Decyzje PiS. Mazowsze w Polsce Wschodniej, stolica poza wsparciem unijnym

PiS krzywdzi ponad 3 mln mieszkańców Mazowsza

Po kilkuletniej batalii, strona rządowa w końcu wyraziła zgodę na uwzględnienie Mazowsza regionalnego w programie Polska Wschodnia.

Samorząd województwa zabiegał o to od 11 lat. Niestety, w tym samym piśmie Ministerstwo Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej poinformowało także, że stolica i okoliczne powiaty decyzją ministerstwa zostają wyłączone z regionalnego wsparcia unijnego w ramach RPO WM.

– To decyzja niezrozumiała, kuriozalna i krzywdząca dla ponad 3 mln mieszkańców Mazowsza. Jak można jednym pismem pozbawić połowy mieszkańców regionu szansy na wsparcie unijne w ich miastach czy gminach – komentuje marszałek Adam Struzik. – Nie ma na to naszej zgody.

18 listopada do urzędu marszałkowskiego dotarło pismo Tadeusza Kościńskiego – ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej dotyczące objęcia regionu NUTS 2 – Mazowiecki regionalny Programem Operacyjnym Polska Wschodnia na lata 2021-2027. Czytamy w nim: „(…) Biorąc pod uwagę powyższe przychylam się do propozycji uwzględnienia regionu NUTS 2 – Mazowieckiego regionalnego w Programie Polska Wschodnia Plus”.

– Tę decyzję można skomentować w dwóch słowach: lepiej późno niż wcale – mówi marszałek Adam Struzik. Dodaje jednak, że gdyby na tym kończyło się pismo, można by je uznać za przejaw troski strony rządowej o region. – Tak jednak nie jest. Drugą ręką strona rządowa zamierza ukarać Warszawę i okoliczne powiaty i odciąć je od bardzo potrzebnego wsparcia w ramach RPO WM. Odnoszę wrażenie, że to cynicznie zaplanowane działanie, którego celem jest przygotowanie gruntu pod podział województwa i antagonizowanie dwóch obszarów regionu – dodaje.

W drugiej części pisma minister odnosi się do regionu NUTS 2 – Warszawskiego stołecznego (miasto stołeczne Warszawa i 9 okolicznych powiatów – piaseczyński, pruszkowski, warszawski zachodni, grodziski, nowodworski, wołomiński, otwocki, legionowski, miński). Minister informuje: „Doświadczenia z realizacji bieżącej perspektywy oraz fakt, że w regionie warszawskim stołecznym skupione są firmy oraz instytucje prowadzące działalność B+R+I potwierdzają konieczność zapewnienia w programach krajowych chociaż niewielkiej alokacji dla regionu lepiej rozwiniętego. Dzięki temu możliwe będzie realizowanie projektów horyzontalnych dla całej Polski, które będzie można rozliczać pro-rata i osiągnąć maksymalne efekty z zaangażowanych środków. Planujemy zatem zaprogramowanie całości alokacji dla regionu lepiej rozwiniętego w ramach kontynuacji POIR, POWER, POPC i POPT”.

Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski wskazuje – Niestety w stanowisku ministerstwa widoczny jest brak zainteresowania sprawami mieszkańców Warszawy i gmin metropolii. Czytamy o wsparciu dla całej Polski, ale nie ma słowa na temat potrzeb rozwojowych metropolii warszawskiej. Zamiast tego proponuje się centralizację całego wsparcia, czyli de facto ustawienie każdego z podmiotów funkcjonujących na obszarze metropolii warszawskiej – i prywatnych i publicznych – w roli petenta administracji centralnej. Również propozycja rozwiązania problemu niewielkiej ilości środków jest w mojej ocenie zupełnie nietrafiona. Znacznie skuteczniejsze byłoby wynegocjowanie na poziomie instytucji UE dodatkowego, dedykowanego indywidualnie wsparcie dla metropolii warszawskiej, tak jak robią to skutecznie inne państwa członkowskie.

NIE dla podziału Mazowsza (fot. UMWM)

Utrata środków unijnych

W latach 2021-2027 Polska może liczyć na ponad 750 mld zł. To wsparcie z budżetu unijnego i Europejskiego Instrumentu na rzecz Odbudowy. Zapowiadane weto może doprowadzić do utraty tych środków. A jak zauważa wicemarszałek Wiesław Raboszuk, te pieniądze są potrzebne teraz bardziej niż kiedykolwiek. – Skutki pandemii w wielu dziedzinach życia i gospodarki są zatrważające. Dzięki środkom z nowej perspektywy możliwe będzie udzielenie kolejnej pomocy polskim przedsiębiorstwom, a przede wszystkim dalsze doposażanie i dostosowywanie placówek medycznych do walki z COVID-19. Tylko z Funduszu Odbudowy nasz kraj może otrzymać do 92 mld złotych dotacji oraz do 137 mld złotych pożyczek, a na to zasilenie czeka około 1200 projektów inwestycyjnych z całego kraju wstępnie zakwalifikowanych do Krajowego Planu Odbudowy.

16 lat w UE

Mazowsze jest największym beneficjentem środków unijnych w kraju. W ciągu 16 lat członkostwa Polski w UE, region pozyskał już ponad 64 mld złotych. To ogromne wsparcie zostało przeznaczone na budowę nowych i modernizację już istniejących dróg, szpitali, instytucji kultury czy placówek oświatowych. To także wiele projektów miękkich skierowanych do różnych grup zawodowych, a także dzieci i młodzieży. Tych 16 lat to ogromny przeskok cywilizacyjny, zauważa marszałek Adam Struzik. – Tysiące zrealizowanych inwestycji i przedsięwzięć przyczyniających się do rozwoju naszego regionu. Gdyby nie te środki Mazowsze nie byłoby dziś jednym z najdynamiczniej rozwijających się regionów Europy. Zmiany, jakie zaszły w każdym miejscu województwa – od wielkiego miasta po malutkie wsie – są ogromne. Wystarczy chociażby wymienić tysiące kilometrów wybudowanych sieci wodno-kanalizacyjnych, setki kilometrów ścieżek rowerowych, dróg czy setki sztuk sprzętu medycznego, a także takie drobne projekty jak targowiska wiejskie czy mała architektura. Sami nie dalibyśmy rady tego wszystkiego sfinansować.

300 mln zł na walkę z COVID-19

Dzięki wsparciu unijnemu Mazowsze realizuje obecnie dwa projekty unijne dotyczące przeciwdziałaniu COVID-19. Pierwszy, największy – to 255 mln zł na zakup niezbędnego sprzętu i środków ochrony do placówek medycznych. Obecnie trwają prace nad zwiększeniem puli środków o kolejnych 90 mln zł. Drugi dotyczy wsparcia mazowieckich stacji pogotowia ratunkowego. Jak zauważa członek zarządu województwa mazowieckiego Elżbieta Lanc, dzięki tym środkom od samego początku pandemii samorząd województwa mógł wspierać mazowieckie placówki medyczne. – Mówimy tu o 75 szpitalach i stacjach pogotowia ratunkowego, czyli tych miejscach i ludziach, które są w centrum pandemii. Niestety wraz ze wzrostem zachorowań i rozwojem pandemii rosną także ich potrzeby. Dziś to już nie tylko respiratory, środki ochrony osobistej, ale także tlen, którego zaczyna coraz bardziej brakować. Dzięki wsparciu z UE możemy szybko reagować – dodaje Elżbieta Lanc.

72 proc. Polaków za powiązaniem budżetu UE z przestrzeganiem praworządności

Jak pokazują opublikowane 20 października br. przez Parlament Europejski wstępne wyniki badań Kantar 72 proc. Polek i Polaków opowiada się za powiązaniem budżetu UE z przestrzeganiem wartości zapisanych w traktatach. Zaledwie 16 proc. Polaków jest przeciw. Za takim mechanizmem opowiadają się rządy wszystkich krajów członkowskich – poza rządami Polski i Węgier. Determinacja strony rządowej w tej sprawie może mieć katastrofalne skutki dla naszego kraju i regionu.

Co oznacza w praktyce propozycja zaprogramowania całej alokacji dla metropolii warszawskiej w programach krajowych, wyjaśnia Marcin Wajda Dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego i Funduszy Europejskich w urzędzie marszałkowskim. – Minister nie napisał wprost: Warszawa i okoliczne powiaty nie maja już dostępu do środków unijnych na poziomie regionalnym, ale dokładnie to właśnie ta decyzja oznacza. Jeśli – jak podkreślono – cała alokacja ma być dostępna w ramach programów centralnych (czyli tych, o których decyduje rząd, a nie samorząd), to podwarszawskie gminy tracą właśnie szansę na dofinansowanie inwestycji takich jak np. budowa ścieżek rowerowych i pieszych, budowa dróg lokalnych, budowa kanalizacji, boisk czy placów zabaw. Nie będzie też możliwe finansowanie przedszkoli, szkół i ich uczniów szczebla podstawowego i ponadpodstawowego, osób starszych, z niepełnosprawnością i innych potrzebujących wsparcia, a także osób bezrobotnych, pracodawców i ich pracowników. Wykluczone z dofinansowania zostaną podmioty lecznicze o zasięgu lokalnym i regionalnym – podkreślił. Na tego typu inwestycje dotychczas środki były w programie regionalnym.

Adam Struzik zauważa, że najbardziej poszkodowane taką decyzją będą tereny podwarszawskie. – Trudno zrozumieć tę decyzję. Szczególnie bulwersuje to w stosunku do obszarów, które choć znajdują się w bogatszym regionie stołecznym to jednak ciągle wymagają znaczących środków na podstawowe inwestycje. Można powiedzieć, że de facto tereny okalające Warszawę zostały odcięte od jakiegokolwiek finansowania z UE. To finansowanie będzie dla nich symboliczne. Trzeba podkreślić jasno, że nie jest to skutek bogactwa Warszawy, ale decyzji rządu. Dlatego też oczekujemy odwrotnego ruchu i przekazanie dodatkowych środków dla obszaru metropolitarnego, tak aby można było również wesprzeć jego biedniejsze części. Polski rząd ma taką możliwość – podkreśla marszałek.

Należy wyjaśnić, że programy, o których w piśmie wspomina minister nie pozwalają na działania inwestycyjne, których tak bardzo potrzebują podwarszawskie miasta i gminy, ponieważ zakres wsparcia programów krajowych takich jak: POIR, POWER, POPC nie obejmuje wymienionych wyżej interwencji.

Rafał Trzaskowski podkreśla – Gminy metropolii warszawskiej udowodniły, że potrafią kooperować oraz działać sprawnie, jeśli chodzi o pozyskiwanie funduszy UE na realizację ważnych projektów dla mieszkańców. W samej perspektywie finansowej 2014-2020 udało się w partnerstwie i przy poszanowaniu interesów zarówno większych, jak i mniejszych gmin metropolii dofinansować realizację choćby 470 kilometrów tras rowerowych, 65 parkingów przesiadkowych z ponad 6200 miejscami postojowymi oraz prawie 2000 nowych miejsc opieki nad dziećmi do lat 3. Trzy miliony mieszkańców metropolii warszawskiej zasługuje na partnerskie, nie gorsze niż w innych województwach traktowanie. Wspólnie z władzami województwa dysponujemy jako samorządy metropolii warszawskiej narzędziami i instrumentami, aby nadal skutecznie realizować projekty poprawiające jakość życia mieszkańców.
(UMWM)

Exit mobile version