętego prawa. Dodatkowo Komisja Europejska przedstawiła pakiet uproszczeń i wskazówek, które znacznie zmniejszają obciążenia administracyjne dla przedsiębiorstw, które mogłyby wynikać z obecnego kształtu EUDR. Wiele przedsiębiorstw jest już teraz przygotowana do realizacji rozporządzenia.

Europoseł Bernhuber nalega na np. na wprowadzenie nowej kategorii (do kategorii krajów objętych “standardowym”, “niskim” lub “wysokim ryzykiem wylesiania) krajów o „nieistotnym ryzyku”, z których produkty byłyby zwolnione z wymogów identyfikowalności. Może to prowadzić do ogromnych nadużyć oraz doprowadzić do podważenia samego EUDR oraz jego wdrożenia. Parlament Europejski zatwierdził opóźnienie EUDR o rok, aby zapewnić przedsiębiorstwom i państwom członkowskim wystarczająco dużo czasu na przygotowanie do wdrożenia EUDR. Opublikowany w maju 2025 r. benchmarking krajów stanowi ostatni element układanki umożliwiającej wdrożenie rozporządzenia. Podważenie benchmarkingu zaledwie kilka miesięcy przed wejściem w życie rozporządzenia Parlament Europejski przyjął dziś wniosek zgłoszony przez austriackiego Europosła Alexandra Bernhubera (EPP), w którym zwrócono się do Komisji o uchylenie rozporządzenia z dnia 22 maja 2025 r. wprowadzającego „benchmarking krajowy” przewidziany w art. 29 rozporządzenia UE w sprawie wylesiania – EUDR. 

Może to wywołać niepewność i podważyć zaufanie do prawa oraz instytucji unijnych wśród tych, którzy zainwestowali w przygotowanie się do wdrożenia. Co więcej, kolejne opóźnienie we wdrożeniu EUDR miałoby poważne konsekwencje dla ochrony lasów na świecie i podważyłoby wiarygodności polityki środowiskowej UE.

Gdyby Komisja, zgodnie z inicjatywą Bernhubera, uchyliła zapis dotyczący klasyfikacji, konieczne byłoby kolejne odroczenie. W rzeczywistości jest praktycznie niemożliwe, aby Komisja opracowała nową metodologię klasyfikacji krajów przed 30 grudnia 2025 r., czyli obowiązującą datą wejścia w życie rozporządzenia EUDR. 

Sigrid Deters, ekspertka Greenpeace w kwestii ochrony lasów, powiedziała: „Greenpeace i wiele innych organizacji pozarządowych nalegało, aby benchmarking krajowy w ramach rozporządzenia EUDR opierał się na obiektywnych i przejrzystych kryteriach, a nie stał się przedmiotem negocjacji politycznych. Zdajemy sobie sprawę, że rozporządzenie Komisji ma pewne niedociągnięcia, ale Komisja zobowiązała się do jego przeglądu w 2026 r. W międzyczasie rozporządzenie EUDR musi być stosowane zgodnie z uzgodnionym harmonogramem”.

„Wniosek Bernhubera jest słabo zamaskowaną próbą zniweczenia EUDR, a Komisja musi działać jako strażnik unijnego prawa i go odrzucić. Próby zmian w benchmarkingu krajowym oznaczają ponowne opóźnienie EUDR, ale lasy nie mogą dłużej czekać na ochronę. Ponadto pomysł wprowadzenia nowej kategorii „zerowego ryzyka” jest nie do przyjęcia i absurdalny, zwłaszcza jeśli oznacza to zwolnienie całych gałęzi przemysłu z wymogów identyfikowalności: identyfikowalność i przejrzystość wszystkich łańcuchów dostaw jest kluczową cechą EUDR. Zniesienie jej byłoby prezentem dla lekkomyślnych przedsiębiorstw, które czerpią zyski z prania niezrównoważonych i nielegalnych produktów”.

Ochrona lasów na całym świecie i walka z globalnym wylesianiem jest pilnym zadaniem dla nas wszystkich. Polki i Polacy nie chcą kupować produktów, których wytworzenie wiązało się z niszczeniem lasów. Co więcej – poparcie dla tego rozporządzenia zostało wyrażone przez przedsiębiorstwa oraz inwestorów. Dlatego tak ważne, żeby wdrożenie EUDR nastąpiło jak najszybciej.