
23 lutego w domu na warszawskiej Białołęce znaleziono dwa ciała.
W jednym z budynków jednorodzinnych przy ulicy Nowodworskiej sprawca zabił dwie osoby, a potem sam siebie ranił.
Mężczyzna ten, ok. 40 lat, jest podejrzany o zabicie swojej siostry i jej syna. Na miejscu tej tragedii leżała siekiera, narzędzie zbrodni.
Napastnik usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa.
Strażacy musieli wejść do domu przez drzwi balkonowe.
Najpierw zabił siekierą kobietę ok. 50 lat, a potem około 20-letniego mężczyznę. Na koniec napastnik chciał popełnić samobójstwo.
Podejrzanego aresztowano na trzy miesiące.
Jest bratem zmarłej kobiety.
Nakazano sekcję zwłok obu ofiar.