Debatą nt. geopolitycznych perspektyw w kontekście wojny na Ukrainie prezydent Andrzej Duda rozpoczął udział w tegorocznym Światowym Forum Ekonomicznym w szwajcarskim Davos.
Główne tematy rozmów prezydenta RP na WEF to sytuacja na Ukrainie, pomoc dla tego państwa oraz kwestia nadania Ukrainie statusu kandydata na członka UE.
Podczas panelu The Ukraine crisis marks a breach in the post–war geopolitical era, with the increasing multipolarity of recent decades exploding into interstate conflict. What will the lasting implications be for the world’s major powers and for the smaller states in their regions? Andrzej Duda omawiał geopolityczne perspektywy w kontekście wojny na Ukrainie.
– Nie mogę się zgodzić na to, żeby Rosja mordowała ludzi na Ukrainie, a świat udawał, że tego nie widzi, żeby nie zostały wyciągnięte konsekwencje wobec morderców, żeby Rosja nie zapłaciła reparacji wojennych za straty – mówił.
Prezydent podkreślił, że „nie ma cienia prawdy w rosyjskiej propagandzie o jakichś tam nazistach na Ukrainie i tego typu kwestiach”. – To jest w ogóle kompletna bzdura. To była kompletnie inwazja wynikająca wyłącznie z imperialnych ambicji Rosji, z niczego więcej. Tam nikt na Rosję nie czekał aż ona tam przyjdzie. Ludzie chcieli żyć na Ukrainie, w wolnej niepodległej, suwerennej, a dzisiaj się im ją zabiera – powiedział.
– W związku z powyższym świat dzisiaj musi stanąć twardo, i ta wojna powinna się zakończyć poprzez to, że Rosja odda Ukrainie tereny, które zagrabiła, zapłaci kontrybucję, a zbrodniarze zostaną ukarani – zaznaczył Andrzej Duda.
I po raz kolejny zwrócił się, aby wspierać Ukrainę.
„Apeluję do wszystkich, aby stać twardo po stronie Ukrainy, bo po jej stronie jest sprawiedliwość i uczciwość”.
W Davos prezydent RP spotkał się też z przewodniczącym Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża Peterem Maurerem, by porozmawiać o bieżącej współpracy. – Ważnym tematem była dla mnie sytuacja ukraińskich jeńców oraz informacje, czy Czerwony Krzyż ma z nimi kontakt – relacjonował Duda po spotkaniu.
W Domu Polskim Andrzej Duda prowadził również rozmowy z prezydentem Armenii Wahagnem Chaczaturianem. Prezydenci omówili kwestię poszukiwań rozwiązania pokojowego w Górskim Karabachu oraz sytuację na Ukrainie.
Prezydenci Polski i Armenii wzięli następnie udział w uroczystości podpisania porozumienia pomiędzy GPW a Bankiem Centralnym i Giełdą Republiki Armenii.
Po południu odbyło się nieformalne spotkanie liderów światowej gospodarki dotyczące rewitalizacji sojuszu transatlantyckiego w kontekście rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Andrzej Duda spotkał się także z premierem Czarnogóry Dritanem Abazovicem i wziął udział w panelu prezydentów Trójmorza z prezydentami Łotwy Egilsem Levitsem i Estonii Alarem Karisem. Następnie, w Domu Trójmorza odbyła się ceremonia odznaczenia Orderem Orła Białego byłej prezydent Chorwacji Kolindy Grabar–Kitarović.
Prezydent rozmawiał również z Sandą Ojiambo CEO & Executive Director United Nations Global Compact.
Prezydent obejrzał w Davos wystawę „Dom zbrodni rosyjskich”
Duda obejrzał we wtorek w szwajcarskim Davos wystawę „Dom zbrodni rosyjskich” przedstawiającą tragedię wojny na Ukrainie uchwyconą na zdjęciach.
Wystawa przygotowana została przez ukraińskich artystów. Znajduje się w budynku, który podczas wcześniejszych edycji Forum w Davos był wykorzystywany do promowania Rosji i nazywany „Domem Rosyjskim”. W tym roku Rosja nie została zaproszona do udziału w Forum.
Wypowiedź Dudy:
„Mówiłem o problemach związanych z ukraińskim rolnictwem. Przecież ukraińskie rolnictwo zapewnia większość dostaw zbóż i oleju słonecznikowego chociażby do krajów północnej Afryki. O tym też dyskutowaliśmy w czasie tego pierwszego panelu otwierającego pierwszy dzień forum.
Miałem przed chwilą spotkanie z Przewodniczącym Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, Panem Peterem Maurerem. Rozmawialiśmy o problemach – oczywiście – związanych z wojną na Ukrainie. Pan Przewodniczący dziękował mi za polski wkład i polską pomoc. Bo rzeczywiście Polska dzisiaj – jako kraj, który graniczy z Ukrainą – stanowi ogromne wsparcie dla działań Czerwonego Krzyża na Ukrainie.
Ale ja przede wszystkim pytałem, jaka jest sytuacja tam, gdzie przebywają dzisiaj przedstawiciele Czerwonego Krzyża. Przewodniczący poinformował mnie, że ma tam 750 ludzi, którzy cały czas, właściwie 24 godziny na dobę, pracują na obszarach najbardziej kryzysowych – w związku z czym bezpośrednio w styczności z linią frontu. Pytałem, jaka jest sytuacja.
Oczywiście również pytałem, jak wygląda sytuacja z jeńcami, przede wszystkim – nie ukrywam – pytałem o jeńców, którzy zostali wzięci przez Rosjan w Azowstalu. Jaki jest los tych żołnierzy? Czy Czerwony Krzyż ma ich pod swoją obserwacją i opieką? Nie mogę ujawniać szczegółów tej rozmowy, ale był to dla mnie ogromnie ważny temat, dlatego że wszyscy wiemy, że dzisiaj właśnie o nich martwi się świat. Jaki będzie ich los? Co zrobią Rosjanie?
Dlatego bardzo prosiłem Przewodniczącego – to mogę powiedzieć – by w szczególny sposób obserwowali tę sytuację, w szczególny sposób zabiegali o możliwości kontaktu z nimi i w przyszłości o potencjalną możliwość uwolnienia ich czy też wymiany za jeńców rosyjskich, którzy znajdują się dzisiaj w rękach Ukraińców.
Choć, oczywiście, akcentuję bardzo mocno – to chcę podkreślić – że pieniądze na odbudowę Ukrainy przede wszystkim powinny pochodzić z reparacji wojennych od Rosji. To Rosja niszczy Ukrainę, to Rosja burzy budynki mieszkalne, to Rosja niszczy infrastrukturę na Ukrainie i to Rosja powinna zapłacić za jej odbudowę.”
Premier w Davos o światowych reformach ekonomicznych
Głównymi tematami tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos były wyzwania, jakie dla rządów i biznesu stawiają najbardziej przełomowe wydarzenia geopolityczne ostatnich trzech dekad – wojna na terenie Ukrainy oraz skutki globalnej pandemii. Szef polskiego rządu rozmawiał z liderami świata o tym, jak kluczowe są wydarzenia za naszą wschodnią granicą. W Szwajcarii przekonywał polityków do jak najszybszego wprowadzenia kolejnego – szóstego już – pakietu sankcji na Rosję. Wizyta premiera Mateusza Morawieckiego w Davos była również okazją do licznych spotkań z szefami największych firm – takich jak Google czy Intel.
Dalsze sankcje wobec Rosji
Skutki wojny, takie jak szalejąca inflacja, to sprawa nie tylko Polski czy Unii Europejskiej, ale problem o zasięgu globalnym. Wojna toczy się nie tylko na froncie militarnym, ale także ekonomicznym. Dlatego premier Mateusz Morawiecki wciąż apeluje o zaostrzenie sankcji wobec Rosji. Wizyta w Davos była okazją do spotkań z najważniejszymi politykami po to, aby promować polskie stanowisko.
– To, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, wyznaczy bieg wydarzeń na najbliższe dekady – mówił premier.
Podczas Światowego Forum Ekonomicznego szef rządu wskazał na konieczność jak najszybszego wprowadzenia kolejnego – szóstego już – pakietu sankcji wobec Rosji, aby powtrzymać bestialskie jej działania na terenie Ukrainy.
– Zachód chciał mieć tanie surowce i święty spokój. Dziś ma drogie surowce i wojnę. Wszyscy wiedzą, że pokój może zapanować dopiero wtedy, kiedy żołnierze rosyjscy opuszczą Ukrainę i zacznie być ona odbudowywana – wskazał premier.
Polska przyciąga inwestorów
Szef polskiego rządu uczestniczył w licznych spotkaniach z przedstawicielami największych światowych firm technologicznych, w tym m.in. z Google, Intel, Honeywell i Dell. Polska chce przyciągnąć jak najwięcej inwestorów do naszego kraju. Nowe inwestycje to kolejne miejsca pracy i wyższe zarobki. To również możliwość łagodnego przejścia przez kryzys globalny, który zbliża się m.in. do Europy, USA czy Chin.
– Prowadzimy rozmowy z wieloma inwestorami i myślę, że po powrocie z Davos za kilka tygodni, będziemy mogli ogłosić kolejne inwestycyjne – zapowiedział premier.
Szef rządu przypomniał, że na poprzednim spotkaniu w Davos udało się przyciągnąć nowych inwestorów, np. AstraZeneca. Polska w ostatnich kilku latach stworzyła unikalny model gospodarczy, który sprzyja przyciąganiu inwestorów, którzy chcą inwestować w innowacje, w zaawansowane technologie, w centra badań i rozwoju.
– Liderzy państw, inwestorzy patrzą z uznaniem na nasze działania w kontekście pomocy Ukrainie. Polska dawno, a może nigdy, nie miała tak pozytywnej marki i takiego postrzegania wśród inwestorów i przywódców państw całego świata – podsumował.
Dobry stan polskiej gospodarki
Przywódcy omówili też zagadnienia dotyczące współpracy globalnej oraz środków zmierzających do przywrócenia równowagi gospodarczej. Rozmowy dotyczyły m.in. bezpieczeństwa żywnościowego i klimatycznego oraz transformacji przemysłu.
– W Davos mówi się o światowej recesji i groźbie globalnego kryzysu żywnościowego, ale na szczęście Polski to nie dotyczy – jesteśmy dużym eksporterem żywności, a jeden z czołowych banków inwestycyjnych świata wróży nam duży wzrost gospodarczy – kontynuował premier.
Szef rządu nawiązał też do wyniku budżetu państwa z kwietnia, kiedy zarejestrowana została kilku miliardowa nadwyżka.
– Na świecie mówi się o recesji, także tutaj w Davos, natomiast w Polsce w tym i w przyszłym roku recesja nie powinna wystąpić – mówił premier podsumowując stan polskiej gospodarki.
Dom rosyjskich zbrodni wojennych
W Davos podczas trwa Światowego Forum Ekonomicznego, zorganizowano wystawę zatytułowaną „Dom zbrodni rosyjskich”. Premier Mateusz Morawiecki odwiedził to miejsce. Uczestniczy wydarzenia mogą zobaczyć tragedię wojny na terenie Ukrainy uchwyconą na zdjęciach.
– W Davos jest miejsce, które miało pokazywać światu, jak Rosja jest wielka. Dziś pokazuje, jak nisko upadła. Można tam zobaczyć skutki polityki Putina i to, czego codziennie dopuszczają się na Ukrainie żołnierze Kremla – wskazał premier.