Po raz pierwszy w tym sezonie, wszyscy zgłoszeni wcześniej zawodnicy pojawili się w Sanoku na Odbiorze Administracyjnym i technicznym Badaniu Kontrolnym.
W sobotnich dwóch podjazdach treningowych wystartuje 62 kierowców, walczących o ostatnie punkty w tym sezonie. 1. Wyścig Górski Szczawne jest bowiem finałowymi, 11. i 12. Rundami GSMP. To także 11. i 12. Rundą Maluch Trophy, zawodów zaliczanych do…wyścigów torowych.
Nazwa „Wyścig Górski Szczawne” pojawiła się po raz pierwszy i…ostatni. Prezes Automobilklubu Krośnieńskiego, który organizuje zawody, Andrzej Marszałek, podczas przedwyścigowej konferencji prasowej zapowiedział, że od przyszłego sezonu rozgrywane na pograniczu Beskidu Niskiego i Bieszczad zawody będą się nazywać „Wyścig Górski Szczawne – Kulaszne”, bo to pomiędzy tymi dwoma miejscowościami przebiega licząca 2520 metrów trasa.
Skąd wybór tej trasy?
Andrzej Marszałek: Kiedy myśleliśmy o organizacji kolejnego wyścigu górskiego na Podkarpaciu, pojechaliśmy najpierw do Wójta Gminy Komancza. Przyjęto nas tak serdecznie, że już tu zostaliśmy. Tym bardziej, że trasa ze Szczawnego ma nową, świeżo wyremontowaną nawierzchnię, najlepszą w Polsce. Dodatkowym argumentem jest widowiskowość tej trasy, stojąc w jednym miejscu kibice mogą oglądać prawie cały wyścig.
Potem odwiedziliśmy Burmistrza Sanoka, który od razu zaproponował nam organizację OS i BK w mieście – kolebce wyścigów górskich.
Roman Bzdyk, Wójt Gminy Komańcza: Przyjazd do nas czołówki polskich kierowców wyścigowych to dla nas wyróżnienie, cieszymy się, że możemy partycypować w tym wyścigu. Nasze Ochotnicze Straże Pożarne będą dbały o bezpieczeństwo, na wyścigu pracować będą jednostki OSP ze szczwanego, Komańczy, Nowego Łupkowa i Wisłoka Wielkiego. Uczymy się dopiero współpracy przy organizacji tak dużej imprezy sportowej, ale jesteśmy przekonani, że to będzie doskonała promocja naszej gminy, dotychczas znanej głównie z walorów turystycznych.
Tomasz Matuszewski, Burmistrz Miasta Sanok: Sanok jest wpisany w sport, chcielibyśmy, żeby także wyścigi górskie wróciły w Góry Słonne (przyp. Red. Bieszczadzki Wyścig Górski) i do Sanoka, poszerzając wachlarz imprez sportowych na naszym terenie. Ale wyścigi to nie tylko emocje towarzyszące zawodnikom i kibicom, to także duża promocja; takie działania będą przez nas podejmowane, póki mamy taką możliwość.
Sobotni program zawodów obejmuje trzy podjazdy treningowe, które rozpoczną się o godzinie 9:00 i dwa wyścigowe.