POLSKA

Afera Mejzy. PO składa wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Kamila Bortniczuka

Łukasz Mejza - co robi?

Platforma Obywatelska składa wniosek o wyrażenie wotum nieufności dla ministra sportu i turystyki – bezpośredniego przełożonego Łukasza Mejzy.

– Oczekujemy, że jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu Jarosław Kaczyński i Mariusz Kamiński przedstawią informację, czy służby specjalne wiedziały o przeszłości Pana Mejzy.
Milczenie Jarosława Kaczyńskiego i premiera Morawieckiego jest znamienne. Oni czują, że ponoszą odpowiedzialność, ale nie potrafią odwołać Mejzy i jego politycznego zwierzchnika – powiedział Borys Budka, poseł KO.

– Każda godzina i dzień, w których Łukasz Mejza pełni funkcję wiceministra to osobista odpowiedzialność Jarosława Kaczyńskiego – jako wicepremiera ds. bezpieczeństwa i jako prezesa PiS-u – partii, która zaprosiła Mejzę do rządu – Jan Grabiec, poseł PO.

„Dziś od 9.00 rano wiceminister Mejza w CBA. Czego jeszcze nie wie premier Morawiecki, że nie podpisuje jego dymisji? Nie ma zgody prezesa Kaczyńskiego? #PiS tradycyjnie bez wstydu i przyzwoitości. Szkoda Polski” – Grzegorz Schetyna, poseł KO.

O co chodzi z tą aferą?

Łukasz Mejza oferował wyjazdy zagraniczne na terapie komórkami macierzystymi. Dorośli i rodzice dzieci cierpiących na choroby neurologiczne czy pacjenci nowotworowi płacili ok. 80 tys. dolarów. Nigdzie nie ma dowodów na skuteczność tej terapii. Więcej szczegółów poniżej.

Bezrobotny wiceminister Mejza. Wyniki kontroli poselskiej w Ministerstwie Sportu i Turystyki

Posłanka Anita Kucharska-Dziedzic oraz poseł Maciej Kopiec z Lewicy weszli z kontrolą do Ministerstwa Sportu i Turystyki, aby dowiedzieć się czym tak naprawdę zajmuje się wiceminister Łukasz Mejza. Wyniki tej kontroli pokazują jasno, że wiceminister Mejza bierze pieniądze nie za pracę, ale za głosowania za obozem Zjednoczonej Prawicy.

Anita Kucharska-Dziedzic podczas konferencji prasowej powiedziała:

„Podczas kontroli w Ministerstwie Sportu i Turystyki chcieliśmy sprawdzić czy są jakieś umowy o współpracę, czy też dokumenty koncepcyjne, którymi się zajął pan Łukasz Mejza, poprosiliśmy też o jego kalendarz spotkań.

Ustaliliśmy, że w przeciągu dwóch miesięcy w ministerstwie nie powstał żaden dokument koncepcyjny, który by mówił czym konkretnie powinien zajmować się pan wiceminister Mejza. Nie wytworzył on żadnego dokumentu, ani pod żadnym wytworzonym dokumentem w ministerstwie sportu się nie podpisał. Pan wiceminister Mejza nie zainicjował żadnego działania, ani projektu, nie miał żadnych pomysłów na to, co należy zrobić.

Nie byliśmy też w stanie ustalić z kim pan Mejza, jako wiceminister się spotkał, ponieważ nie jest prowadzony żaden jego oficjalny kalendarz. Pan wiceminister nie ma nawet swojego sekretariatu, ani nawet sekretarki, która byłaby w stanie umówić nas z nim na spotkanie. Okazuje się, że w tej sprawie należy pisać pod adres z domeny rządowej, pod który należy pisać, jeżeli chcielibyśmy się z panem wiceministrem Mejzą spotkać. Oczywiście ten adres mailowy nie jest dostępny na rządowych stronach www.

Nie wiemy kto pana wiceministra obsługuje, wpierw dowiedzieliśmy się, że jest to asystent, aby potem dowiedzieć się, że to był skrót myślowy i pracę tę wykonuje pracownik ministerstwa sportu. Nie jesteśmy pewni czy ten pracownik w ogóle o tym wie i czy został mu zmieniony zakres obowiązków, aby móc obsługiwać pana Mejzę.

Czyli pan Łukasz Mejza w ciągu swojej dwumiesięcznej ministerialnej kariery nie zdążył się podpisać pod czymkolwiek i zrobić cokolwiek, poza próbą wpływania na wybory w Polskim Związku Kolarskim. Ta sprawa jest dementowana przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, ponieważ ten urząd nie ma takich plenipotencji, ani w zwyczaju wpływać na wybory w stowarzyszeniach sportowych.

Pan wiceminister Mejza obiecał już stadion sportowy w Zielonej Górze za 100 000 zł. Jednocześnie w ministerstwie nie powstał żaden dokument dowodzący, że jakiekolwiek rozmowy, czy też próby uzyskania środków publicznych na ten cel zostały podjęte. Jeżeli więc pan Mejza coś zrobił w sprawie tych 100 mln, to najwyżej porozmawiał o nich na korytarzu z panem ministrem Skuzą.

Tam się nic nie dzieje, a samo ministerstwo jest w trakcie organizacji. Jedyne dokumenty, które pan Mejza do tej pory podpisał, to są te wszystkie pozwy przeciwko dziennikarzom, które dzisiaj na konferencji prasowej zapowiedział.

Dziś pan Łukasz Mejza powiedział, że wisi na nim większość sejmowa, zatem to była jasna deklaracja, że on dalej będzie głosował tak jak Zjednoczona Prawica, dopóki będzie wiceministrem. To jest zaproszenie do korupcji politycznej, a nie deklaracja światopoglądowa, ponieważ nikt nie broni panu Mejzie głosować razem z obecną większością rządową.”

Maciej Kopiec podczas konferencji prasowej powiedział:

„Wyniki naszej kontroli pokazują jasno, że wiceminister Mejza bierze pieniądze nie za pracę, ale za głosowania za obozem Zjednoczonej Prawicy. To jest rażące niedopatrzenie i defraudacja pieniędzy polskich podatników. Ministrów powołuje się po to, aby pracowali.

Dzisiaj na konferencji prasowej pana Mejzy cynicznie wykorzystano jego przyjaciela. Jeżeli mówimy o tym, że ktoś wyzdrowiał, to prezentujemy wyniki badań medycznych, które pokazują, że dana osoba była chora, po czym wyzdrowiała. A z tym nie mieliśmy dzisiaj do czynienia.

W Szwecji wicepremier oskarżona o kupno batonika, papierosów i pieluszek za pomocą służbowej karty płatniczej, podała się za to do dymisji. A dziś minie 14 dzień bez reakcji instytucji państwa polskiego na rażące oskarżenia pod adresem pana Mejzy, który do wyjaśnienia tych spraw powinien zostać zdymisjonowany.

Łukasz Mejza mówiący dziś, że on chętnie odda swój głos opozycji, to jest kolejny akt szantażu wobec Morawieckiego, Kaczyńskiego oraz Ziobro.”

Były poseł PiS rezygnuje z udziałów w firmie, która po publikacjach posła Macieja Kopca nie wygrała wielomilionowego przetargu w PKP Intercity

Poseł Maciej Kopiec odniósł się do sprawy związanej z byłym posłem PiS Grzegorzem Janikiem:

„Były poseł PiS Grzegorz Janik rezygnuje z udziałów w spółce, która jeszcze chwilę temu, na co wskazywałem w przekazywanych informacjach – miała wygrać potężny przetarg w spółce skarbu państwa, PKP InterCity, na łączną kwotę prawie 400 milionów złotych!
Kilka miesięcy temu, wspólnie z wolnymi mediami nagłośniliśmy historię ciekawego życia biznesowego byłego posła PiS. Przypadkiem, biznesy te związane były ze spółkami skarbu państwa.

Pierwszy przetarg – na 70 milionów złotych, wygrała wchodząca w skład konsorcjum firma w której Grzegorz Janik ma udziały – Mag-Train.
Pan Janik groził mi po tym, jak zainteresowałem się tematem – sądem, jednakże nie wycofałem się, a udziałowiec Mag-Train nie podjął żadnych działań.

Kolejny przetarg, na prawie 400 milionów złotych, firma Mag-Train – przegrała ze względu na zbyt krótkie doświadczenie na rynku, na co wskazywałem w swoich wypowiedziach.
Co stało się po przegraniu przez Mag-Train tego przetargu? Pan Grzegorz Janik… sprzedał swoje udziały. Przypadek? Najpewniej! Niby nic się nie stało, a wszyscy wiemy o co chodzi.”

Policja interweniuje podczas konferencji Lewicy w sprawie Łukasza Mejzy (7 grudnia)

W 7 minut od rozpoczęcia konferencji pod siedzibą PiS w sprawie Łukasza Mejzy, posłanka Anita Kucharska-Dziedzic oraz poseł Maciej Kopiec zostali wylegitymowani przez funkcjonariuszy Policji.

Anita Kucharska-Dziedzic podczas konferencji prasowej powiedziała:

„Dzisiaj mija trzynasty dzień bezczynności w sprawie Łukasza Mejzy, ministra w rządzie Rzeczypospolitej Polskiej. Trzynasty dzień od wybuchu afery medialnej w sprawie oskarżeń pana Mejzy o czyny wybitnie niemoralne, które nie przystają człowiekowi, który piastuje tak wysoką funkcję w państwie.

Pan premier Morawiecki powiedział, że ta sprawa będzie wyjaśniona. Po co kłamać, że ta sprawa będzie wyjaśniona, skoro żadna z instytucji, która tę sprawę ma wyjaśnić do dzisiaj wykazuje się bezczynnością. Mie ma dzisiaj prokuratury, nie ma dzisiaj wymiaru sprawiedliwości. Pan premier nie reaguje, ponieważ boi się. Pan Mejza trzyma tych państwa w szachu. To jest niedopuszczalne, żeby taka osoba trzymała w szachu i szantażowania najwyższych urzędników w państwie polskim. Panie Kaczyński, czy panu nie jest wstyd za Łukasza Mejzę? Tak zwyczajnie, po ludzku?

75 procent osób, które głosowały w wyborach parlamentarnych w 2019 roku i 97 procent wyborców już konkretnie osoby Łukasza Mejzy, nie chce, żeby ta osoba pełniła funkcję wiceministra sportu i turystyki.

Panie Kaczyński, obiecywał Pan w 2014 roku, że pana mottem będzie służyć Polsce i słuchać Polaków. Dziś Polacy mówią o Mejzie: nie chcemy takiego człowieka w ministerstwie! Gdzie jest wykonywanie tego co pan obiecał? Dlaczego pan nie słucha Polek i Polaków? Dlaczego nie realizuje pan woli suwerena, o którym tak często i tak dużo pan mówi?

Przyzwoitość wymaga odwołania ministra Mejzy w trybie natychmiastowym. Domagamy się tego, jako opozycja, domagamy się tego jako przyzwoicie ludzie, którzy do polityki poszli po to, żeby służyć Polsce a nie dla stołków i stanowisk.”

Maciej Kopiec podczas konferencji prasowej powiedział:

„Układ, który stworzyli panowie Kaczyński, Ziobro, Morawiecki i Mejza broni się twardo i nie dopuszcza jak dotąd do wszczęcia śledztwa przeciwko panu Mejzie. Są już trzy doniesienia. Jest kilka paragrafów, co do których mamy podejrzenia, że zostały złamane.

Układ zaczyna się bronić, Obajtkowe media dostały polecenie, aby bronić pana Mejzę oraz atakować posłów, którzy złożyli doniesienia przeciwko panu wiceministrowi.

Zielonogórska policja nie przyjęła żadnego doniesienia od społeczników i aktywistów, którzy wskazywali, że pan Mejza w czasie kampanii łamał Kodeks Wyborczy i nielegalnie rozwieszał billboardy i banery. Zielonogórska policja nie ścigała pana wiceministra, natomiast ściga w tej chwili 19-letnią dziewczynę, która zorganizowała spontaniczny protest pod biurem poselskim pana Mejzy, żądając jego odwołania.

To jest coś czego myślę żadna Polka i żaden Polak nie przewidywali w najgorszych snach, że coś takiego będzie się działo w naszym kraju, że polski rząd będzie tak bardzo zgniły od góry. Układ Morawiecki, Kaczyński, Ziobro i Bortniczuk broni się i do tej pory doniesienia przeciwko panu Mejzie nie są sprawdzane.”

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button