Apel prezydentów polskich miast o testy dla oświaty i żłobków

Prezydenci polskich miast

Prezydenci polskich miast apelują do rządu o obowiązkowe testy na obecność koronawirusa dla wszystkich pracowników żłobków i placówek oświatowych, którzy mają bezpośredni kontakt z dziećmi.

– Wyniki testów na obecność koronawirusa wśród personelu żłobków i przedszkoli w Łodzi pokazały, że blisko 14 proc. przebadanych pracowników miało pozytywny lub wątpliwy wynik badań – mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku i przewodniczący Unii Metropolii Polskich. – Apelujemy do rządu, żeby wydał dyspozycję Głównemu Inspektorowi Sanitarnemu o skierowaniu na badania testami genetycznymi wszystkich pracowników żłobków i pracowników oświaty, mających bezpośredni kontakt z dziećmi – dodaje.

– Także ja wystąpiłam do wojewody z apelem, żeby robić badania. Liczymy, że bezpieczeństwo wszystkich obywateli zwycięży – dodała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

– Żądamy przeprowadzenia przez rząd obowiązkowych testów na COVID-19 u pracowników żłobków, przedszkoli i szkół. To jest kwestia odpowiedzialności, musimy zadbać o bezpieczeństwo personelu, dzieci i ich rodziców – mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.

Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy podkreśla: – My, tutaj, stoimy nie tylko w imieniu prezydentów dużych miast, ale także prezydentów, burmistrzów i wójtów miast mniejszych, miasteczek i wsi – bo wszyscy mamy takie same problemy. Rząd odwrócił się plecami do pielęgniarek, lekarzy, odwrócił się plecami także do tych wszystkich, którzy pracują w żłobkach i przedszkolach. Decyzja rządu o otwarciu placówek nie była konsultowana z samorządami, na które została przerzucona cała odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom, rodzicom i personelowi placówek. W samej Warszawie w przedszkolach i żłobkach pracuje 16 tysięcy osób. Domagamy się, aby przy odmrażaniu gospodarki zwiększać liczbę testów wśród obywateli.

W związku z decyzją rządu z 30 kwietnia br. o otwarciu żłobków i przedszkoli, w wydanych wytycznych sanitarnych nie została uwzględniona konieczność przeprowadzania badań przesiewowych na obecność koronawirusa u pracowników żłobków i przedszkoli.

Przygotowania Warszawy do otwarcia żłobków i przedszkoli

W skali całego miasta przygotowania do ponownego otwarcia miejskich żłobków i przedszkoli były skomplikowaną operacją logistyczną i finansową. W tym celu kupiliśmy ponad 3 miliony środków ochrony osobistej dla pracowników tych instytucji, tj. jednorazowe rękawiczki, maseczki, przyłbice i fartuchy. Przez siedem dni przeprowadziliśmy akcję dezynfekcji okolic miejskich przedszkoli i żłobków oraz setek placów zabaw na terenie placówek. We współpracy z autorytetami medycznymi przygotowaliśmy miejskie wytyczne sanitarne dla placówek i zasady organizacji opieki nad dziećmi.

Frekwencja w miejskich żłobkach i przedszkolach

W przeprowadzonych przez miasto ankietach poprzedzających otwarcie placówek, wysłanie dzieci do żłobków deklarowało ok. 34 proc. rodzin – ostatecznie do miejskich instytucji przyszło 15 proc. maluchów, czyli dokładnie 1267 dzieci.

Frekwencja w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych również była niska. Rodzice zadeklarowali wcześniej, że udział w zajęciach weźmie ponad 12 tysięcy dzieci. Ostatecznie, pierwszego dnia do stołecznych placówek trafiło zaledwie 5,6 tys. dzieci, czyli ok. 10 proc. spośród wszystkich, które uczęszczały na co dzień do przedszkoli.

Otworzono miejskie przedszkola i żłobki w stolicy

– Aby zapewnić bezpieczeństwo dzieciom, rodzicom i personelowi, musieliśmy odpowiednio przygotować placówki przed otwarciem. W ciągu siedmiu dni zdezynfekowaliśmy łącznie okolice 1000 przedszkoli i żłobków oraz placów zabaw. Kupiliśmy ponad 3 mln sztuk maseczek, rękawiczek, przyłbic i fartuchów.

W skali całego miasta to skomplikowana operacja logistyczna i finansowa, w ramach której zakupiliśmy nie tylko środki ochrony osobistej, ale przygotowaliśmy również szczegółowe procedury sanitarne.

– Od początku podkreślałem, że uruchomienie placówek będzie możliwe dopiero, gdy zagwarantujemy dzieciom oraz pracownikom bezpieczny powrót do nich. Zgodnie z deklaracjami rodziców i opiekunów, które zebraliśmy w ankietach, dziś do miejskich żłobków i przedszkoli wróci blisko 17 tys. dzieci – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

Stolica o tej sytuacji…

„Ozonujemy, zapewniamy środki ochrony osobistej

Zanim otworzyliśmy miejskie żłobki i przedszkola, od 4 maja rozpoczęliśmy przygotowania do zakupów niezbędnych środków ochrony osobistej. Łącznie kupiliśmy blisko 3 mln par rękawiczek, ponad 330 tys. maseczek, blisko 22 tys. przyłbic i ponad 3,5 tys. fartuchów. Przed otwarciem żłobków i przedszkoli, tereny w ich pobliżu, w tym place zabaw, zostały zdezynfekowane metodą ozonowania. Placówki przed otwarciem zostały również posprzątane, usunięto z nich zabawki i sprzęt, których nie dało się zdezynfekować. Kierownicy miejskich żłobków wzięli także udział w internetowym szkoleniu z lekarzem na temat ochrony sanitarnej.

Jak dbamy o bezpieczeństwo dzieci i personelu

Przygotowaliśmy szczegółowe procedury bezpieczeństwa i zasady organizacji opieki oraz pracy żłobków i przedszkoli w najbliższym czasie. Rodzice otrzymali te instrukcje – również po to, aby przygotować dzieci do nowej sytuacji w placówkach, np. do sytuacji, że personel nosi środki ochrony osobistej.

Zgodnie z wytycznymi rządowymi w jednej grupie w żłobku lub przedszkolu przebywa maksymalnie 12 dzieci (przy zapewnieniu 4 m² powierzchni na jedno dziecko). Dzieci nie mogą przynosić ze sobą żadnych przedmiotów ani zabawek. Do placówek nie są przyjmowane dzieci z rodzin, które przebywają na kwarantannie lub w izolacji w warunkach domowych. Przyjęcia do grup odbywają się tylko w określonych godzinach. W żłobkach nie wolno zostawiać wózków dziecięcych.

Opieka w placówkach jest tak zorganizowana, aby grupy się nie mieszały. Sale są wietrzone co godzinę, a dzieci pilnowane, aby często myły ręce (m.in. przed posiłkiem, po powrocie ze świeżego powietrza). Leżaczki i łóżeczka do spania są rozstawiane z zachowaniem odpowiedniej odległości, a po odpoczynku dezynfekowane. Ponadto w przedszkolach i żłobkach nie odbywają się żadne zajęcia dodatkowe ani imprezy okolicznościowe.

W żłobkach, już po wejściu do budynku, opiekunowie w przyłbicach codziennie mierzą dzieciom temperaturę i przeprowadzają krótki wywiad z rodzicami lub opiekunami. Dziecko nie zostanie przyjęte do placówki, jeśli ma podwyższoną temperaturę ciała (powyżej 37,5°C), pracownik zaobserwuje u niego katar, kaszel, kichanie. W przypadku podejrzenia zakażenia u dziecka, zostanie ono odizolowane, a rodzice lub opiekunowie zobowiązani do odebrania go niezwłocznie. Ponadto konieczne będzie okazanie wyniku badania, a przed powrotem dziecka do placówki zaświadczenia lekarza, że jest ono zdrowe.

Olbrzymią rolę w utrzymaniu bezpieczeństwa sanitarnego odgrywają również rodzice i opiekunowie dzieci i przestrzeganie przez nich restrykcyjnych zasad, w tym:- monitorowanie stanu zdrowia rodziny oraz nieprzyprowadzanie dziecka chorego, z objawami przeziębienia;- zakrywanie nosa i ust oraz dezynfekowanie rąk lub noszenie rękawiczek jednorazowych oraz zachowanie co najmniej 2 m dystansu podczas oddawania dziecka do placówki;- ograniczanie czasu pobytu w placówce do niezbędnego minimum – należy jak najszybciej przekazać lub odebrać dziecko, nie spacerować po placówce i nie rozmawiać przez telefon.”

Ile dzieci poszło dzisiaj do żłobków i przedszkoli?

Na podstawie przeprowadzonych przez miasto ankiet wśród ponad 70 tys. rodzin, chęć oddania dzieci do przedszkoli zgłosiło 24 proc. rodzin, a do żłobków – 34 proc. Oznacza to, że do przedszkoli trafi ok. 14 tys. dzieci, a do żłobków ok. 2,8 tys. maluchów. Zgodnie z rekomendacją rządu w pierwszej kolejności do placówek są przyjmowane dzieci osób, które walczą z epidemią (służba medyczna, służby mundurowe) oraz pracowników sektora i przedsiębiorstw, których działalność jest związana z przeciwdziałaniem COVID-19.

– Chcemy zapewnić miejsce w żłobkach i przedszkolach jak największej liczbie dzieci, aby wspierać rodziców w powrocie do obowiązków zawodowych. Możemy jednak na podstawie wytycznych rządu przyjąć do placówek znacznie mniej dzieci niż do tej pory – podkreśla Rafał Trzaskowski.
(UMW)

Exit mobile version