EHF Liga Europejska. Górnik Zabrze i Chrobry Głogów z przegranymi

Szczypiorniak. 6. kolejka Ligi Europejskiej

Zarówno Górnik Zabrze jak i Chrobry Głogów przegrali swoje spotkania w ramach ostatniej 6. kolejki Ligi Europejskiej mężczyzn.

Górnicy ulegli przed własną publicznością niemieckiemu Hannover-Burgdorf (29:32), podczas gdy głogowianie polegli na Węgrzech w starciu z Tatabanya KC (24:37).

Faworyt spotkania Górnik – Hannover-Burgdord był jeden: zespół rodem z Bundesligi.

Mimo wszystko Górnik pokazał się z naprawdę dobrej strony i potrafił wyjść na solidne prowadzenie. W końcówce jednak zabrakło sił i szczęścia, więc komplet punktów trafił do Niemców.

Górnik Zabrze – Hannover-Burgdorf 29:32 (19:14)

Górnik: Ligarzewski, Wyszomirski – Szyszko, Tokuda, Morkovsky 5, Bachko, Artemenko 4, Krawczyk 1, Mauer 2, Bogacz, Minotskyi 9, Kaczor 1, Ilchenko 2, Wąsowski, Przytuła 5. Trener: Tomasz Strząbała
Kary: 10 minut (Ilchenko 2, Wąsowski 3)
Czerwona kartka: Wąsowski, z gradacji kar
Karne: 2/3

Hannover: Gade, Quenstedt – Uscins 3, Steinhauser 1, Michalczik 4, Kulesh 3, Strmljan 2, Edvardsson 3, Gerbl 6, Hanne 1, Brozovic 2, Fischer 4, Feise 1, Ayar, Buchner 2. Trener: Christian Prokop
Kary: 6 minut (Brozovic, Hanne 2)
Karne: 3/4

Chrobry zakończył zmagania w Lidze Europejskiej

Żadna z drużyn nie miała już szans awansu do dalszej fazy rozgrywek w piłce ręcznej. Dla Chrobrego była to szansa, na podwyższenie dorobku punktowego i przed wszystkim rewanż za przegraną w Głogowie. Niestety tym razem się nie udało.

Przewaga gospodarzy zarysowała się już właściwie od pierwszych minut. Szybko objęli prowadzenie 3:1, ale Chrobry odpowiedział szybko i zrobił się remis. Później nie było już tak różowo. Głogowianie męczyli się w ataku, tracąc łatwo piłki lub po prostu je gubiąc. Te nieporozumienia Węgrzy wykorzystywali skrzętnie i szybko powiększali przewagę. W bramce dwoił się i troił Stachera, zaliczając kilka udanych interwencji, ale przy słabej obronie sam niewiele mógł zdziałać. Pierwszą część meczu zakończyła się wynikiem 20:8.

Druga część meczu nie przyniosła jakiejś większej zmiany. Na boisku karty rozdawali gospodarze i choć my Chrobry popełniał mniej błędów i gra nieco się wyrównała, to na przełom w meczu było to za mało. Tatabanya nie pozwolił odebrać sobie wysokiej przewagi i dopisał kolejne punkty, które co prawda i tak nie pozwoliły na awans, ale gospodarze pożegnali się z rozgrywkami EHF EL wygraną.

Tatabanya KC – Chrobry Głogów 37:24 (20:8)

Tatabanya: Szekely, Bartucz – Maras 3, Juhasz, Obradovic 4, Topic 3, Yadegari 1, Eklemovic 4, Ugalde, Pergel 3, Krancz, Vilovski, Rodrizguez 4, Enomoto 5, Vajda 2, Krakovszki 8

Chrobry: Stachera, Ziemiak – Grabowski 2, Strelnikov, Wrona 1, Zieniewicz 3, Kosznik, Tilte 4, Orpik 7, Jamioł, dadej 1, Matuszak 1, Otrezov, Paterek 1, Hajnos 2, Skiba 2
(Superliga)

Exit mobile version