Środa była ostatnim dniem fazy grupowej Ligi Mistrzów Mężczyzn, który pozytywnie zakończył się dla zespołu Warta Zawiercie.
Podopieczni Michała Winiarskiego podobnie jak Zaksa Kędzierzyn-Koźle zagrają w play-offach. Z kolei Jastrzębski Węgiel zapewnił sobie bezpośredni awans do ćwierćfinałów.
W tym sezonie Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej (CEV) zmodyfikowała system rozgrywek. W związku z tym zwycięzcy wszystkich pięciu grup bezpośrednio awansują do ćwierćfinału, a zespoły z drugich miejsc wraz z najlepszą drużyną z trzeciego miejsca zagrają między sobą o ostatnie trzy przepustki do ćwierćfinałów.
Jastrzębski Węgiel już w poprzedniej kolejce zagwarantował sobie zwycięstwo w grupie A i bezpośredni awans do ćwierćfinału. Wicemistrzowie kraju w swoim ostatnim grupowym starciu podejmowali u siebie VfB Friedrichshafen prowadzone przez dobrze znanego polskim kibicom Marka Lebedew. Spotkanie było niezwykle wyrównane, jednak w decydujących momentach jastrzębianie pokazali swoją wyższość, wygrywając mecz bez straty seta (25-22, 26-24, 28-26). Jastrzębski Węgiel zakończył fazę grupową z idealnym bilansem sześciu wygranych i 18 punktów, przegrywając jedynie dwa sety.
Środa była kluczowym dniem dla dalszych losów debiutującego w Lidze Mistrzów zespołu Warta Zawiercie. W grupie B, drużyna prowadzona przez Michała Winiarskiego walczyła o drugie miejsce z Berlin Recycling Volleys na wyjeździe. Polski klub nie mógł zatrzymać gospodarzy i doznał bolesnej porażki 0-3 (22-25, 17-25, 19-25), która oznaczała, że zajmie trzecie miejsce. Zawiercianom pozostało czekanie na wyniki w pozostałych grupach, te ostatecznie zadziałały na korzyść polskiego zespołu, który awansuje do fazy play-off jako najlepsza drużyna sklasyfikowana na trzecim miejscu.
Obrońcy tytułu, Zaksa Kędzierzyn-Koźle, byli pewni gry w play-offach już po poprzedniej kolejce. Nie mając szans na zwycięstwo w grupie D, mistrz Polski podejmował Trentino Itas. Finaliści dwóch ostatnich edycji Ligi Mistrzów zapewnili fanom zgromadzonym w hali Kędzierzyn-Koźle widowiskowe spotkanie. Zdecydowały błędy własne, a tych – o trzy więcej – popełniła Zaksa, przegrywając tym samym 2-3 (25-17, 25-15, 18-25, 23-25, 12-15).
Obok Jastrzębskiego Węgla do ćwierćfinałów awansowali Halkbank Ankara, Cucine Lube Civitanova, Trentino Itas oraz Sir Sicoma Monini Perugia. W play-offach, poza Zaksą Kędzierzyn-Koźle i Warta Zawiercie, zobaczymy VfB Friedrichshafen, Berlin Recycling Volleys, Tours VB oraz Ziraat Bank Ankara.
(pzps)