Dyrektor delegatury Mazowieckiego Kuratorium Oświaty w Ciechanowie i były radny PiS miał wysyłać pracownicom niestosowne treści, upokarzać je i wyzywać.
Finał historii jest taki, że poszkodowaną zwolniono, a dyrektora nagrodzono.
Jacek Zawiśliński, dyrektor Delegatury Kuratorium Oświaty w Ciechanowie ośmieszał ich za wygląd, wiek, za pochodzenie czy za płeć. Zwracał się do pracownic: „Nalej mi czarnej cipuleńki”, „Czopek, „Śmierdziel”. Mówił często „proste jak jeb…e dzieci”, „ejakulacja” oraz „kurwatorium”.
Podwładne twierdzą, że wysyłał im treści pornograficzne i pedofilskie.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska i Marcin Kierwiński powiedzieli co dalej zrobią z tą skandaliczną sytuacją.
Kinga Gajewska:
„Co minister Czarnek zrobił w sprawie mobbingu w ciechanowskim kuratorium? Dlaczego nad dyrektorem i byłym działaczem PiS został roztoczony parasol ochronny? Będziemy przyglądali się tej aferze.
Dyrektor delegatury Mazowieckiego Kuratorium Oświaty w Ciechanowie miał wysyłać pracownicom niestosowne treści, upokarzać je i wyzywać. Jaki jest finał tej historii? Zwolniona została poszkodowana, a dyrektor nagrodzony.
Minister Czarnek doprowadził do całkowitego sPiSienia polskiego systemu oświaty. Swojacy w kuratoriach nadzorują szkoły, swojacy oceniają podręczniki, piszą nowe podstawy programowe, podręczniki i swojacy je dopuszczają do użytku, swojacy otrzymują wille i pieniądze za badania.”
Marcin Kierwiński:
„Czy te nowe wartości w polskiej edukacji, które wprowadza minister Czarnek, to jest przyzwolenie na mobbing? Państwo nie może być w takich sprawach głuche. Nie pozwolimy zamieść tej sprawy pod dywan.
Wszystkie instytucje państwa działają tak, jakby działały tylko i wyłacznie w interesie osób, które dopuszczały się mobbingu. Chce się zamieść pod dywan aferę w Kuratorium Oświaty podległym ministrowi edukacji narodowej.
Nie może być tak, że osoby walczące z mobbingiem są szykanowane tylko dlatego, że proceder mobbingu dokonywany był przez osobę związaną z partią władzy.”