Brutalnie zabili Ukraińca. Podłożyli ogień. Podejrzanym grozi dożywocie

Pomorze

Brutalnie zamordowali 48-latka, po czym podpalili budynek, aby zatrzeć ślady.

Śledczy z Bytowa oraz KWP w Gdańsku zabezpieczyli wiele śladów oraz dowodów, dzięki którym prokurator ogłosił zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem dwóm mężczyznom, a kobiecie zarzut niedzielenia pomocy i zacierania śladów. Sprawcom zabójstwa grozi dożywocie. Cała trójka najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie śledczym.

W niedzielny poranek po zakończonej akcji gaśniczej w Rokicinach (woj. pomorskie) we wnętrzu budynku odnaleziono zwęglone zwłoki mężczyzny. Do pracy przystąpili policyjni specjaliści wraz z lęborską prokuraturą. Wszystko wskazywało na to, że 48-latek padł ofiarą brutalnej zbrodni, a ogień podłożono celowo, aby zatrzeć ślady zabójstwa.

Bytowscy śledczy wraz z funkcjonariuszami z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego oraz Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku, pod nadzorem Prokuratora Rejonowego z Lęborka, zabezpieczyli szereg śladów oraz dowodów. Ich wielogodzinna, żmudna praca przyniosła efekty. Jeszcze tego samego dnia zatrzymano do sprawy zabójstwa trzy osoby. Dwaj mężczyźni, 37 i 34-latek usłyszeli zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.

Podczas pracy nad sprawą policjanci ustalili, że podejrzani nie działali jednak sami. Trzecia zatrzymana przez policjantów osoba, 35-letnia kobieta usłyszała zarzuty nieudzielenia pomocy osobie będącej w niebezpieczeństwie utraty życia lub zdrowia oraz zarzut zacierania śladów przestępstwa.

W stosunku do wszystkich zatrzymanych sąd zastosował tymczasowe areszty na 3 miesiące. Mężczyznom grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności, zaś kobiecie do 5 lat więzienia.

Exit mobile version