Co ze strefą zakazu lotów nad Ukrainą? Zełenski: artykuł 5. traktatu NATO jest słabszy niż kiedykolwiek wcześniej

Sojusz Północnoatlantycki

Prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski już wielokrotnie apelował do NATO o zamknięciu przestrzeni powietrznej nad jego krajem.

Chodzi o utworzenie strefy zakazu lotów nad Ukrainą.

„Jeśli nie zamkniecie nieba nad naszym krajem, tylko kwestią czasu jest, kiedy rosyjskie rakiety zaczną spadać na wasze terytorium, na terytorium NATO” – podkreślił ukraiński przywódca.

Ponad 20 kilometrów od polskiej granicy spadły rosyjskie rakiety.

Estonia jest pierwszym krajem członkowskim NATO, którego parlament oficjalnie wezwał do wprowadzenia strefy zakazu lotów.

Szef NATO Jens Stoltenberg ciągle twierdzi, że sojusz nie zamknie strefy powietrznej nad Ukrainą, a tego oczekuje Wołodymyr Zełenski.

– Jedynym sposobem, aby ustanowić strefę zakazu lotów, jest wysłanie myśliwców NATO na Ukrainę. Wtedy doszłoby do zestrzeliwania myśliwców rosyjskich. Oznacz to, że cała Europa będzie zaangażowana w wojnę z Rosją. To oznacza większą liczbę śmierci – powiedział szef NATO.

„Wzywamy prezydenta Putina do natychmiastowego zatrzymania wojny, wycofania wszystkich sił z Ukrainy bez jakichkolwiek warunków.

Rosyjska inwazja na Ukrainę jest ewidentnym naruszeniem prawa międzynarodowego. Widzieliśmy wykorzystanie bomb kasetowych i innego rodzaju broni, która je narusza. Rosja próbuje siłą zniszczyć niezależne, suwerenne kraje.

To, co się dzieje na Ukrainie, jest rzeczą koszmarną. Widzimy tragedię, jakiej nie byliśmy świadkami w Europie od II wojny światowej.

Putin i Łukaszenka odpowiedzą za to co robią.

Mamy ponad 130 myśliwców i 200 okrętów w gotowości od północy do Morza Śródziemnego. NATO jest sojuszem obronnym. Naszym kluczowym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa 30 członków Sojuszu.

Wzmocniliśmy nasze mechanizmy odstraszania na ziemi, niebie i morzu.

Finlandia i Szwecja uczestniczą w ogólnosojuszniczych konsultacjach dotyczących agresji Rosji na Ukrainę.

Czeka nas więcej śmierci, cierpienia i zniszczeń w Ukrainie” – dodał Stoltenberg.

Dzisiaj Zełenski stwierdził, że NATO nie otworzy drzwi im drzwi.

„Musimy uzyskać oddzielne gwarancje bezpieczeństwa. Wszyscy jesteśmy celem Rosji” – zakomunikował.

„Artykuł 5. traktatu NATO jest słabszy niż kiedykolwiek wcześniej. Musimy współpracować z tymi organizacjami, które pomogą i nas obronią. Musimy uzyskać oddzielne gwarancje bezpieczeństwa” – oświadczył Wołodymyr Zełenski podczas zgromadzonych w Londynie przywódców 10 państw Europy Północnej, które tworzą Wspólne Siły Ekspedycyjne.

Wspólne Siły Ekspedycyjne (JEF) są dowodzone przez Wielką Brytanię korpusu i w jej skład wchodzą: Dania, Estonia, Finlandia, Holandia, Islandia, Litwa, Łotwa, Norwegia i Szwecja.

Dlaczego Sojusz Północnoatlantycki nie chce tego zrobić?

Jedynie słuszną obecnie decyzją jest raz na zawsze zakończenie historycznych zapędów bycia „mocarstwem splamionym krwią niewinnych ludzi” przez Rosję.

Tylko światowa wojna, a raczej 30 państw NATO oraz zapewne Szwecja i Finlandia przeciwko Krymowi i Białorusi może to szybko i ostatecznie przerwać.

Inne kraje jak Chiny raczej nie przyłączyłby się do Rosji ze względu na planowane przez cywilizowany świat nałożenie na ich ogromnych ekonomicznych i gospodarczych sankcji.

Po pokonaniu Rosji i Białorusi zapadłyby wspólne decyzje co do ich ewentualnych rozbiorów, utworzenia demokratycznych rządów i pilnowanie tego dożywotnio przed międzynarodowe wojska. Innego wyjścia nie ma!

Exit mobile version