– W Davos trwa bardzo ciekawe i bardzo dobre forum, zwłaszcza z naszego punktu widzenia.
Cieszę, że Polska jest tutaj tak bardzo mocno obecna – akcentował prezydent Andrzej Duda podczas trzeciego dnia Światowego Forum Ekonomicznego.
Wśród najważniejszych poruszanych tematów wymienił kwestie gospodarcze, w tym energetykę, ochronę klimatu oraz budowanie strefy bezpieczeństwa i wsparcie dla Ukrainy.
Prezydent wskazywał, że Polska jest postrzegana w Davos jako lider poważnego podejścia do kwestii bezpieczeństwa.
– My, jako polscy politycy uważamy, że naszym absolutnym obowiązkiem jest zapewnić poczucie bezpieczeństwa naszym obywatelom i ten proces cały czas realizujemy – zapewniał.
Prezydent przekonywał, że Ukraina potrzebuje dziś wsparcia m.in. nowoczesnego sprzętu, aby mogła się obronić.
– Tu rzeczywiście ta konkluzja między państwami jest – podkreślał, wyrażając nadzieję, że Ukraina w niedługim czasie otrzyma pakiet czołgów, który jest dyskutowany. Przypomniał też, że Polska przedstawiła gotowość do przekazania Ukrainie kompanii Leopardów, a inne państwa deklarują udział w naszej inicjatywie.
– Mam nadzieję, że zbierzemy w krótkim czasie przynajmniej brygadę pancerną i będziemy w stanie ją Ukraińcom przekazać – powiedział prezydent.
Zwrócił uwagę, że aby odeprzeć ofensywę rosyjską, Ukraina potrzebuje bardzo pilnych dostaw nowoczesnego sprzętu i szkolenia żołnierzy do jego obsługi.
Prezydent wskazywał, że potrzebne są dwa elementy, żebyśmy zachowali bezpieczeństwo NATO i naszej części Europy: odstraszanie i obrona. – W związku z powyższym konieczny jest potencjał NATO w naszej części Europy. Dzisiaj wszyscy widzą, jak Rosja się zachowuje; Rosja jest agresywna. Tu muszą być siły NATO, muszą być zrealizowane wszystkie zobowiązania podjęte w Madrycie – akcentował.
Zwrócił uwagę, że Polska realizuje więcej niż tylko swoje zobowiązania. I wskazał, że nasz kraj wyda prawdopodobnie ok. 4 proc. PKB na obronność. Jak dodał, Polska kupuje czołgi z USA i Korei Południowej, a także nowe samoloty i wyrzutnie rakiet. – W niedługim czasie spodziewamy się dostawy pierwszych wyrzutni artylerii rakietowej HIMARS razem z rakietami – mówił. – To jest kosztowne, ale w sposób oczywisty wzmacnia nasze bezpieczeństwo i inni to widzą. Polska jest tutaj postrzegana jako lider poważnego podejścia do kwestii bezpieczeństwa – zaznaczył prezydent.
– My, jako polscy politycy uważamy, że naszym absolutnym obowiązkiem jest zapewnić poczucie bezpieczeństwa naszym obywatelom i ten proces cały czas realizujemy, wzywając także do wsparcia w tym zakresie naszych sojuszników, co spotyka się ze zrozumieniem. Mam nadzieję, że to wszystko znajdzie swoją odpowiedź także podczas zbliżającego się szczytu NATO w Wilnie – powiedział Andrzej Duda.
– Chcielibyśmy, aby NATO uczyniło krok dalej w kierunku wsparcia dla Ukrainy poprzez ustanowienie specjalnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy – zaznaczył.
Odnosząc się do krótkiej rozmowy z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem przekazał, że rozmowa dotyczyła głównie bezpieczeństwa energetycznego.
– Proces tworzenia zasobu pancernego dla Ukrainy jest realizowany i wierzę, że strona niemiecka również się do tego przyłączy – zaznaczył.
Rozmowa z Kanclerzem Niemiec
Na marginesie Forum Ekonomicznego w Davos Andrzej Duda odbył krótką rozmowę z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.
Jak powiedział szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, rozmowa między prezydentem a kanclerzem, dotyczyła bezpieczeństwa energetycznego. – Liderzy rozmawiali o tym, jak reagować na próby dalszej destabilizacji sytuacji na rynkach energetycznych przez Federację Rosyjską – powiedział minister. Podkreślił, że Polska prowadzi politykę dywersyfikacji źródeł energii, ale Niemcy także podejmują takie działania.
Jak dodał szef BPM, rozmowa, która odbyła się przed jednym z paneli dyskusyjnych w Davos, nie dotyczyła wsparcia militarnego dla Ukrainy, ponieważ: – Nasze stanowisko jest jasne – my chcemy konstruować koalicję dotyczącą Leopardów, pan prezydent mówił o tym wielokrotnie i strona niemiecka ma tego świadomość.
– Coraz więcej państw, według naszych informacji, dołącza do tego procesu zainicjowanego przez Polskę, a następnie Wielką Brytanię. Mamy nadzieję, że także Republika Federalna Niemiec dołączy do tej koalicji i zacznie przekazywać czołgi Leopard na Ukrainę, bo spodziewana ofensywa rosyjska nastąpi raczej prędzej niż później – dodał prezydencki minister.
Jak podkreślił, to, „czego my oczekujemy jako Polska i pan prezydent też wielokrotnie o tym mówił, to zaangażowania – także państw Europy Zachodniej, zwłaszcza tych, które przez lata prowadziły dialog, także dialog z Federacją Rosyjską”.
– W naturalny sposób te państwa, które wówczas realizowały tak aktywną współpracę gospodarczą, wydaje się dość oczywiste, że dzisiaj – w kontekście zagrożenia pokoju i stabilności – powinny być równie aktywne w odstraszaniu, odpychaniu tego zagrożenia rosyjskiego, ale jeśli tak nie jest, to w oczywisty sposób spotyka się to z rozczarowaniem, ale także i krytyką, także wewnątrz, w niektórych państwach Europy Zachodniej – powiedział.
Davos. Udział prezydenta RP w sesji poświęconej bezpieczeństwu
– Ukraina potrzebuje broni, broni i jeszcze raz: broni. To kwestia w tej chwili zasadnicza. Wojna cały czas trwa, a sytuacja jest naprawdę trudna – mówił Andrzej Duda podczas środowej sesji poświęconej bezpieczeństwu „Restoring Security and Peace”, zorganizowanej w szwajcarskim Davos w ramach Światowego Forum Ekonomicznego.
W dyskusji wzięli też udział m.in. Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg, wicepremier Kanady Chrystia Freeland i dyrektor Wywiadu Narodowego USA Avril Haines. Debacie przysłuchiwała się Pierwsza Dama Ukrainy Olena Zełenska, a prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wystąpił – w formule on–line – ze specjalnym przesłaniem do uczestników spotkania.