Biały Dom. „Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem w tym roku. Jest ustalany termin”

Stany Zjednoczone

– Spotkanie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem odbędzie się jeszcze w tym roku.

Susie Wiles, nominowana na szefa personelu Białego Domu, razem z ministrem Marcinem Mastalerkiem mają przygotować miejsce i termin spotkania – poinformował minister Wojciech Kolarski.

– Jednym z tematów będzie polska prezydencja w UE, a pierwszym priorytetem tej prezydencji, który został zaproponowany przez Prezydenta i przyjęty na mocy ustawy przez rząd Mateusza Morawieckiego, ma być zacieśnianie relacji transatlantyckich – dodał.

Kolarski potwierdził, że Donald Trump zostanie zaproszony do Polski. Powodem może być planowany szczyt Unia Europejska – Stany Zjednoczone w ramach naszej prezydencji w UE. Okazją może być również szczyt Inicjatywy Trójmorza, który w kwietniu przyszłego roku odbędzie się w Polsce.

– Donald Trump w czasie rozmowy telefonicznej z Andrzejem Dudą ucieszył się, powiedział, że jest zainteresowany przyjazdem do Polski – przekazał minister.

Wojciech Kolarski podkreślił, że prezydent prowadził sprawy polityczne w relacjach polsko–amerykańskich w taki sposób, że może współpracować z jedną i drugą administracją. – Tymczasem Premier Tusk posunął się tak daleko, że dziś ma problem. Musi się tłumaczyć ze swoich ataków na Prezydenta elekta czy republikanów. Uważam, że padło za dużo słów. One były nieroztropne i to jest przykład obstawiania jednej strony – powiedział.

Min. Mastalerek: prezydent Trump jest sojusznikiem i przyjacielem Polski

– Ustalany jest termin spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem; ma się ono odbyć jeszcze przed styczniowym zaprzysiężeniem amerykańskiego przywódcy. Donald Trump jest sprawdzonym sojusznikiem i przyjacielem Polski, a także prowadził bardzo dobrą politykę dla polskiego bezpieczeństwa – mówił Szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek.

Odnosząc się do rozmowy prezydentów Dudy i Trumpa, która odbyła się 11 listopada wskazywał, że prezydenci rozmawiali w znakomitej atmosferze, widać, że się przyjaźnią, lubią.

– Była rozmowa o poważnych sprawach, o wyzwaniach, które stoją nie tylko przed Polską, ale przed światem i USA – przekazał minister. – Prezydent Duda przypomniał o priorytetach polskiej prezydencji w Radzie UE, o postulacie przeznaczania 3 proc. PKB na obronność w państwach NATO, była też rozmowa o wydarzeniach w Polsce – dodał.

Zwrócił uwagę, że ta rozmowa była dużo wcześniej zapowiedziana. – Z rozbawieniem przyglądałem się różnym fake newsom, które się pojawiały w przestrzeni publicznej. Prezydent Trump i jego otoczenie świetnie się orientują i było wiadomo, że on zadzwoni 11 listopada. Jeżeli 5 listopada są wybory, 6 wyniki, a 11 jest święto, to od kilku dni wiedzieliśmy, że to będzie ten dzień – mówił Marcin Mastalerek.

Pytany o krytyczne wypowiedzi pod adresem Donalda Trumpa podkreślił, że w polityce zdarzają się różne poglądy, różne idee. – I to jest normalne, że Donald Tusk ma inne poglądy niż Donald Trump, a prezydent Andrzej Duda ma inne poglądy niż Joe Biden. Tylko różnica jest taka, że Duda potrafił tak współpracować z ludźmi, którzy mają zupełnie inne poglądy na świat po drugiej stronie Atlantyku czyli z Joe Bidenem, że ta współpraca się układała – wskazywał.

– A Donald Tusk swoimi wypowiedziami i atakami na prezydenta Trumpa i Republikanów – w mojej ocenie – naraził polskie bezpieczeństwo – uważa Marcin Mastalerek.

Zdaniem ministra „Donald Tusk do tej pory, przez całą swoją polityczną karierę realizował interesy niemieckie”. – Mamy do czynienia z taką sytuacją, że w Polsce jest polityk konsekwentnie proniemiecki czyli Donald Tusk, a Niemcy są na kolizyjnym kursie z Ameryką (z kim? z kontynentem? – red.); z Ameryką, która będzie kierowana przez prezydenta Trumpa – człowieka twardo broniącego amerykańskich interesów – ocenił. – Jeżeli ktoś bredzi, że Niemcy zapewnią Polsce bezpieczeństwo to jest to żałosne – dodał.

Minister pytany o termin spotkania prezydentów Dudy i Trumpa potwierdził, że ma się ono odbyć jeszcze przed zaprzysiężeniem amerykańskiego przywódcy, bo jest wiele spraw, którymi trzeba się mocno zająć od początku prezydentury.

– Prezydent Trump wydelegował osobę, która będzie odpowiedzialna za zorganizowanie tego spotkania, Prezydent Duda wydelegował mnie. Jesteśmy w kontakcie, jest ustalany termin – przekazał.

Minister zaznaczył, że prezydentowi Dudzie nie zależało na takim jak najszybszym spotkaniu, dlatego, że zdaje sobie sprawę jak wyglądają te pierwsze dni – dziś Trump ma przed sobą najważniejsze wybory: wybrać sekretarza stanu, obrony; jest mnóstwo spraw z polityki wewnętrznej.

– Prezydent Duda mówił: spokojnie, warto się spotkać przed zaprzysiężeniem, ale nie ma co, żeby to był zbyt szybki termin, dlatego, że wówczas Trump będzie myślał o swoich wewnętrznych sprawach. Będziemy szukali terminu, który będzie jeszcze przed styczniem, ale będzie taki, że najważniejsze decyzje w Ameryce zapadną, tak, żeby mieć większy komfort rozmowy. Uważam, że to jest bardzo mądre, co powiedział Prezydent Duda – mówił Marcin Mastalerek.

Minister wskazywał także, że Donald Trump był już prezydentem i wiemy jaką politykę prowadził – politykę bardzo dobrą dla polskiego bezpieczeństwa. – Jest to sprawdzony sojusznik i przyjaciel Polski. I to za jego prezydentury zapadały kluczowe dla polskiego bezpieczeństwa decyzje. Dlatego, Prezydent Duda jest pewien, że podobnie będzie teraz, bo mamy dobre doświadczenie z prezydentem Trumpem – akcentował.

Exit mobile version