Dziesiąty etap Dakaru należał do Kamila Wiśniewskiego.
Quadowiec dojechał do mety w mieście Bisza na 2. miejscu i awansował na drugą lokatę w klasyfikacji generalnej rajdu. Potem jednak otrzymał karę i wylądował na 4. pozycji (trzeci w klasyfikacji generalnej).
Maciej Giemza był ósmy i zanotował najlepszy wynik w swojej dotychczasowej karierze.
W środę zawodnicy rywalizujący w Dakarze dalej kierowali się na zachód Arabii Saudyjskiej, do Biszy. Mieli do pokonania 375 kilometrów odcinka specjalnego. Świetny dzień ma za sobą Kamil Wiśniewski, który zajął 4. miejsce.
– Bardzo szybki, przyjemny odcinek. Dużo prostych, fajne wydmy. Część kamienistą jechałem raczej zapobiegawczo, kontrolowałem ten etap. Strata do zwycięzcy nie była duża. Jestem gotowy na dwa ostatnie dni – deklarował Wiśniewski, który jest o krok od historycznego dakarowego sukcesu.
Powody do zadowolenia z pewnością ma także Maciej Giemza, który na metę w Biszy dojechał na znakomitym 8. miejscu.
– Za mną fantastyczny etap. To mój najlepszy dotychczasowy wynik w Dakarze. Do tankowania trasa była bardzo szybka, później bardziej techniczna. Przez większość etapu kręciłem się w okolicach czwartej pozycji. Po delikatnej wywrotce trochę obniżyłem tempo, ale skończyłem na 8. miejscu i jestem bardzo zadowolony. Jutro ostatni długi etap. Myślę, że tempo będzie trochę niższe. Skupię się na tym, żeby bezpiecznie dojechać do mety – mówił Giemza, który w klasyfikacji generalnej jest dziewiętnasty.
Wśród motocyklistów zwyciężył Toby Price, a trzeci na mecie Adrien van Beveren powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej nad Samem Sunderlandem.
W środę na ustach Kuby Przygońskiego i Timo Gottschalka znów zagościły uśmiechy. Załoga ta uplasowała się na 6. pozycji.
– To był bardzo szybki odcinek. Mieliśmy prawdziwy slalom między drzewami i krzakami, cały samochód jest podrapany. Startowaliśmy z tyłu, więc mieliśmy mnóstwo samochodów do wyprzedzenia. Jechaliśmy od kurzu do kurzu, wyprzedziliśmy przynajmniej 10 zawodników. Odcinek zaliczamy do udanych. Jutro będziemy mieli dobrą pozycję startową, więc jesteśmy zadowoleni – mówił Przygoński, który po dzisiejszym etapie awansował o jedną pozycję w klasyfikacji generalnej i jest piąty.
Środowy etap wygrał Stephane Peterhansel przed Carlosem Sainzem i Orlando Terranovą. W całym rajdzie prowadzi Nasser Al-Attiyah, który pewnie zmierza po swój trzeci dakarowy triumf. Z poważnymi problemami technicznymi zmagała się druga załoga Martin Prokop i Viktor Chytka. Ukończyli etap dopiero na przedostatnim miejscu, tj. 73.
Życiowy wynik Konrada Dąbrowskiego w dziesiątym etapie Rajdu Dakar
Trasa dziesiątego etapu Dakaru wiodła z Wadi ad-Dawasir do Biszy i miała łącznie 759 kilometrów. 12 stycznia świetną formę pokazał Konrad Dąbrowski, który osiągnął swój życiowy wynik w tym rajdzie, będąc szybszym od, chociażby, Matthiasa Walknera. Młody Polak awansował także w klasyfikacji generalnej.
Sam odcinek specjalny miał długość 375 kilometrów. Trasa etapu dziesiątego wiodła głównie przez piasek, ale także po twardym podłożu. Wydmy pojawiły się tylko na początku odcinka.
Polak, który kontynuuje rywalizację pomimo zapalenia ścięgna w dłoni, zaprezentował się świetnie.
Dąbrowski był 24. zawodnikiem tego etapu, będąc szybszym od, chociażby, Matthiasa Walknera czy Jana Brabeca. W klasie Rally2 był szósty, a wśród juniorów – drugi.
Dzięki tym wynikom awansował na 28. pozycję w klasyfikacji generalnej Rajdu Dakar po dziesięciu etapach. Przesunął się także na siódme miejsce w zestawieniu klasy Rally2. Za to wśród juniorów utrzymuje trzecie miejsce, z dość pewną przewagą.
– To był bardzo dobry etap, a także drugi udany dzień z rzędu, dodatkowo dobra nawigacja i poprawiony rekord życiowy na odcinku… Jestem naprawdę zadowolony. Prezentowałem mocne tempo od pierwszych kilometrów, więc wiedziałem, że jadę szybko, szczególnie po tym, jak dogoniłem zawodnika, którego w zasadzie nigdy wcześniej nie widziałem przed sobą podczas etapu. Udało mi się go nawet wyprzedzić i uciec, więc od razu zrozumiałem, że moje tempo jest dobre. W końcu zdołałem utrzymać to tempo przez cały odcinek, aż do mety — to dało świetny rezultat, 24. czas w „generalce”. Jestem bardzo zadowolony i mam nadzieję, że utrzymam to tempo do końca – powiedział młody Polak po przyjeździe na biwak w Biszy.
Inny polski motocyklista, Maciej Giemza, także zaliczył świetny etap, klasyfikując się na 7. pozycji – w klasyfikacji generalnej rajdu awansował na 19. miejsce.
Przedostatni, jedenasty etap tegorocznego Rajdu Dakar to pętla wokół Biszy, o całkowitej długości 501 kilometrów. Odcinek specjalny ma być technicznym wyzwaniem, które może zmienić wiele w klasyfikacji generalnej. Zawodnicy połowę trasy spędzić mają na wydmach.