Rozpoczyna się właśnie jubileuszowa edycja akcji Adoptuj Pszczołę.
Greenpeace już po raz dziesiąty zaprasza do „adoptowania” wirtualnych pszczół, co pozwoli działać na rzecz ochrony owadów zapylających – kluczowych dla wytwarzania żywności i dla bogactwa naszego ekosystemu. Akcję można wesprzeć na stronie www.adoptujpszczole.pl. Dla osób, które zdecydują się na regularne wsparcie zapylaczy, Greenpeace przygotował prezenty, m.in. imienny certyfikat Pszczelej Bohaterki/Pszczelego Bohatera, Mini Atlas Zapylaczy, czy ekologiczne nasiona łąkowych roślin miododajnych wolne od pestycydów.
Dotychczas, przez 10 lat trwania akcji, razem z Greenpeace na rzecz pszczół działali m.in. aktorki Julia Kamińska i Dominika Gwit, aktorzy Mateusz Janicki i Filip Bobek, którzy wybudowali hotel dla dzikich zapylaczy, a także Marcin Bosak, który uroczyście otwierał jedną z przyjaznych owadom przestrzeni do życia. Do pomocy pszczołom zachęcała też piosenkarka Paulina Przybysz, aktorka Karolina Gruszka, czy rysownik Andrzej Milewski (znany jako Andrzej Rysuje).
– Przez dziesięć lat staraliśmy się przychylić pszczołom nieba, a wszystko dlatego, że aż połowa występujących w Polsce gatunków owadów zapylających jest zagrożona wyginięciem. Można powiedzieć, że owady są jednymi z największych ofiar trwającego kryzysu ekologicznego, a ich populacje na świecie drastycznie się zmniejszają. Ubywa ich osiem razy szybciej niż gadów, ptaków i ssaków. Jeżeli natychmiast nie zaczniemy działać, za dekadę będziemy mieli o 1/4 owadów mniej. Zniknięcie tak wielu gatunków owadów będzie oznaczało potężną katastrofę ekologiczną. Razem z zapylaczami znikną zapylane przez nie rośliny, a później zwierzęta, które się nimi żywią. Odpowiadają za to w dużej mierze zachłanne koncerny spożywcze i agrochemiczne, a także nieodpowiedzialne rządy – powiedział Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska.
Jak wygląda w takim razie Polska przyjazna pszczołom?
Według Greenpeace musimy zacząć inaczej produkować żywność i zamknąć rozdział przemysłowego rolnictwa wielkoobszarowego. Do tego, należy naprawdę chronić przyrodę – poszerzać i tworzyć nowe parki narodowe i raz na zawsze zakończyć erę paliw kopalnych, których spalanie pogłębia kryzys klimatyczny, kolejne wielkie zagrożenie dla zapylaczy.
– Według raportu IPBES różnorodność biologiczna już dzisiaj jest na skraju załamania. Decyzje i działania decydentów i decydentek muszą przyspieszyć, bo za kolejną dekadę, możemy stracić szanse na zatrzymanie destrukcyjnych zmian na naszej planecie. Musimy zrobić wszystko, byśmy za kolejną dekadę wciąż mogli życzyć pszczołom stu lat, a nawet stu milionów lat życia na ziemi! – powiedziała Marta Palińska z Greenpeace Polska.
W tym roku organizacja będzie dalej zabiegać o przepisy, które realnie uchronią zapylacze przed niszczącymi skutkami przemysłowego rolnictwa – na poziomie kraju i Unii Europejskiej. Do tego, Greenpeace chce ufundować stypendia badawcze, które pozwolą zbadać i lepiej zadbać o owady zapylające w ekosystemach leśnych w Karpatach. Celem będzie także odzyskiwanie dla zapylaczy kolejnych miejsc do życia (poprzez budowę domów dla owadów z gliny i słomy, a także usuwanie śmiertelnie niebezpiecznych roślin inwazyjnych). Oprócz tego Greenpeace zaprosi do współdziałania Polki i Polaków, zachęcając, by poznali się i zżyli z zapylaczami w swoim ogrodzie, na swoim balkonie, czy w parku i by o nie zadbali, zapewniając zapylaczom pożywienie i bezpieczne schronienie.