W piśmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar przedstawił dane liczbowe, finansowe i rzeczowe ws. Funduszu Sprawiedliwości.
To one uwiarygadniają tezę, że istotnym (o ile nie najistotniejszym) celem udzielania dotacji dla OSP było budowanie partykularnego kapitału wyborczego. Tego typu działania w czasie kampanii wyborczej można i należałoby postrzegać jako agitację wyborczą i jako takie je rozliczać.
Pieniądze z FS były w tym przypadku przyznawane arbitralnie w ramach § 11 rozporządzenia ws. Funduszu Sprawiedliwości. Chociaż beneficjentem ostatecznym Programu były przede wszystkim OSP, to podmiotem podpisującym umowę musiała być każdorazowo gmina lub inna jednostka z sektora finansów publicznych (np. miasto, szpital). Program nie był programem powszechnym, przeznaczonym dla wszystkich Ochotniczych Straży Pożarnych.
Nie był także programem opartym o przygotowaną w MS merytoryczną i finansową analizę rzeczywistego zapotrzebowania na sprzęty lub wyposażenie. Może o tym świadczyć brak np. zamkniętej listy możliwych sprzętów i wyposażenia lub określonych widełek akceptowanych kosztów zakupu. Budżet Programu 7 września 2023 roku został zwiększony o 30 milionów złotych – ze 180 do 210 milionów.
Każdy podmiot był zobowiązany do poinformowania MS o terminie przekazania sprzętu. Pracownicy ówczesnego Departamentu Funduszu Sprawiedliwości przekazywali tę informację do Gabinetu Politycznego ówczesnego Ministra Sprawiedliwości. Minister następnie podejmował decyzję, który z polityków (nie tylko członków kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości) będzie przekazywał czek na danej uroczystości. Byli to m.in. Marcin Romanowski, Janusz Kowalski, Mariusz Gosek, Dariusz Matecki, Norbert Kaczmarczyk. Po uroczystości, w czasie której zwykle robiono zdjęcia, czasem video, spotkania były opisywane w Internecie.
Pismo Ministra Sprawiedliwości do Szefowej Krajowego Biura Wyborczego