
Iga Świątek, rozstawiona z numerem siódmym, wystąpi w drugim tygodniu wielkoszlemowego Australian Open.
W sobotę polska tenisistka pokonała w Melbourne w trzeciej rundzie Rosjankę Darię Kasatkinę (nr 23.) 6:2, 6:3. Mecz trwał godzinę i 34 minuty.
Pierwsze gemy były w miarę wyrównane, a przełomowy okazał się szósty, w którym Świątek przełamała po raz pierwszy podanie rywalki, na 4:2. Przy stanie 5:2 zdobyła drugiego „breaka” i rozstrzygnęła losy partii przy pierwszym setbolu, po trzech kwadransach gry.
Na otwarcie drugiego seta w grę Rosjanki wkradła się pewna nerwowość, co Iga wykorzystała obejmując prowadzenie 2:0. Rywalce udało się wyrównać na 2:2, ale znowu w szóstym gemie straciła podanie, a po kilku minutach na tablicy pojawił się wynik 5:2 dla Polki. Wtedy Kasatkina utrzymała swój serwis bez straty punktu i wyszła na 3:5.
W ostatnim gemie Świątek odskoczyła na 40-30 i w tym momencie wykorzystała pierwszego meczbola, choć pomogła jej rywalka, której forhend zatrzymał się na taśmie.
– To był bardzo intensywny mecz, trudno było go skończyć i nie było w nim łatwych punktów. Dziękuje Darii za dużą walkę. Ona gra bardzo dobrze topspinem, więc od początku starałam się ją wypchnąć dalej za kort i wywierać większą presję. Na pewno pomogła mi w tym zwycięstwie też niesamowita energia z trybun – powiedziała po meczu triumfatorka wielkoszlemowego Roland Garros 2020.
Kolejną rywalką Świątek, będzie w poniedziałek zwyciężczyni wieczornego pojedynku Rumunki Sorany Cirstei z Rosjanką Anastazją Pawliuczenkową, rozstawioną z numerem 10.
W czwartek, w drugiej rundzie, Kasatkina wyeliminowała z turnieju Magdę Linette (53. w rankingu WTA) 6:2, 6:3, wyrównując bilans meczów z Polką na 2-2.
Natomiast w nocy z piątku na sobotę z rywalizacją w grze podwójnej pożegnała się Alicja Rosolska, startująca w parze z Japonką Nao Hibono. Przegrały 3:6, 4:6 ze Słowaczką Viktorią Kuzmovą i Rosjanką Wierą Zwonariewą, rozstawionymi z nr 16.
W deblowej drabince kobiet została jeszcze Magda Linette, która razem z Amerykanką Bernardą Perą powalczą w niedzielę o miejsce w ćwierćfinale ze Szwedką Rebeccą Peterson i Rosjanką Anastazją Potapową. Ten mecz został wyznaczony jako pierwszy na korcie numer 3. I rozpocznie się o godzinie 1.00 czasu polskiego.
Wcześniej, w drugiej rundzie, Linette i Pera – półfinalistki Roland Garros 2021 – sprawiły niespodziankę eliminując w piątek 6:7 (6-8), 6:1, 7:5 mocny australijsko-chiński duet Samantha Stosur i Shuai Zhang, triumfatorki ubiegłorocznego Wimbledonu oraz Australian Open 2019
W singlu mężczyzn wystartowało dwóch Polaków. Rozstawiony z numerem 10. Hubert Hurkacz (obecnie 11. w rankingu ATP Tour) nieoczekiwanie przegrał w drugiej rundzie 4:6, 2:6, 3:6 z Francuzem Adrianem Mannarino.
Kamil Majchrzak, 107. na świecie, odpadł w tej samej fazie w czwartek ponosząc porażkę z Australijczykiem Aleksem de Minaurem (rozstawiony z nr 32.) 4:6, 4:6, 2:6. Tenisista PZT Team w ostatniej chwili wszedł do głównej drabinki Australian Open, a tuż przed turniejem przeszedł zakażenie COVID-19 i tygodniową kwarantannę w pokoju hotelowym.
Natomiast w grze pojedynczej kobiet w pierwszej rundzie odpadła Magdalena Fręch, która stawiła poważny opór byłej liderce rankingu WTA Tour – Simonie Halep, wracającą na korty po kontuzji. Rozstawiona z numerem 14. Rumunka, uznawana za jedną z najpoważniejszych kandydatek do triumfu w Melbourne, pokonała 102 na świecie Polkę 6:4, 6:3.
W czwartek wielkoszlemowy debiut odnotował Jan Zieliński w parze z Kazachem Aleksandrem Bublikiem, jednak lepsi od nich okazali się w pierwszym meczu Amerykanin Marcos Giron i Soonwoo Kwon z Korei Płd., wygrywając 6:3, 6:4.