Białoruskie śmigłowce w okolicach Białowieży. MON zaprzecza, a potem…

We are NATO

Białoruskie śmigłowce wleciały do Polski w okolicy wsi Grudki.

To aż 3 km w głąb naszego kraju. Przeleciały nad Białowieżą, nad domami mieszkańców. Potem zawróciły nad cerkwią św. Mikołaja.

Skandal! Zaś MON od rana próbował ukrywać kolejny incydent. PiS chwali się „cudownym wojskiem”, a ciągle ktoś i coś wlatuje do naszego kraju z Białorusi czy Rosji.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych zapewniło, że nie doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Jednak mieszkańcy Białowieży zaobserwowali dwa śmigłowce Mi-8 oraz jeden bezzałogowiec. Maszyny leciały dość nisko.

Dlaczego jako NATO nie zestrzelą „wrogie działania tych prowokatorów”?! Przypominamy, np. to zdarzenie:

Morze Czarne. Agresywne zachowanie pilota rosyjskiego myśliwca Su-35 obok polskiego samolotu SG

Komunikat MON dot. wyjaśnienia aktualnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej

„W celu wyjaśnienia aktualnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej Mariusz Błaszczak minister obrony narodowej, przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych zwołał posiedzenie Komitetu.

Po przedstawieniu przez dowódców i szefów służb wniosków z analizy sytuacji ustalono, że dzisiaj, 1 sierpnia 2023 r. doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa śmigłowce białoruskie, które realizowały szkolenie w pobliżu granicy. O szkoleniu strona białoruska informowała wcześniej stronę polską. Przekroczenie granicy miało miejsce w rejonie Białowieży na bardzo niskiej wysokości, utrudniającej wykrycie przez systemy radarowe. Dlatego też w porannym komunikacie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że polskie systemy radiolokacyjne nie odnotowały naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.


Mariusz Błaszczak minister obrony narodowej, przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych polecił zwiększyć liczbę żołnierzy na granicy i wydzielić dodatkowe siły oraz środki, w tym śmigłowce bojowe.

O incydencie zostało poinformowane NATO.

Dodatkowo Komitet ustalił, że charge d’affaires Białorusi zostanie wezwany do polskiego MSZ w celu wyjaśnienia zdarzenia. Przypominamy, że Rosja i Białoruś zintensyfikowały w ostatnim czasie działania hybrydowe przeciwko Polsce.

Ze względu na możliwe dalsze prowokacje apelujemy o odpowiedzialne rozpowszechnianie i komentowanie informacji, które mogą być wykorzystane przez rosyjski i białoruski reżim.”

„Tak więc mieliśmy w SnaW rację: rano MON kłamał. Ukrywali fakty, aby nie kompromitować Błaszczaka. Czyli Etiopka do Białowieży nie wejdzie, bo dzielne wojsko ją zatrzyma. Ale helikoptery wojskowe wrogiego nam kraju mogą sobie swobodnie latać.
To jest HAŃBA!” – stwierdził Roman Giertych, prawnik.

Exit mobile version