Dania. MŚ w maratonie kajakowym. Polacy zdobyli po trzy srebrne i brązowe medale

2023 ICF Canoe Marathon World Championships

Znakomicie na mistrzostwach świata w maratonie kajakowym w Vejen Kolding spisali się reprezentanci Polski.

Biało-czerwoni zdobyli łącznie sześć medali, czyli o jeden więcej niż na lipcowych mistrzostwach Europy w Chorwacji. Po dwa medale wywalczyli Mateuszowie Borgieł i Zuchora, którzy w niedzielę byli trzeci w C2 21,0 km.

Codziennie, przez cały okres rywalizacji w Danii nasi kadrowicze dostarczali krążków do kolekcji. Już w pierwszym dniu imprezy w Skandynawii doczekaliśmy się dwóch Polaków na podium. Wicemistrzem świata w konkurencji C1 3,4 km mężczyzn został Mateusz Zuchora, a brąz w niej wywalczył jego klubowy kolega Mateusz Borgieł.

Blisko medalu w czwartkowych konkurencjach byli też inni Polacy. Piąta w C1 3,4 km kobiet była Paulina Grzelkiewicz. Z kolei czwarte i piąte miejsce w C1 14,4 km juniorów zajęli odpowiednio Krystian Kubica i Alex Wilga. Jeszcze lepiej poszło im w piątkowej rywalizacji na tym dystansie. Polski duet od początku utrzymywał się w czołówce stawki C2 14,4 km i ostatecznie finiszował na drugiej lokacie. Z wicemistrzostwa świata cieszył się również brat Aleksa. 19-letni Eryk Wilga prowadził po dwóch przenoskach w wyścigu młodzieżowców w konkurencji C1 17,7 km, ale na decydujących kilometrach nie był w stanie dotrzymać kroku cztery lata starszemu Hiszpanowi Jaime Duro.

Upragniony medal MŚ zdobyła w sobotę Grzelkiewicz. Od początku biegu C1 14,4 km sporą przewagę wypracowały dwie Ukrainki, w tym aktualna mistrzyni świata i Europy Ludmiła Babak. Z kolei Grzelkiewicz utrzymywała kilka sekund przewagi nad Francuzką Yseliną Huet i przyjechała jako trzecia. Dla niej to drugi tegoroczny brąz w tej konkurencji – w lipcu stała też na najniższym stopniu podium ME w chorwackim Slavonskim Brodzie.

W niedzielę drugi krążek MŚ, tym razem w C2 21,0 km, zdobyli Borgieł i Zuchora. Mistrzowie Europy ze Slavonskiego Brodu momentami nawet przewodzili stawce, ale ostatecznie byli trzeci, tuż za hiszpańskimi osadami. – Chłopacy dostali 30 sekund kary za to, że ponoć zbyt mocno przepychali Hiszpanów na przenosce. My wcześniej protestowaliśmy w sprawie Hiszpania w C1 3,4 km, gdzie uderzył Zuchorę, goniąc pierwszą grupę. Nasz protest był uzasadniony i też został uwzględniony – przypomina Mateusz Rynkiewicz, opiekun reprezentacji Polski.

Warto odnotować, że w MŚ w Danii startowali także juniorzy Igor Wyszkowski i Aleksander Woronkiewicz-Kaczmarek. Pierwszy z nich był piętnasty w biegu seniorów K1 3,4 km. Z kolei obaj w niedzielę nie ukończyli biegu K2 21,0 km.

Polacy łącznie na MŚ w Danii zdobyli sześć medali, po trzy srebrne i brązowe.

To bardzo dobry wynik, poprawiliśmy się względem poprzednich MŚ (Polacy w 2022 w Portugalii zdobyli trzy krążki). Cieszy medal Grzelkiewicz, bo walczyła o niego do samego końca, osiągając dużo lepszy wynik niż w 2022 roku. Warto podkreślić srebro Eryki Wilgi, który ma dopiero 19 lat, a już jest wicemistrzem świata wśród młodzieżowców. To dobrze rokuje na przyszłość – uważa Rynkiewicz, który sam wraca z Danii z medalem. Na trwających wcześniej MŚ mastersów wraz z Szymonem Cybalem zdobył złoto kategorii wiekowej 35-39 lat w konkurencji C2 11,1 km. Ponadto, ten drugi został wicemistrzem świata weteranów w C1 14,4 km. Dwa brązowe medale wywalczyła też kajakarka Jolanta Rogala, która na dystansie 14,4 km była trzecia indywidualnie i w mikście z Dariuszem Bukowskim.

W przyszłym roku czekają nas kolejne wielkie maratonowe imprezy. W Poznaniu o medale ME powalczą najpierw mastersi (24-25 czerwca 2024 roku), a następnie seniorzy, młodzieżowcy i juniorzy (27-30 czerwca 2024 roku). Przyszłoroczne MŚ odbędą się z kolei w chorwackim Metkoviciu (weterani: 9-10 września 2024 roku; seniorzy, U-23 i juniorzy: 12-15 września 2024 roku).

– Będziemy mocno się szykować na ME w Poznaniu. Bardzo możliwe, że w roku olimpijskim pojawi się na nich więcej zawodników, choćby ze sprintu. Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z naszym planem treningowym, to nasi zawodnicy nie powinni się martwić o rezultaty. Po naszych sukcesach w maratonie pojawią się zapytania ze strony innych zawodników, którzy widzą możliwość dla siebie w tej odmianie kajakarstwa. Liczymy, że to, co najlepsze w maratonie, dopiero przed nami – wierzy Rynkiewicz.

Exit mobile version