27-letni Aden Foyer może i dopiero zadebiutował jako popowy artysta, ale zdecydowanie nie jest nowicjuszem.
Od dekady gromadzi multiplatyny jako autor tekstów, DJ i producent.
Jonas Aden, DJ i producent
Urodzony 8 września 1996 roku Jonas Engelschiøn Mjåset mieszkał z rodziną na wyspie na Morzu Norweskim. Od dziecka otaczała go muzyka – jego tata grał na pianinie i puszczał mu klasyki Billy’ego Joela czy zespołu ABBA. Gdy miał 12 lat, Tiësto zainspirował go do pobrania FL Studio. Słuchając swoich pierwszych kawałków, Aden żartuje: „Na jakich dragach musiałem być, żeby stworzyć coś takiego?!”. Każdy jednak gdzieś zaczyna, a nastoletni Jonas okazał się być świetnym samoukiem.
Pracując na tytuł króla EDM
Jego przygoda oficjalnie zaczęła się od remiksów wielkich przebojów, takich jak „Secrets” Tiësto i KSHMR czy „Lean On” Majora Lazera, DJ Snake’a i MØ. Debiutancki singiel „Fall Under Skies” we współpracy z Robbym Eastem podbił radia i serwisy streamingowe, gromadząc pierwszy milion odtworzeń już w kilka tygodni od premiery. Wkrótce Jonas został pierwszym artystą z Norwegii, któremu udało się podpisać kontrakt z wytwórnią Spinnin’ Records. Działał też pod skrzydłami Hexagon czy Musical Freedom.
Współprace
Norweg przykuł uwagę nie tylko fanów z całego świata, ale i muzyków, na których często się wzorował. Współpracował z czołowymi nazwiskami w branży – od A$AP Rocky’ego po Martina Garrixa i Alana Walkera. Ma na koncie collab z Brooksem („Riot”) czy Mesto („Your Melody”), a jego kawałki „Tell Me a Lie” i „I Don’t Speak French (Adieu)” osiągnęły spory sukces komercyjny. Autorskie przeboje Jonasa podbiły festiwale Coachella i Tomorrowland oraz spotkały się z uznaniem takich geniuszy, jak Aviici czy Zedd. Nie minęło dużo czasu, aby o remiksy zaczęli prosić go sami Tiësto, Katy Perry i Rita Ora.
Ogromna presja
Jonas zgromadził 100 milionów streamów, wyprzedał liczne trasy koncertowe i uplasował się na liście 150 najlepszych DJ-ów na świecie (DJ Mag 2020), gdy nagle… zostawił fanom pożegnalny liścik.
Wyznał w nim, że wypalił się artystycznie i potrzebuje przerwy. Na początku 2021 roku podzielił się szczegółami swojej historii. Czuł bowiem, że to, co tworzy, było po prostu złe – porównywał się do innych artystów i dążył do tego, aby jego muzyka podobała się wszystkim wokół. Presja, z którą się zmagał, mocno odbiła się na jego zdrowiu psychicznym. W końcu sięgnął po pomoc i przeprowadził się do lasu, aby odpocząć. Lekcją, którą wyniósł, podzielił się z fanami, a także stawiającymi pierwsze kroki muzykami, nieświadomymi wyzwań, jakie czekają na nich w branży.
Przerwa od muzyki
Pierwsze miesiące przerwy nie należały do łatwych – Jonas zmuszony był do spotkania z własnymi demonami. Otoczony przez ciszę i spokój, odnalazł swoją upragnioną ścieżkę w muzyce. Po długich miesiącach nieobecności powrócił jako Aden Foyer, piosenkarz i kompozytor z materiałem na doskonały debiutancki album. Dobrze udokumentował tamte dwa lata – samodzielnie nakręcony mini-dokument opublikował w formie teledysku do niezależnie wydanego debiutanckiego singla „The Ballet Girl”. Zapadającym w pamięć refrenem i fascynującym tekstem, Aden zauroczył najpierw użytkowników TikToka, po czym zdobył ponad 50 milionów streamów na Spotify.
Życie pisze różne historie
Pożegnanie z elektroniką i rozpoczęcie kariery jako piosenkarz to nie lada wyczyn. Aden bez trudu odnalazł się jednak w swoim nowym świecie. Odkąd sięga pamięcią, był poetą i powieściopisarzem, dlatego pisanie piosenek stało się ujściem dla jego pasji i umiejętności. Wyjątkowe doświadczenia w świecie EDM, w połączeniu z jego poetyckim stylem pisania i przeszywającym głosem, zaowocowało jedyną w swoim rodzaju twórczością. Jak przyznaje, wcześniej nawet nie próbował śpiewać, ale początek pandemii zdawał się być idealnym momentem, by zacząć. „Zacząłem budować swoją tożsamość od zera, opierając się na innych zainteresowaniach, które miałem w młodości, takich jak powieści i poezja. Mogłem myśleć tylko o tym, o czym chciałem”, wspomina swoją izolację Aden
Poruszające historie
„The Ballet Girl” to wyjątkowa opowieść o dziewczynce, której początki nie są łatwe. „Ucieka od otoczenia, podąża za swoimi marzeniami i pokonuje wszystkie przeszkody. Trafia na scenę baletową, na której wreszcie czuje się jak w domu”. Już po napisaniu piosenki, Aden zauważył spore podobieństwo między jego bohaterką a samym sobą. Na jej podstawie postanowił także napisać książkę. To właśnie na tym zależy mu najbardziej: „Muzycznie jestem po prostu odkrywcą i poszukiwaczem przygód. Chcę przekraczać granice. Próbuję przywrócić na pierwszy plan pisanie piosenek opartych na historiach”. Póki co, idzie mu wyśmienicie – wiosną Aden zadebiutuje na scenie w Paryżu.