Prezes Rady Ministrów uczcił pamięć górników poległych w grudniu 1981 r., podczas tragicznych wydarzeń stanu wojennego.
Uroczystość miała miejsce pod pomnikiem poległych górników KWK „Wujek” w Katowicach.
39. rocznica pacyfikacji kopalni „Wujek”
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że krew poległych górników wytyczyła drogę do wolnej i niepodległej Polski.
– Wszyscy, którzy jesteśmy dziećmi tamtej odwagi, chylimy dziś czoła i dziękujemy za poświęcenie – zaznaczył szef rządu.
16 grudnia 1981 r. nastąpiła pacyfikacja strajkującej załogi kopalni „Wujek” w Katowicach, przeprowadzona przez ZOMO i wojsko. W wyniku brutalnej akcji, także z użyciem czołgów i wozów bojowych, śmierć poniosło 9 górników, a 23 zostało rannych. Najmłodszy z zastrzelonych miał 19 lat.
Jak zaznaczył premier, „są w ojczyźnie rachunki krzywd i obca dłoń ich nie przekreśli”. Szef rządu przypomniał, że w III RP zabrakło działań, które prowadziłyby do elementarnej sprawiedliwości.
– Do dziś ofiara górników woła do polskich sądów o zadośćuczynienie i sprawiedliwość – spóźnioną, ale ciągle potrzebną do zamknięcia tego rozdziału historii – powiedział.
Ówczesny szef MSW Czesław Kiszczak był sądzony w związku z masakrą w „Wujku” kilkukrotnie, począwszy od 1994 r. W 2008 r. sąd uznał jego „nieumyślną winę”, jednak rok później były szef MSW został uniewinniony.
(KPRM)