We wtorek, w Drawsku Pomorskim (poligon Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych) szef MON obserwował ćwiczenia polskich i amerykańskich wojsk w ramach drugiej fazy ćwiczenia DEFENDER-Europe 20 (Emergency Deployment Readiness Exercise).
– Współpraca w dziedzinie wojskowości polsko-amerykańska pogłębia się. Relacje są bardzo bliskie. Żołnierze polscy i żołnierze amerykańscy ćwiczą na co dzień. Mogę podkreślić, że te pogłębianie relacji ma charakter zarówno polityczny, jak i wojskowy – powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej podczas spotkania z żołnierzami.
Ćwiczenie Emergency Deployment Readiness Exercise pierwotnie było planowane jako ćwiczenie połączone z głównym ćwiczeniem DEFENDER-Europe 20. W ramach ćwiczenia do Europy przerzucona została amerykańska jednostka pancerna. To strategiczny przerzut, mający testować zdolność armii USA do szybkiego reagowania i rozmieszczania swoich sił w dowolnym miejscu na świecie. Batalion ćwiczący sprawdza gotowość do przerzutu wojsk przez Atlantyk w ramach sojuszniczej pomocy krajom europejskim, w tym Polsce.
– Wielkim sukcesem, obustronnym sukcesem jest przygotowana umowa dotycząca wzmocnienia współpracy obronnej Polski i Stanów Zjednoczonych, która podpisana zostanie 15 sierpnia – mówił podczas spotkania z żołnierzami minister Błaszczak. – Ta umowa jest konsekwencją zawartych porozumień między prezydentem Andrzejem Dudą a prezydentem Donaldem Trumpem, na podstawie których została określona obecność wojsk amerykańskich jako trwała. Na podstawie umów zakres i liczebność wojsk amerykańskich w naszym kraju wzrasta – podkreślił minister.
– Postanowienia stanowią także o tym, że w Polsce funkcjonuje wysunięte dowództwo amerykańskiej dywizji, ale nowym podmiotem – zakładamy, że już jesienią rozpocznie swoją aktywność w Polsce – będzie wysunięte dowództwo V Korpusu US Army – mówił podczas wizyty szef MON.
Ćwiczenie wojsk USA na polskim poligonie w Drawsku Pomorskim to kolejna okazja do pogłębienia współpracy na szczeblu taktycznym pomiędzy żołnierzami Stanów Zjednoczonych i Polski o której wspominał minister podczas spotkania z żołnierzami.
– Ćwiczenie Defender pokazuje wspaniałą współpracę polsko-amerykańską i jest dowodem, że razem jesteśmy mocni – mówił podczas spotkania na poligonie w Drawsku Pomorskim gen. bryg. Brett Sylvia, dowódca 1 Dywizji Kawalerii US Army.
Ze strony amerykańskiej w ćwiczeniu udział bierze około 500 żołnierzy z 2. batalionu, 12. pułku kawalerii, 1. Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej, 1. dywizji kawalerii. Stronę polską reprezentują żołnierze z 17 Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza.
17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana z Międzyrzecza w rejon ćwiczenia skierowała pluton zmotoryzowany wyposażony w sprawdzone pojazdy KTO Rosmak oraz pluton ogniowy z kompani wsparcia realizujący zadania na nowoczesnych moździerzach samobieżnych RAK. Pododdział zmotoryzowany wykonuje zadania z kompanią czołgów 2 batalionu 12 Pułku Kawalerii US Army, natomiast pluton ogniowy zapewnia wsparcie artyleryjskie.
Ćwiczenie DEFENDER-Europe 20 (Emergency Deployment Readiness Exercise) odbywa się w trzech etapach, w których żołnierze USA zostali przerzuceni przez Atlantyk, pobrali ciężki sprzęt przechowywany na co dzień w specjalnych magazynach i przetransportowali go na polski poligon oraz – aktualnie – biorą udział w połączonym szkoleniu ogniowym w Drawsku Pomorskim. Sprzęt – około 55 czołgów Abrams i pojazdów bojowych Bradley- już w lutym, w ramach oryginalnie planowanego ćwiczenia DEFENDER-Europe 20, został pobrany z magazynów armii USA w Niemczech i Belgii i przewieziony na teren poligonu Bergen-Hohne.
(MON)