Gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy?
Pytają radni Łodzi.
Michał Olejniczak, radny Rady Miejskiej w Łodzi: – Z winy PiS-u Polska nie otrzymała jeszcze żadnych środków na odbudowę gospodarki w związku z pandemią Covid-19. 270 mld zł zostanie w unijnej zamrażarce dopóki PiS się nie opamięta i zacznie przestrzegać zasad państwa praworządnego. Zbigniew Ziobro i jego polityczna ekipa nadal niszczą polski wymiar sprawiedliwości. Stale funkcjonuje Izba Dyscyplinarna, która jest kagańcem i batem na niezależnych sędziów. Dopóki będzie ona aktywna i dopóki premier Morawiecki będzie więźniem Zbigniewa Ziobry, to tych środków finansowych nie otrzymamy.
Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi: – Do Krajowego Planu Odbudowy Łódź zgłosiła 11 projektów o łącznej wartości 6 mld zł. Są to niezwykle istotne dla funkcjonowania miasta projekty infrastrukturalne. Dalsze tkwienie w konflikcie z Unią Europejską spowoduje, że tych pieniędzy łodzianie nie zobaczą. My dziś nie prosimy, my żądamy i domagamy się w imieniu naszych mieszkańców zakończenia tego konfliktu. Dalsze tkwienie w sporze z Unią Europejską skutkować będzie po prostu blokadą tych środków. Przełoży się to na obniżenie jakości życia łodzian. To nie jest czas na prowadzenie wojny z Unią Europejską. To jest czas na pożytkowanie środków unijnych, które są wartością jednego budżetu miasta Łodzi. Nie możemy sobie pozwolić na stratę choćby złotówki z tych pieniędzy.
Marcin Bugajski, radny Sejmiku Województwa Łódzkiego: – Wyrok TSUE zakończył marzenia Prawa i Sprawiedliwości, które twierdziło, że działania komisji są niezgodne z traktatami i prawe unijnym. Trybunał Sprawiedliwości uznał, że jest wręcz odwrotnie i powinno się tę regułę stosować. To deforma wymiaru sprawiedliwości pana ministra Ziobry doprowadziła do tego, że nie mamy tych pieniędzy i nie mamy do nich dostępu. To jest skandal na miarę odrzucenia planu Marshalla. Te pieniądze mogłyby naszemu krajowi bardzo pomóc. Jest to prawdopodobnie ostatnia tak duża transza środków finansowych na inwestycje infrastrukturalne. To zakrawa na zdradę. Wzywamy wszystkich polityków PiS-u, zwłaszcza marszałka Grzegorza Schreibera oraz ministra Budę, żeby zrobili wszystko, aby odblokować te pieniądze. Wycofajcie się z tej głupiej deformy, ona niczego dobrego nie przyniosła, tylko same szkody.
Czy PiS zablokuje rewitalizację Łodzi?
Marszałek Województwa Łódzkiego Grzegorz Schreiber z PiS uniemożliwia otrzymanie dofinansowania dla miasta.
Krzysztof Piątkowski, poseł na Sejm RP: – Sprawa jest bardzo ważna dla Łodzi i niezwykle bulwersująca. Razem z prezydent Hanną Zdanowską realizowałem wielki program rewitalizacji w naszym mieście. O tym projekcie słyszała cała Polska, jak również cały świat. Wszyscy byliśmy z niego dumni. Dzisiaj marszałek Grzegorz Schreiber postanowił wyłącznie z powodów politycznych ten program zaprzepaścić. Jest to zatracenie dorobku wielu pracowników samorządu. Jeden mały dokument przesądza o tym, że Łodzi nie będzie wolno ubiegać się o środki w trybie konkursowym, czyli normalnym. To efekt działań namiestnika władz pisowskich na terenie Łodzi.
Marcin Bugajski, radny Sejmiku Województwa Łódzkiego: – Kontrakt Programowy dla Województwa Łódzkiego to dokument, który stanowi mandat negocjacyjny dla naszego państwa w zakresie funduszy dla naszego regionu z Komisją Europejską. To dokument kluczowy, ponieważ z niego będzie wynikać Regionalny Program Operacyjny. Bulwersuje nas to, że na całą rewitalizację Łodzi otrzymamy według tego dokumentu tylko jeden projekt na kwotę 26 mln euro. Uważam to za absolutnie skandaliczne. W poprzedniej perspektywie przy kontrakcie terytorialnym, czyli tym dokumencie będącym poprzednikiem kontraktu programowego, Łódź dostała 20 projektów na 2 mld zł w tym jak jest. Widać znaczącą różnicę jak traktowane jest nasze miasto. Niestety Prawo i Sprawiedliwość nie lubi Łodzi i uniemożliwia jej otrzymanie dofinansowania. Łódź nie może aplikować o kolejne środki na rewitalizację. Jest to absolutny skandal.
Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi: – PiS tak mocno docenił program rewitalizacji obszarowej Łodzi, że aż się go przestraszył. Były już próby uniemożliwienia reelekcji prezydent Hanny Zdanowskiej w 2018 roku. Marszałek Grzegorz Schreiber otrzymał zlecenie polityczne z Nowogrodzkiej, aby utrudnić życie łodzianom i uniemożliwić rozwój naszego miasta. Działania PiS-u nie szkodzą samorządowcom, tylko przede wszystkim łodzianom. Protestujemy przeciwko niszczeniu Łodzi. Mamy do czynienia z wybiórczym rozdawnictwem PiS-u. Jest to próba zamachu na samorządność naszego miasta.
Krzysztof Makowski, radny Rady Miejskie w Łodzi: – Pamiętamy Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych, sztandarowy projekt rządu PiS, gdzie rozdawano pieniądze tylko po znajomości i dla swoich. Dzisiaj mamy taki fundusz w województwie łódzkim, gdzie marszałek przygotował pieniądze dla swoich gmin, burmistrzów, prezydentów, a zapomniał, że Łódź jest motorem napędowym naszego regionu. Miasto złożyło 37 projektów, z czego uwzględnione zostały 3. Apelujemy do marszałka Grzegorza Schreibera i ministra Waldemara Budy o zmienienie kontraktu. Liczymy na pieniądze, dzięki którym będziemy mogli realizować inwestycje w Łodzi.
Tomasz Kacprzak, radny Rady Miejskiej w Łodzi: – Decyzjami, które podjął marszałek, miarka się przebrała. Radni Rady Miejskiej zorganizowali zbiórkę na bilet na pociąg dla marszałka Grzegorza Schreibera do Bydgoszczy. Odjazd jest ze stacji Łódź-Widzew. Proponujemy, żeby marszałek wrócił do swojej rodzinnej miejscowości. Może bardziej będzie dbał o Bydgoszcz niż o Łódź. Liczymy, że skorzysta z tego biletu, wsiądzie w pociąg i pojedzie do siebie do domu. Nie pomaga, tylko szkodzi i kompletnie nie dba o nasze miasto. Bilet jest oczywiście tylko w jedną stronę.
(UMŁ)