Artur Równiatka oraz Wojciech Habuda w świetnym stylu zaprezentowali się w 3. TurboJulita Rally – czwartej rundzie MARTEN Tarmac Masters 2021.
Załoga reprezentująca zespół Równiatka Motorsport zakończyła imprezę na trzeciej lokacie w klasyfikacji PRO1 oraz na ósmej w klasyfikacji generalnej rajdu. Ten wynik jest spełnieniem marzeń dla duetu startującego w Mitsubishi Lancerze EVO X, gdyż przed ostatnią rundą sezonu zaliczyli oni awans na drugą lokatę w klasyfikacji generalnej w klasie PRO1.
Kacper Wróblewski wygrał 3. Rally Turbojulita – 4. rundę Marten Tarmac Masters 2021 w klasie PRO.
„Super weekend, jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego wyniku. Wszystko nam się poskładało od a do zet, tutaj ktoś wypadł, tu występowały jakieś problemy z samochodem u naszej konkurencji. Patrząc na stawkę przed tą rundą gdyby ktoś mi powiedział, że zajmiemy piąte lub szóste miejsce, to brałbym ten wynik w ciemno, a tymczasem jesteśmy na podium. Awansowaliśmy z szóstego miejsca na drugie w klasyfikacji generalnej w klasie PRO1. Jeszcze nie wszystko do mnie dociera, ale powoli te emocje zaczynają już jednak opadać no i cóż więcej powiedzieć, ten weekend jest nasz!” – tak po zakończeniu rajdu mówił Artur Równiatka.
Miejsce na podium w tak mocno obsadzonej klasie PRO1 jest dla zespołu niesamowitym osiągnięciem. Przed rozpoczęciem rajdu wiele mówiło się o tym, że to właśnie w tej klasie rozegra się największa bitwa o czołowe lokaty. W trakcie rajdu okazało się, że kluczem do zwycięstwa oprócz szybkiego tempa będzie również mądra jazda, gdyż wiele załóg miało swoje problemy podczas 3. TurboJulita Rally. Duet Równiatka/Habuda wykorzystał ten fakt w stu procentach i gdy wskoczył już na trzecie miejsce po trzecim odcinku specjalnym, to nie oddał go aż do mety.
„Zdecydowanie zgadzam się z tym, o czym mówił m.in. Artur Sękowski. Tutaj klasa PRO1 jest dużo lepiej obsadzona niż w RSMP. Wielkie brawa dla Tarmaca, po raz kolejny stają na wysokości zadania, organizacja jest na topowym poziomie. Tak więc oby takich imprez było więcej, a ja osobiście na pewno będę pojawiał się tutaj z roku na rok, z rajdu na rajd.” – skomentował Artur.
Z pewnością ekipa Równiatka Motosport wykonała swoje zadanie i z nawiązką zrewanżowała się za pechowy występ w ubiegłorocznej edycji tej imprezy. Załoga znalazła się na mecie ze świetnym wynikiem, który pozwala na walkę o czołowe lokaty na koniec sezonu w swojej klasie, a samochód pomimo trudów rajdu dotarł do mety bez większych problemów.
„Można powiedzieć, że był to dla nas weekend idealny, wszystko układało się jak z płatka. Auto dzięki chłopakom z RallyCraft wytrzymało pomimo wszystkich dziur, podbić, dobić i pułapek czekających w cięciach, których na trasie nie brakowało, a jak wiemy, nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Autko dowiozło nas dzielnie do mety, kilka razy baliśmy się, że urwaliśmy koło lub złapaliśmy kapcia, ale na szczęście nic takiego się nie stało. Na Tarmacu zawsze panuje fantastyczna atmosfera i dobra organizacja, tym razem do tego jeszcze dopisała pogoda i oczywiście dopisali również kibice. Te dwa zróżnicowane odcinki oraz malownicze okolice Walimia przełożyły się na fantastyczny weekend, który na długo zapisze w mojej pamięci” – tak o występie w 3. TurboJulita Rally mówił Wojciech Habuda.
Teraz myśli załogi kierują się już jednak w stronę Górnego Śląska, gdzie w nadchodzący weekend wezmą udział w 5. Rajdzie Śląska. Załoga przyznała, że w trakcie czwartej rundy tegorocznego sezonu MARTEN Tarmac Masters dokonała pewnych zmian w swoim Mitsubishi Lancerze EVO X, które napawają optymizmem przed drugim startem duetu w rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2021.
„Trochę pogrzebaliśmy w Lancerze, pozmienialiśmy trochę w zawieszeniu i na pewno był on szybszy i bardzo fajnie się prowadził. Mieliśmy jedną przygodę na tartaku, gdzie dobiliśmy i myślałem, że urwałem koło i szczerze sam nie wiem jakim cudem ten samochód jest nadal cały, ale zwycięzcy są na mecie. My na niej jesteśmy, stoimy na podium, ten weekend jest nasz i mam nadzieję, że za tydzień na Śląsku też nam dopisze szczęście i tam też znajdziemy się na mecie” – zakończył kierowca Równiatka Motorsport.