41. Rampa Internacional da Falperra. Polscy kierowcy na podium w wyścigu górskim

FIA Hill Climb Masters

Druga runda FIA EHC – Mistrzostw Polski FIA w Wyścigach Górskich, która odbyła się podczas weekendu w portugalskiej Bradze, zakończyła się sukcesem polskich kierowców.

W kategorii 1, samochodów z nadwoziem zamkniętym, na najwyższym stopniu podium Grupy 5 stanął Maciej Serafin (Renault Clio), wyprzedzając Piotra Ilnickiego (Honda Civic) o niecałe dwie sekundy. W mocniejszej Grupie 4 trzecie miejsce zajął Janusz Grzyb (Honda Civic).

41. Rampa Internacional da Falperra to portugalski klasyk wyścigów górskich, tu w 2021 rozgrywano FIA Hill Climb Masters, organizowany co dwa lata przez FIA – Międzynarodową Federację Samochodową wyścig mistrzów w tej dyscyplinie. Dla prowadzącego w FIA EHC po pierwszej, rozgrywanej we Francji rundzie mistrzostw Piotra Ilnickiego, portugalskie zawody były powrotem na liczącą 5200 metrów trasę. Tu w zeszłym roku odbiera puchar za 4 miejsce w grupie podczas FIA Hill Climb Masters.

Już sobotnie treningi pokazały słabsze i mocniejsze strony samochodów Ilnickiego i jego głównego konkurenta  w grupie, Macieja Serfina, dysponującego szybszym, lżejszym samochodem, z 6–stopniową skrzynią biegów, lepiej sprawująca się na szybkich partiach trasy, gdzie jedzie się z maksymalną prędkością. Honda lepiej radziła sobie podczas technicznych, krętych, fragmentów, o dużym przewyższeniu. W podsumowaniu zawodów (liczył się wynik dwóch z trzech podjazdów wyścigowych) kierowca Hondy stracił do kolegi niecałe dwie sekundy. Na trzecim miejscu w grupie zameldował się, jadący Renault Clio, Portugalczyk Parcidio Summaviele.

Piotr Ilnicki: To drugie miejsce w grupie kosztowało mnie naprawdę dużo wysiłku, dlatego jestem bardzo zadowolony z występu w Portugalii, wali o setne części sekundy. Pięciobiegowa przekładnia sekwencyjna, która jest w ojej Hondzie, stawiała mnie na straconej pozycji w rywalizacji z Clio Maćka, musiałem też pilnować się przed jadącym bardzo szybko Portugalczykiem. Osiągnęliśmy niezły rezultat, jadąc ze średnią prędkością 124 km/h.

W Grupie 4 na najniższym stopniu podium sklasyfikowano Janusza Grzyba, który przez cały weekend borykał się z problemami technicznymi w swojej Hondzie.

Zawody rozgrywano przy pięknej słonecznej pogodzie, 137 zawodnikom z całej Europy towarzyszyły tłumy kilkudziesięciu tysięcy kibiców. Niedzielne podjazdy wyścigowe kilkukrotnie przerywane były po kraksach, na szczęście niegroźnych. Zawody wygrał rekordzista trasy, urzędujący mistrz Europy w kat. 2 – pojazdów z nadwoziem otwartym ( tzw. Bolidy) Christian Merli (ITA), w „generalce” kat. 1, którą wygrał dysponujący potężnym, napędzanym na 4 koła VW Golfem Karl Schagerl (AUT), Serafin zajął 10 miejsce, Ilnicki 11, a Grzyb 14.

Wyścigowa karawana przenosi się do Hiszpanii, gdzie w górach niedaleko Zatoki Biskajskiej, w najbliższy weekend rozegrana zostanie 3 runda FIA EHC, słynny wyścig Subida al. Fito.

Ruszył nowy sezon FIA WRC Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata, zainaugurowany przez 90. Automobile de Monte-Carlo, najstarszy kontynuowany cyklicznie rajd samochodowy na świecie.

Exit mobile version