9. etap Rajdu Dakar 2022. Polscy zawodnicy z dobrymi wynikami. Kamil Wiśniewski wciąż trzeci

44. edycja Dakaru

Za nami 9. etap Rajdu Dakar. Zawodnicy pokonali pętlę wokół miasta Wadi Ad-Dawasir.

Uczestnicy 44. edycji najtrudniejszego rajdu świata pokonali trzy czwarte dystansu i od mety w Dżuddzie dzielą ich już tylko dwa odcinki specjalne.

Odcinek specjalny o długości 287 kilometrów okazał się szczęśliwy dla Macieja Giemzy, który na mecie zamknął pierwszą dziesiątkę i awansował w klasyfikacji generalnej o trzy pozycje. Z problemami technicznymi mierzył się 11 stycznia Kuba Przygoński.

Maciej Giemza zajął 10. miejsce i w klasyfikacji generalnej awansował o trzy oczka – na 21. pozycję.

Na dzisiejszym etapie udało mi się uzyskać bardzo dobry wynik. Jechałem szybko i utrzymywałem to tempo od początku do końca. Moja strata do lidera była niewielka. Cieszę się szczególnie dlatego, że przed rokiem to właśnie na 9. etapie musiałem się wycofać z Dakaru. Jutrzejszy dzień będzie dłuższy, więc trzeba się dobrze zregenerować – wskazywał Giemza.

Najszybszy na mecie był dzisiaj Jose Ignacio Cornejo Florimo, dla którego to drugie etapowe zwycięstwo w tym roku. W klasyfikacji generalnej na prowadzenie znów wysunął się Matthias Walkner. Sam Sunderland traci do niego ponad 2 minuty.

Rajd Dakar 2022. Kamil Wiśniewski (fot. org.)

Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej utrzymał Kamil Wiśniewski. Quadowiec, który dojechał do mety na 6. miejscu, nie krył ulgi.

– Cieszę się, że jestem na mecie, bo mój quad walczył dzisiaj o przetrwanie. Na 80. kilometrze pojawiła się usterka i quad zgasł. Sprawdzałem bezpieczniki, pompę paliwową i maszyna jakimś sposobem ruszyła. Wydawało mi się, że problem został wyeliminowany, ale po tankowaniu miałem kolejne problemy techniczne z elektroniką. Tym razem quad nie chciał odpalić. Przeglądałem wiązkę, przewody, bezpieczniki. Po przepięciu komputerów na szczęście pojechałem dalej. Szkoda, że ten odcinek był krótki, bo dopiero na sam koniec zacząłem jechać swoim dobrym tempem – podkreślał Wiśniewski, który walczy o historyczne podium Dakaru.

W klasyfikacji generalnej quadowców pewnie prowadzi Alexandre Giroud przed Pablo Copettim.

Rajd Dakar 2022. Kuba Przygoński (fot. org.)

Kuba Przygoński i Timo Gottschalk przez problemy techniczne zanotowali dzisiaj sporą stratę do ścisłej czołówki. Zajęli 33. pozycję.

Pękło nam mocowanie od drążka zmiany biegów, przez dłuższy czas nie mogliśmy ich zmieniać. Na szczęście nie była to skrzynia biegów i udało nam się to naprawić. W pewnym momencie wyglądaliśmy na trasie z Timo jak w filmie MacGyver – mówił Przygoński, który w klasyfikacji generalnej jest szósty.

W trzeciej dziesiątce uplasowali się Martin Prokop i Viktor Chytka. Zajęli 22. miejsce i utrzymali ósmą lokatę w całym rajdzie.

Rajd Dakar 2022. Martin Prokop (fot. org.)

Etap z metą w Wadi Ad-Dawasir wygrał Giniel de Villiers. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej pewnie utrzymuje Nasser Al-Attiyah, który ma niespełna 40 minut przewagi nad Sebastienem Loebem.

Konrad Dąbrowski drugim juniorem dziewiątego etapu Rajdu Dakar

11 stycznia, w ramach dziewiątego etapu Rajdu Dakar, zawodnicy pokonali pętlę wokół Wadi ad-Dawasir o długości 491 kilometrów. Na tej trasie wyśmienicie poradził sobie Konrad Dąbrowski, który pomimo dalszych problemów z dłonią, okazał się drugim najszybszym juniorem odcinka specjalnego, dodatkowo powtarzając swój najlepszy rezultat w klasie Rally2.

Wtorkowy odcinek specjalny miał 287 kilometrów. Tym razem rywalizujący w tegorocznej edycji Rajdu Dakar poruszali się głównie po piasku i wydmach, a mniej po twardym podłożu – przez to etap przypominał pierwsze odcinki rywalizacji w Arabii Saudyjskiej.

Trasa, zgodnie z zapowiedzą organizatorów, była sprawdzianem dla motocykli, ale pokazała też wagę przygotowania fizycznego samych zawodników, w szczególności motocyklistów i quadowców.

Rajd Dakar 2022. Konrad Dąbrowski (fot. org.)

Wbrew problemowi z ręką, który spowodowany został przez zapalenie ścięgna, Konrad Dąbrowski zaprezentował się wręcz rewelacyjne. W klasyfikacji generalnej etapu dziewiątego znalazł się na 27. pozycji – dodatkowo, był piątym zawodnikiem klasy Rally2 oraz drugim juniorem.

Młody Polak, dzięki swojej postawie, utrzymał się na wywalczonych dzień wcześniej pozycjach w klasyfikacjach generalnych całego rajdu – jest na 31. wśród wszystkich motocyklistów, ósmy w klasie Rally2 i trzeci w zestawieniu juniorów.

– Bardzo dobry etap. Jestem odrobinę zaskoczony tym, że moje wczorajsze złe samopoczucie tak szybko minęło i że udało mi się przejść z naprawdę trudnego dnia w bardzo dobry. Obudziłem się, czując się dużo lepiej pod względem fizycznym, znowu miałem w sobie siłę. Problem z ręką się nie rozwiązał, ale fizjoterapeuta się nią zajął — została oklejona „tejpami”, dostałem też leki przeciwzapalne. Dzisiaj byłem przygotowany na to, że ręka nie będzie działała tak, jak powinna, i to wszystko złożyło się na to, że ten dzień był dużo lepszy, niż wczorajszy. Osiągnąłem najlepszy wynik na etapie jak do tej pory, więc jestem bardzo zadowolony i mam nadzieję, że do końca rajdu będzie już tylko lepiej – powiedział ucieszony zawodnik.

Drugi polski motocyklista biorący udział w Rajdzie Dakar, Maciej Giemza, był dziesiąty i awansował na 21. pozycję w klasyfikacji generalnej.

12 stycznia zawodnicy wyruszą do Biszy. Podczas szybkiego odcinka specjalnego będą musieli zachować skupienie przy nawigacji, przez częste zmiany krajobrazu. Trasa z Wadi ad-Dawasir do Biszy będzie miała łącznie 759 kilometrów.