Polskie rodziny tracą na tragicznej polityce prezesa Glapińskiego.
Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi: – Realna inflacja w Polsce nie wynosi wcale 12,4%, jak podaje Główny Urząd Statystyczny, tylko 22%. Jest to prosta droga do katastrofy gospodarczej w Polsce. Chodzi o indeks cen detalicznych, czyli badanie przeprowadzane od 5 lat przez Wyższą Szkołę Bankową. Od kwietnia 2021 roku do kwietnia 2022 roku ceny w Polsce wzrosły o 22%. To badanie zostało przeprowadzone w 16-stu województwach. Inflacja doprowadza do zubożenia całych grup społecznych, ale w pierwszej kolejności uderza w najbiedniejszych, emerytów i rencistów. Trzynaste i czternaste emerytury przyznawane przez PiS są tylko mydleniem oczu i napędzaniem drożyzny jeszcze bardziej. PiS lekceważy inflację, osłabia złotówkę i mami społeczeństwo, a prezes Glapiński został wybrany na drugą kadencję.
Marcin Hencz, radny Rady Miejskiej w Łodzi: – PiS swoje rządy zaczął od obwiniania o wszystko co złe Donalda Tuska. To straszydło już przestało działać. Teraz wymyślili sobie Putina. I mamy putino-inflację, która tak naprawdę zaczęła się na długo przed wojną. Ta wojenna inflacja dopiero do nas dojdzie, a my jesteśmy na nią kompletnie nieprzygotowani. Dojdzie do strasznej sytuacji gospodarczej. PiS skończy się kraksą gospodarczą i hiperinflacją.
Michał Olejniczak, radny Rady Miejskiej w Łodzi: – Drożyzna + to sztandarowy program PiS. szalejąca inflacja trwa już kilka miesięcy i drenuje portfele Polek oraz Polaków. Wybór Glapińskiego na prezesa NBP to pokazanie środkowego palca wszystkim naszym rodakom. Ludzi nie stać na zaciąganie kredytów hipotecznych lub mają olbrzymie problemy z ich spłatą. Rodziny zastanawiają się, czy kupić dzieciom jedzenie i ubrania, czy spłacić ratę kredytu. Do takich sytuacji doprowadziły rządy Prawa i Sprawiedliwości. Drożyzna szaleje i nie widać jej końca. Drenaż portfeli się nie skończy.
(UMŁ)