Chora policja! Pisowcy funkcjonariusze wciągnęli posłankę Kingę Gajewską do radiowozu. Są nagrania

Polska PiS

19 września posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska została siłą doprowadzona do radiowozu przez upolitycznionych policjantów.

Zdarzenie to miało miejsce w Otwocku, gdzie przebywał premier Mateusz Morawiecki.

Posłanka przez megafon mówiła, że polski rząd wpuścił do Polski 250 tysięcy imigrantów, a polskie wizy były sprzedawane na straganach w Afryce.

„Policja zatrzymuje posłankę Kingę Gajewską informującą mieszkańców Otwocka o 250 tysiącach migrantów wpuszczonych przez PiS” – napisał Donald Tusk, szef PO.


Gajewska zawiadamia prokuraturę o tej sprawie.

Przypominamy pisowskim funkcjonariuszom, że istnieje najważniejszy dokument w Polsce, tj. Konstytucja. Gwarantuje wolność słowa, możliwość zgromadzeń czy manifestacji. Po drugie obywatela nie można bezpodstawnie dotykać, jeśli wobec niego nie ma „podejrzeń kryminalnych”.

Teraz w żenujący sposób tłumaczą się:

„Policjanci, podejmując interwencje w Otwocku, wobec jednej z osób nie mieli świadomości, że mają do czynienia z Panią Poseł. Niezwłocznie po okazaniu legitymacji poselskiej czynności legitymowania zaprzestano.


Ta interwencja jest przedmiotem wyjaśnień Wydziału Kontroli. Podkreślamy, że policjanci nie znają wszystkich osób posiadających immunitet. Niezbędną wiedzę uzyskują dopiero po okazaniu legitymacji.


Podkreślamy, że dzisiejsza interwencja nie miała charakteru zatrzymania. Polegała ona na doprowadzeniu osoby podejrzanej o wykroczenie do radiowozu celem legitymowania. Zaprzestano czynności niezwłocznie po okazaniu legitymacji.


Policjanci podjęli interwencje wobec osób zakłócających porządek publiczny. Zachowanie poszczególnych osób pozostawiamy bez komentarza. Tak wygląda praca policjantów na pierwszej linii.

Jesteśmy transparentni. Nagranie pełne, bez cenzury, dzięki kamerom nasobnym, w które systematycznie wyposażamy policjantów. Policjanci nie mają obowiązku znać każdego z 460 posłów i 100 senatorów.”

Niesamowite, że tak jak PiS kłamią. Sama Gajewska mówiła, że jest posłanką oraz wszyscy, którzy tam byli.

Przysięgaliście, że będziecie chronić obywateli! A robicie wszystko co Wam PiS każe. Wstyd i hańba! Są to metody z Rosji, Białorusi czy Korei Północnej. Oczywiście też z czasów PRL.


Bezpodstawnie nikogo nie możecie zatrzymywać ani legitymować!

– Bezprawne zatrzymanie posłanki musi się zakończyć surowymi karami dla tych, którzy to robili i tych którzy rozkazywali.
Policja pod dowództwem komendanta Szymczyka zaczyna przypominać formacje znane z reżimów totalitarnych. Musimy to zatrzymać! – Andrzej Rozenek z KO.

Dodatkowo jest to jest naruszenie nietykalności posła.

– Czułem po ludzku złość. Przestańcie ośmieszać i hańbić mundur policyjny – mówił poseł PO Arkadiusz Myrcha, mąż Kingi Gajewskiej.

„Polska policja – kłamiecie. W 25 sekundzie tego filmu poseł Paweł Zalewski mówi Wam, że to posłanka. Potem ta informacja jest powtarzana Wam co parę sekund przez kolejne 2 minuty. Plamicie mundur dla PiSu. Hańba” – napisał senator KO Marcin Bosacki.

Artykuł 10 Ustawy punkt 1 o wykonywaniu mandatu posła i senatora „poseł lub senator nie może być zatrzymany lub aresztowany bez zgody Sejmu lub Senatu, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa i jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania”.

Exit mobile version