Andrzej Duda, Jarosław Kaczyński, Donald Tusk i Szymon Hołownia o aferze wizowej

Polityka i afery PiS

PiSowski rząd zaangażował się w proceder przerzucania setek tysięcy ludzi wyposażonych w polskie wizy do naszego kraju.

– Mniej więcej co dziesięć dni, z Afryki i Azji, PiS wpuszczał tylu migrantów o ilu pyta w referendum. W takim razie PiS powinien przeprowadzać takie referendum co około dwa tygodnie – mówił Donald Tusk.


– Nie możecie każdego dnia opowiadać jak to walczycie o bezpieczeństwo polskich granic i równocześnie wpuszczać najwięcej ludzi z Azji i Afryki w całej Europie do Polski i przy tym zarabiać na wizach.

Handel wizami na stoiskach w Afryce, przerzut tysięcy migrantów, aresztowania urzędników, kompromitujące taśmy, minister w ukryciu, próba samobójstwa jego zastępcy, US i UE w szoku. „To nie jest afera, to nawet nie jest aferka”. To może chociaż aferunia, Jareczku?

Donald Tusk ws. afery wizowej (fot. PO)

Zarabiali na pandemii, na chorych dzieciach, na kościelnych działkach, na drożyźnie, na migrantach. Prawi i sprawiedliwi. Rzygać się chce.

Kto chce przedostać się z Afryki do Polski, ten idzie pod naszą ambasadę, kupuje na specjalnym stoisku podstemplowaną wizę, wpisuje swoje dane i w drogę! Polityka migracyjna PiS.

Rozpętać antymigrancką histerię, ściągnąć rekordową ilość migrantów, zarobić miliony na wizach, a na koniec rozpisać referendum w sprawie migracji. Łukaszenka to przy nich amator – dodał Tusk.

– PiS martwi się o Lampedusę, a zaprosili do Polski 250 tys. imigrantów z Afryki i Azji bez żadnej kontroli. Banda oszustów i łapówkarzy – stwierdził Jan Grabiec poseł PO.


– Nie mogę ujawnić szczegółów dotyczących mojej wiedzy na temat podejrzeń takiego procederu. Mogę panu tylko powiedzieć tyle, że moje decyzje, które były podejmowane, o których informowały media nie tak dawno, dotyczące obsady polskich placówek dyplomatycznych i decyzji, które w tym zakresie mogłyby być podejmowane, nie były uwarunkowane absolutnie żadnymi moimi jakimiś osobistymi ambicjami, tylko po prostu interesami państwowymi, obiektywną wiedzą państwową, którą na etapie artykułowania moich decyzji w tym zakresie posiadałem.

W szczególności chcę państwu powiedzieć jasno i wyraźnie, że jakieś sugerowane przez niektóre media rzekome próby jakichś szantaży wobec mnie nigdy nie miały miejsca – oświadczył prezydent Andrzej Duda.

Afera wizowa. Polska 2050: wzywamy rząd i MSZ do wyjaśnień!

Rząd PiS rękami ministra Wawrzyka wystawił na szwank bezpieczeństwo milionów Polaków prowadzać komercyjny obrzydliwy proceder sprzedawania wiz Rzeczpospolitej Polskiej i wiz strefy Schengen tym, którzy byli gotowi za nią zapłacić, aby kontynuować podróż do USA, ale też w innych kierunkach.

Szymon Hołownia krytykował ostro działania władzy.

– To afera, po której upadłby każdy innych rząd, nie tylko wiceminister nie wspominając już o dymisji samego ministra! – grzmiał. – Okazuje się, ze ludzie, którzy przekonywali nas, jak dobrą rzeczą jest mur budowany na polsko-białoruskiej granicy za mld złotych wytłukli w tym murze dziurę i za pieniądze przepuszczali kogo popadnie, kto się opłaci próbując uprzedzić konkurencje na przemytniczym rynku – podsumowywał działania rządzących lider Polski 2050.

Szymon Hołownia wraz z innymi przedstawicielami Trzeciej Drogi – Michałem Kamińskim oraz Urszulą Pasławską wystąpili z apelem i żądaniem do władz RP, aby w obliczu tego, czego się dowiedzieliśmy natychmiast do MSZ wprowadzono ABW. Potrzebne są pełne listy osób, którym wizy w tym procederze zostały wydane, którym kierował najprawdopodobniej ręcznie minister Wawrzyk. Te osoby, którym wydano wizy powinny być wnikliwie sprawdzone, powinno zostać ustalone, czy żadna z nich nie stanowi zagrożenia dla naszego kraju i UE.

– Ludzie, którzy kazali nam stawać „Murem za polskim mundurem” w tym samym czasie za ich plecami uprawiali przerzucanie imigrantów przez granicę. Nie ma miary etycznej obrzydliwości, żeby to opisać – skwitował Szymon Hołownia. Za te działania muszą zostać wyciągnięte realne konsekwencje!

Jarosław Kaczyński o aferze wizowej i oczywiście o… Tusku

– Tusk mówi o jakichś setkach tysięcy migrantów przyjętych przez Polskę. To jest kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo – stwierdził prezes PiS.

– D. Tusk zmienił zdanie, ponieważ wcześniej mówił, że Polska będzie musiała płacić kary jeżeli odmówimy przyjęcia imigrantów. Mówił też, że zapora na granicy nie może powstać. Teraz na te tematy się nie wypowiada, a nam przypisuje tysiące przyjętych imigrantów – to kłamstwo! D. Tusk wykorzystuje przewagę w mediach i powtarza kłamstwa. Oni stworzyli coś w rodzaju sekty, ponieważ ta grupa ludzi nie zwraca uwagi na rzeczywistość. Polska ma szansę uniknięcia problemów Zachodu, jeżeli D. Tusk nie dojdzie do władzy – mówił Prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas konwencji w Toruniu.

Wspomniał, iż D. Tusk i R. Trzaskowski mają wrodzoną niechęć do pracy.

– Jeżeli R. Trzaskowski zostanie kandydatem PO na premiera zamiast D. Tuska, to nie będzie żadnej zmiany. D. Tusk nie ma żadnych poglądów, a R. Trzaskowski jest skrajnym lewicowcem. D. Tusk unieważnia wolę Narodu, ponieważ unieważnił on już referendum, a R. Trzaskowskiego ogłosił prezydentem. Te czasy, o których mówi D. Tusk minęły. Dziś mamy czas demokracji. Tusk dzieli społeczeństwo, jego zwolennicy posługują się wulgarnym językiem. On uznaje za obywateli tylko tych, którzy głosują na PO. To nie ma nic wspólnego z demokracją – takie praktyki są w Moskwie – oznajmił.

Exit mobile version